Rejestracja
Forum Forum o sporcie Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  Forum Forum o sporcie Strona Główna » Piłka nożna

Autor Wiadomość
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 14:36, 02 Paź 2008 Back to top

Prasowe - Piotr Włodarczyk: Miałem patent na LECHa

2008-10-02 07:47 - Źródło: Życie Warszawy

Przed niedzielnym meczem z LECHem były napastnik Legii opowiada o jej rywalizacji z poznaniakami oraz o grze w Arisie i atmosferze podczas wielkich derbów Salonik.

Od tego sezonu występuje pan w barwach Arisu Saloniki. Jak zaaklimatyzował się pan w Grecji? Grę na Bałkanach uważa pan za sportowy awans?

Sezon rozpoczął się niedawno. Aris rozegrał na razie cztery mecze ligowe i dwa w Pucharze UEFA. Dwa razy wystąpiłem w lidze i w jednym spotkaniu przeciwko Slavenowi Belupo. Na razie strzeliłem jednego gola. Czy ten transfer odbieram jako sportowy awans? Cóż, odpowiem tak: odpadliśmy z europejskich pucharów w tej samej rundzie co Legia...

Do Grecji odszedł pan, choć w polskiej ekstraklasie brakowało panu tylko ośmiu bramek, aby wejść do elitarnego "Klubu 100". Nie żal straconej szansy?

Oczywiście trochę żal. Z drugiej strony - przecież mam dopiero 31 lat. W Arisie podpisałem kontrakt na dwa sezony, a po nich będę mógł spokojnie wrócić do Polski. Do stu bramek brakuj e mi tylko ośmiu, więc nie jest powiedziane, że jeszcze tej bariery nie pokonam.

Zamierza pan wrócić do Legii i wyrównać rekord Cezarego Kucharskiego, który do tego klubu przychodził czterokrotnie?

Legia to klub, z którym emocjonalnie bardzo się związałem. Oczywiście chciałbym kiedyś do niej wrócić, ale... to raczej niemożliwe. Z kilkoma osobami, które obecnie pracują w Legii, ciężko byłoby mi się porozumieć.

Grając w lidze greckiej, ma pan czas, by śledzić rozgrywki polskiej ekstraklasy?

Naturalnie. Staram się być na bieżąco, zwłaszcza jeśli chodzi o sytuację Legii. Stale przeglądam polskie portale internetowe, regularnie oglądam też polską telewizję.

Więc z pewnością wie pan, że już w niedzielę Legia zagra niezwykle prestiżowy mecz z LECHem w Poznaniu...

Pewnie, że wiem. Chłopaków czeka bardzo trudne zadanie. W Poznaniu lekko nigdy nie było, a w tym sezonie LECH jest wyjątkowo mocny. Mam jednak nadzieję, że Legia wygra przy BUŁGARSKiej i utrzyma pierwsze miejsce w tabeli.

Jak pan wspomina mecze z LECHem? Rozegrał ich pan naprawdę sporo...

To zawsze były wyjątkowe spotkania. Takie, na które nikogo mobilizować specjalnie nie trzeba. Już od poniedziałku wszyscy w drużynie żyli tym meczem. Zresztą podobnie kibice. Pamiętam, że - kiedy jechaliśmy na stadion LECHa -już siedząc w autokarze, nie mogłem doczekać się rozpoczęcia meczu.

Ostatni raz Legia wygrała w Poznaniu przed czterema laty. Pan z pewnością świetnie pamięta tamten mecz. W końcu zdobył zwycięską bramkę...

Rzeczywiście. Do dziś wspominam tamto spotkanie. Było naprawdę szczególne i to z kilku powodów. Właśnie przed tamtym meczem na stadionie przy BUŁGARSKiej oddano do użytku nową trybunę. Tak samo jak pozostałe zapełniła się do ostatniego miejsca. Do Poznania przyjechało wtedy także wielu kibiców Legii. Oni tak samo jak poznaniacy postarali się o wspaniałą oprawę spotkania.
1 przede wszystkim udało nam się wygrać. W dodatku po mojej bramce. Miałem z tego olbrzymią satysfakcję.

Miał pan chyba patent na LECHa. To pan przed dwoma laty strzelił mu ostatnią bramkę, jaką legioniści zdobyli w Poznaniu. W 2004 roku pokonał pan też ich bramkarza w finale rozgrywek o Puchar Polski w Warszawie...

Faktycznie zawsze dobrze mi się grało z LECHem. Tak było w Legii, gdzie strzeliłem im kilka goli, ale też w innych drużynach. Muszę przyznać, że wiedziałem, jak z nimi grać i co zrobić, by zdobyć bramkę.

Mecze Legii z LECHem, przynajmniej po spadku Widzewa, są dla kibiców najważniejszymi w sezonie. Pan ostatnio widział podobne spotkanie w Grecji...

Niestety, nie dane mi było zagrać w meczu Arisu z PAOK Saloniki, ale z ławki rezerwowych patrzyłem na to, co się działo. A działo się wiele. Tam jest zupełnie inna atmosfera niż w Polsce. Polscy kibice są bardziej... kulturalni. W Grecji mecze derbowe są uznawane za spotkania podwyższonego ryzyka. Nie wpuszcza się na nie kibiców gości w obawie przed zakłócaniem porządku. Ale ci, którzy przychodzą, nie są wcale spokojni. Na ostatnim meczu już w 2. minucie zaczęli rzucać butelkami w zawodnika, który chciał wykonać rzut rożny. Dostało się także sędziemu. W dodatku w te animozje między kibicami mocno angażują się także piłkarze.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 14:44, 02 Paź 2008 Back to top

Prasowe - Legia przeciw SMUDzie a nawet za

2008-10-02 08:07 - Źródło: Gazeta Wyborcza

W niedzielę o godz. 17 Legia gra w Poznaniu w meczu tej kolejki, a może i rundy z LECHem. Będzie to 23. spotkanie warszawskiego zespołu przeciw FRANCISZkowi SMUDzie.

Jako piłkarz SMUDA wielkiej kariery nie zrobił. Grał również w Legii jako obrońca w latach 1975-77. Lepiej radził sobie jako trener, przy czym kilkakrotnie ścieżki SMUDy i stołecznego klubu się przecinały.

Pod koniec 1993 roku po zagranicznych wojażach wrócił do Polski z zadaniem uratowania przed spadkiem Stali Mielec. W tym klubie przegrał z Legią dwukrotnie. W maju 1994 roku został trenerem Widzewa Łódź. - Jutro przyjedzie do klubu FRANCISZEK SMUDA - powiedział wtedy właściciel klubu dziennikarzom. - Chyba Władysław Żmuda? - dopytywali się. Jednak nazwisko trenera zapamiętano w Łodzi dobrze. W Warszawie zresztą też.

Pierwsze punkty w lidze SMUDA urwał Legii jesienią 1995 r., remisując w Łodzi. W rundzie rewanżowej obydwa kluby rywalizujące o mistrzostwo Polski spotkały się cztery kolejki przed końcem. Legia prowadziła po bramce Tomasza Wieszczyckiego, ale potem Marek Koniarek i Piotr Szarpak zapewnili Widzewowi zwycięstwo. Łodzianie mieli trzy punkty przewagi i w praktyce zapewnili sobie tytuł. SMUDA triumfował: - Zagraliśmy mecz życia. Nikt nie odpuścił, ale w mojej drużynie nie ma mięczaków.

Upokarzanie Legii kontynuował w sezonie 1996/97, a mecz z 18 czerwca 1997 r. wszedł do historii polskiej ligi. Legia traciła do Widzewa zaledwie punkt. Pięć minut przed końcem meczu prowadziła 2:0 i mimo to przegrała 2:3. Koszmar Legii się powtórzył. SMUDA był (dosłownie) noszony na rękach. - Nie wiem, co będę robił dalej. Wypiję kilka piw i się zastanowię - powiedział po meczu i dał się namówić przez działaczy do pozostania w klubie na kolejny sezon.

Potem wygrywał z Legią, prowadząc Wisłę. Nowy sponsor Bogusław Cupiał zatrudnił go, by pod Wawelem zbudował piłkarską potęgę. Tych, którzy wątpili, że to możliwe, przekonał, rozbijając stołeczną drużynę 4:1 we wrześniu 1998 r. W rundzie wiosennej pokonał Legię na Łazienkowskiej 2:1. Wisła była u szczytu potęgi, ale od tego czasu dobra passa SMUDy w meczach z Legią się skończyła.

Jesienią 1999 r. został zwolniony z Wisły po pierwszej porażce w sezonie i szybko zatrudniony... w Legii. Wreszcie doszło do współpracy trenera uznawanego za najlepszego w Polsce z klubem również uznawanym za najlepszy. Jednak "chemii" nie było. Legia grała w kratkę, a skonfliktowanego z piłkarzami trenera zwolniono przed rundą wiosenną sezonu 2000/01. Nie dotrwał też do końca następnego sezonu, w którym prowadził znów krakowską Wisłę, a pracę stracił po wyjazdowej porażce z warszawską drużyną 0:1. - Byłem wtedy kłębkiem nerwów. Kot przebiegł mi drogę i chciałem go zabić - mówił później SMUDA.

Potem pracował kilka razy w Widzewie, w Piotrcovii, cypryjskiej Omonii Nikozja, Odrze Wodzisław i Zagłębiu Lubin. Był też kandydatem do trenowania reprezentacji Gabonu. Wiodło mu się różnie, ale z Legią przegrywał. Wyjątkiem był mecz w kwietniu 2005 r., gdy broniąca się przed spadkiem Odra Wodzisław niespodziewanie wygrała na Łazienkowskiej. - Nie zdobywamy punktów u siebie, musimy zacząć wygrywać na wyjazdach - mówił wtedy przed meczem i chyba tym zaskoczył Legię.

Odkąd SMUDA trenuje LECH POZNAŃ, z Legią znów radzi sobie nieźle. W trzech ostatnich meczach "KOLEJORZ" z Legią wygrał. Stołeczni piłkarze będą mieli szansę odwrócić tę passę już w najbliższą niedzielę.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 14:46, 02 Paź 2008 Back to top

Aktualności - Konferencja prasowa Jana Urbana przed meczem z LECHem

2008-10-02 11:35 - Autor: Biuro Prasowe KP Legia Warszawa - Źródło: własne
Biuro Prasowe KP Legia Warszawa SSA informuje, że konferencja prasowa trenera Jana Urbana przed szlagierowym meczem Ekstraklasy LECH - Legia odbędzie się w piątek 03.10.2008 o godzinie 12.00 w salce pod lożą honorową. Wejście na konferencję na podstawie ważnych akredytacji.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 14:53, 02 Paź 2008 Back to top

Aktualności - Sanki i bieg sposobem na LECHa

2008-10-02 11:59 - Autor: Emil Kamiński, fot. Adam Polak - Źródło: własne

O godzinie 10 piłkarze Legii rozpoczęli czwartkowy trening. Na zajęciach brakowało jedynie Szałacha i Pance Kumbeva.

Po rozbieżce i ćwiczeniach rozciągajcych legioniści pod okiem trenera Ryszarda Szula ćwiczyli ze sztangami i biegali obciążeni "saniami". Kiedy podopieczni Jana Urbana podnosili kolejne ciężary na płycie boiska bocznego pojawiła się wycieczka pierwszoklasistów, którzy z zaciekawieniem przyglądali się zawodnikom naszej drużyny.

W kolejnym etapie zajęć legioniści podzielili się na kilka grup i ćwiczyli podania w grze na dwa kontakty. Sporo emocji przyniósł trening strzelecki, w którym piłkarze wicemistrza Polski mieli trening strzelecki. Najpierw jeden obrońca próbował powstrzymać dwóch napastników. Później trzech atakujących nacierało na bramkę, a dostępu do niej broniło dwóch defensorów. Bardzo dobrą dyspozycję pokazywał Jakub Wawrzyniak. Wysoką formę potwierdzał także Jan Mucha.

Dzisiejszy trening zakończyła mini-gierka.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 15:52, 03 Paź 2008 Back to top

Aktualności - MIROSŁAW OKOŃSKI: W niedzielę będę miał rozdarte serce

2008-10-02 18:10 - Autor: Emil Kamiński, fot. lechpoznan.pl - Źródło: własne

MIROSŁAW OKOŃSKI, jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii LECHa POZNAŃ oraz były piłkarz Legii opowiada legia.com o niedzielnym szlagierze, który odbędzie się na stadionie przy ulicy BUŁGARSKiej w Poznaniu.

Nie chcę wskazywać faworyta tej potyczki, ponieważ obie drużyny grają obecnie bardzo dobrze i widowiskowo. Przyznam, że przy okazji potyczki LECHa z Legią będę miał rozdarte serce. W Poznaniu mam rodzinę, tutaj mieszkam i dzięki grze w LECHu wypromowałem się do wielkiego futbolu. Jednak w sercu mam również Legię, która bardzo mi pomogła i wyciągnęła w moim kierunku pomocną dłoń, kiedy miałem kłopoty. Przyznam, że w trakcie rozgrywek ligowych zawsze kibicuję "KOLEJORZowi" i klubowi z Łazienkowskiej.

Uważam, że potencjał piłkarski obu drużyn jest bardzo podobny, ponieważ zarówno LECH jak i Legia mają kilku ciekawych zawodników. W Poznaniu są to RAFAŁ MURAWSKI i ROBERT LEWANDOWSKI, zaś w Legii Ariel Borysiuk czy Sebastian Szałachowski, którego jednak zabraknie w Poznaniu. Trochę zastanawia mnie fakt, że oba kluby swoją główną siłę opierają na piłkarzach zza granicy. Kiedy ja grałem w lidze polskiej, takie sytuacje były trudne do wyobrażenia, ale wówczas nasza reprezentacja osiągała duże sukcesy. Jednak mamy wolny rynek i taka jest najwidoczniej kolej rzeczy.

Życzyłbym sobie, żeby atmosfera na niedzielnym meczu faktycznie przypominała piłkarskie święto. Z moich informacji wynika, że podczas spotkania z Legią zostanie pobity rekord frekwencji przy BUŁGARSKiej, ponieważ na trybunach ma zasiąść ponad 30 tysięcy ludzi. Chciałbym, żeby emocje były tylko na boisku, a na trybunach panował efektowny i kulturalny doping, a kto wygra, zweryfikuje boisko.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 15:54, 03 Paź 2008 Back to top

Aktualności - LECH w fazie grupowej P. UEFA

2008-10-02 21:04 - Autor: Emil Kamiński - Źródło: własne

LECH POZNAŃ w ostatnim meczu przed ligowym starciem z Legią wygrał po dogrywce z Austrią Wiedeń 4:2. Zwycięstwo dało podopiecznym RANCISZka SMUDy awans do fazy grupowej Pucharu UEFA.

Awansu do fazy grupowej Pucharu UEFA nie wywalczyła Wisła Kraków. Mistrzowie Polski zremisowali przed własną publicznością z Tottenhamem 1:1 i zakończyli udział w europejskich rozgrywkach.

Z rywalizacji o Pu8char UEFA odpadło także FK Moskwa. Pogromcy Legii zremisowali w Kopenhadze z Kobenhaven 1:1. W pierwszym spotkaniu rozegranym w stolicy Rosji zwycięstwo odnieśli Duńczycy.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 16:10, 03 Paź 2008 Back to top

Prasowe - Piłkarskie święto z kompleksami w tle

2008-10-03 07:37 - Źródło: Życie Warszawy

"100 procent antyLegia" - szaliki z takim napisem zakładają fani LECHa podczas spotkań z warszawiakami. Za bilety potrafią zapłacić krocie, a w kolejkach po nie stoją kilka godzin.

Żaden inny mecz w Polsce nie cieszy się takim zainteresowaniem. Choć kibice Legii mają kilku odwiecznych rywali, to LECHici skupiają się na jednym. Fani ze stolicy, w zależności od wieku, jako głównych rywali na pierwszym miejscu wymieniają: Widzew Łódź, Wisłę Kraków, Polonię Warszawa czy właśnie LECHa. Natomiast w Poznaniu nikt nie ma wątpliwości - największym wrogiem jest Legia. Na spotkaniu z warszawiakami obecność dla mieszkańców Wielkopolski (całe województwo to sympatycy LECHa) jest po prostu obowiązkowa. Przekonali się o tym już nie tylko kibice, ale i działacze.

Drogie bilety cieszą kibiców

To właśnie przed spotkaniem z Legią (i Austrią Wiedeń) warunkowo otwarte zostaną dwie kondygnacje zamkniętej na stale trybuny za bramką, która jest obecnie przebudowywana. Także ceny biletów na spotkanie LECH - Legia są najdroższe w historii poznańskiego klubu. Za bilety normalne zapłacić trzeba od 75 do 90 zł. Ulgowe wejściówki kosztować będą 60 i 70 złotych. Ich pula jest jednak dodatkowo ograniczona. Co ciekawe, wśród kibiców LECHa rozgorzała dyskusja, w której rozmówcy są... zadowoleni z podwyżek.

- Co o tym sądzicie? Moim zdaniem, zarząd bardzo dobrze wszystko zorganizował! Za miejsca siedzące trzeba zapłacić 60 zł kosztują najtańsze wejściówki na niedzielny mecz LECH POZNAŃ - Legia Warszawa, znacznie więcej niż normalnie, czyli klub zarobi głównie na jednomeczowcach", a nie na stałych kibicach - pisze na forum sympatyków LECHa fan pod pseudonimem Pluto.

Od świtu do zmierzchu

Trudno nie przyznać mu racji. Choć wejściówki na mecz z Legią są najdroższe w historii poznańskiego klubu, ich ceny nie odstraszyły sympatyków "KOLEJORZa". Kolejki, w jakich się ustawili, przypominały te po mięso z czasów PRL. Fani stali w nich cierpliwie od rana aż do zmierzchu, byle dostać bilet.
Co ciekawe, nawet wejściówki na wczorajsze spotkanie Pucharu UEFA z Austrią Wiedeń nie sprzedawały się tak dobrze. Mimo że LECH miał realną szansę pierwszego w historii klubu awansu do fazy grupowej europejskich rozgrywek, ceny biletów były niższe niż na Legię - można było je kupić już za 40zł.

Zakorzeniona nienawiść

"100 procent antyLegia" - szaliki o takiej treści zabiera na spotkanie z ekipą ze stolicy wielu fanów LECHa. Dla nich już nieraz ważniejsze od miejsca w tabeli było pokonanie warszawskiej drużyny i - niestety - pobicie kibiców przeciwnika. Eskalacja ostrej rywalizacji kibicównastąpiła w finale Pucharu Polski w 1980 roku. Wówczas doszło do ostrych zamieszek na ulicach Częstochowy, w których było kilka ofiar śmiertelnych.

W ostatnich latach dwa pamiętne mecze tych drużyn jeszcze zaogniły rywalizację między nimi. Najpierw w 2000 roku Legia pokonała LECHa w Poznaniu 2:1 i po tej porażce gospodarze spadli z ekstraklasy. Ekipa "KOLEJORZa" słodkiej zemsty skosztowała po czterech latach, zdobywając przy Łazienkowskiej Puchar Polski. Po tamtych wydarzeniach kibice z Poznania spotkania z Legią zaczęli nazywać derbami Polski. Warszawiacy tej nazwy nie uznają. Drwią z niechęci poznaniaków do Legii, która przerodziła się już w istną pasję.

- W nienawiści do tej drużyny tak wychowano, wychowano nas... - śpiewają fani LECHa, gdy tylko warszawiacy pojawią się na ich stadionie. I tym razem (mecz LECH - Legia zaczyna się w niedzielę o godz. 17) warszawiacy mogą spodziewać się arcyciężkiego spotkania. W Poznaniu z roku na rok hasło "derby Polski" staje się coraz bardziej popularne. Same wpływy z biletów dają LECHowi aż 1,5 mln złotych zysku, co pozwoli mu kupić kolejną gwiazdę w zimowym okienku transferowym. Jeśli do tego dodamy olbrzymie wpływy ze sprzedaży gadżetów przy okazji meczu - od szalików, przez kubki na napoje, aż po kosmetyki - widać, że nawet w Polsce na piłce nożnej można zarabiać. Ale do tego potrzeba wszystkim Legii...

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 16:19, 03 Paź 2008 Back to top

Prasowe - Nerwy SMUDy kontra spokój Jana Urbana

2008-10-03 07:42 - Źródło: Polska

Jeden jest niezwykle nerwowy, ekspresyjny. Co czwarte jego słowo to przekleństwo. Potrafi zrugać nie tylko piłkarzy, ale także sędziów i dziennikarzy. Nie bał się pójść na wojnę z kibicami.

W czasie meczu cały czas stoi przy linii bocznej, podskakuje, macha rękami. Zdarzyło mu się kilka razy cisnąć bidonem o ziemię. Nie lubi garniturów. Ubrany jest zazwyczaj w dresy.

Drugi jest spokojny. Jeśli stoi przy linii, to zazwyczaj nieruchomo, przyglądając się grze swoich podopiecznych, od czasu do czasu krzyknie coś do zawodników, nieraz spojrzy w kierunku arbitra i rozłoży ramiona w geście "o co chodzi?". W rozmowach nie boi się powiedzieć, co naprawdę myśli, ale mówi bez emocji, ważąc słowa. W Hiszpanii nauczył się, że trener podczas meczu lepiej prezentuje się w garniturze.

Niedzielne spotkanie LECHa z Legią to nie tylko walka o ligowe punkty i mistrzostwo kraju. To również pojedynek dwóch czołowych polskich trenerów - FRANCISZka SMUDy i Jana Urbana. Obaj są potencjalnymi kandydatami do objęcia kiedyś schedy po Leo Beenhakkerze. SMUDA ma jeszcze nadzieję, Urban - już był wymieniany w gronie kandydatów, choć sam na razie mówi, że najpierw chce popracować kilka lat w klubie.

Podczas niedawnego spotkania LECHa z Piastem Gliwice miała miejsce następująca scena. "FRANz" stał na linii wyznaczającej strefę dla trenerów. Siedzący za ławką kibice poprosili go, by przesunął się krok w lewo, bo zasłania im bramkę. SMUDA wysłuchał próśb i przesunął się o pół metra. Oznaczało to jednak, że musiał wyjść za wyznaczoną strefę. Na to z kolei zareagował arbiter techniczny, nakazując mu powrót do strefy. Znów odezwali się jednak kibice. Arbiter był jednak głuchy na ich prośby i znów rozkazał SMUDzie powrót w wyznaczone miejsce.

- Idę, bo ten ch... się nie odczepi - rzucił trener LECHa. O takich osobach jak SMUDA mówi się "prawdziwek" - mówi to, co myśli, albo zanim pomyśli.

- SMUDA ma iskrę bożą do trenowania. Świetnie rozumie się z piłkarzami. Jedną z jego najlepszych cech jest to, że zawsze wierzy w sukces. Ta wiara udziela się drużynie. Efekt jest taki, że pod jego okiem dobrzy piłkarze bardzo szybko dochodzą do formy. Trener daje im bowiem na boisku swobodę - mówi Marek Citko, niegdyś największy ulubieniec SMUDy, z którym pracował w Widzewie i Legii.

- Na pytanie o kontrowersyjną naturę szkoleniowca Citko odpowiada: - Nie wszyscy musieli go kochać, ale to dlatego, że SMUDA tworząc zespół, szuka ludzi, którzy nadawać z nim będą na tych samym falach. Ci, którzy nie rozumieją jego filozofii, odpadają. To taka selekcja naturalna. Efekt jest taki, że tworzy się paczka, zgrana nie tylko na boisku, ale i poza nim. To najlepszy trener w Polsce. Już dawno powinien zostać selekcjonerem naszej kadry - nie ma wątpliwości Citko.

Co mówi o Urbanie? - Mam wrażenie, że jemu brakuje trochę poweru. No i te transfery... Zupełnie nie wiem, po co ściągał do zespołu piłkarzy, którzy siedzą teraz na ławce albo na trybunach - twierdzi były reprezentant Polski.

Najwięcej o Urbanie trenerze mogą powiedzieć piłkarze Legii. To jest bowiem jego pierwsza praca w roli szkoleniowca zespołu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Przedtem pracował z młodzieżą Osasuny Pampeluna, a potem z rezerwami klubu. Był jednak o krok od objęcia posady trenera pierwszej drużyny.

Jednym z kilku piłkarzy obecnej Legii, którzy pracowali i z jednym i z drugim szkoleniowcem, jest rozgrywający Legii, a wcześniej Zagłębia, Maciej Iwański.

- Mam taką zasadę, że nie wypowiadam się o trenerach. Kiedyś powiedziałem kilka zdań, ktoś je źle przekazał, potem zostały jeszcze gorzej zinterpretowane i miałem nieprzyjemności. Powiem tylko, że obu trenerów bardzo lubię i szanuję - ucina.

Oporów nie ma Jakub Rzeźniczak. - Trener SMUDA jest bardziej impulsywny od Urbana. Co do zajęć, to u tego pierwszego było znacznie ciężej. W dyskusji ze SMUDą zawodnik stał na straconej pozycji. Z Urbanem można porozmawiać - mówi "Rzeźnik".

Po pierwszych tygodniach piłkarze byli zachwyceni, że zamiast biegać po górach cały czas trenują z piłką. Urban chętnie bierze udział w gierkach, demonstruje zagrania, żartuje z piłkarzami. Większość zawodników podkreśla, że traktuje ich sprawiedliwe. Jesteś w formie, to grasz. - To taki swój chłop - mówią zgodnie.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 16:21, 03 Paź 2008 Back to top

Aktualności - Akredytacje na mecz z Młodym LECHem

2008-10-03 10:25 - Autor: Biuro Prasowe KP Legia Warszawa - Źródło: własne
Biuro Prasowe KP Legia Warszawa SSA informuje, że termin składania jednorazowych wniosków akredytacyjnych na mecz Młoda Legia – Młody LECH, który rozegrany zostanie w poniedziałek 06.10.2008, początek godz. 17.00 upływa wyjątkowo w dniu meczu o godzinie 12.00. Po tym terminie ŻADNE wnioski NIE BĘDĄ rozpatrywane.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 16:28, 03 Paź 2008 Back to top

Aktualności - Jan Urban przed meczem z LECHem

2008-10-03 13:00 - Autor: Emil Kamiński, fot. Adam Polak

Prezentujemy zapis z przedmeczowej konferencji prasowej Jana Urbana

Mecz LECHa z Austrią przyniósł mnóstwo emocji. Na boisku widzieliśmy mnóstwo fajnych akcji LECHa i Austrii. Naturalnie były sytuacje konfliktowe, a oba zespoły zaprezentowały się lepiej niż w pierwszym meczu. Przyznam, że zazdrościłem im możliwości gry o fazę grupową. Jest to jednak zazdrość sportowa, bo życzyłem i nadal życzę im jak najlepiej. Niestety awans do drugiej rundy nie udał się Wiśle Kraków. Naturalnie przypominają mi się mecze z FK Moskwa, ale wtedy mówiłem, że nie jesteśmy w najwyższej formie, a uważam, że przy obecnej dyspozycji spokojnie poradzilibyśmy sobie z Rosjanami. Oprócz sukcesów sportowych LECHowi zazdrościłem atmosfery. To zostaje w pamięci wszystkich. Myślę, że ten mecz będzie jednym tym, który zapadnie w pamięci wszystkich. Uważam, że 120 minut wytężonej gry może się odbić w trakcie meczu, ale nie musi. LECH osiągnął swój cel. Mogą więc z nami zagrać na euforii i ponownie pokazać się z dobrej strony.

Myślę, że w ekipie LECHa trzeba uważać na każdego piłkarza oraz obawiać się wszystkiego. Podopieczni FRANCISZka SMUDy potrafią wykorzystywać stałe fragmenty gry, znakomicie wyprowadzają kontrataki, rozgrywają piłkę oraz posiadają piłkarzy, którzy indywidualną akcją potrafią rozstrzygnąć o losach spotkania. Uważam, że LECH dużo lepiej prezentuje się w ofensywie, a defensywa jest ich słabszą stroną i my postaramy się to wykorzystać. Drużyna z Poznania udowodniła już w tym sezonie, że potrafi grać w silnymi rywalami, a świadczyć o tym mogą chociażby wygrana w Krakowie, czy zwycięstwa w rozgrywkach o europejskie puchary.

Wśród moich podopiecznych na pewno nie zabraknie motywacji. Każdy z nich widział jak zagrał wczoraj LECH i zechce pokazać się z dobrej strony na tle wymagającego rywala. Z drugiej strony dla części z nich będzie to pierwszy mecz w takiej atmosferze. Jeżeli niektórzy się wystraszą to przegramy i wrócimy do Warszawy. Ale w takich meczach zdobywa się niezbędne doświadczenie, które później procentuje w przyszłości. Jednak nie obawiałbym się o kondycję psychiczną moich piłkarzy, ponieważ mamy w kadrze wielu doświadczonych zawodników, na których nie robi to wrażenia.

Nasza kadra będzie bardzo zbliżona do tej, którą dysponowaliśmy w meczu z Piastem Gliwice. Być może na mecz powołam Jakub Rzeźniczaka i Bartłomieja Grzelaka. Pozostali zawodnicy jak Descarga, czy Kumbev trenują indywidualnie.

Uważam, ze niedzielny mecz LECHa z Legia będzie lepszy niż dwa poprzednie. W ubiegłym sezonie w starciu obu zespołów dominowały agresywna walka w środku pola. Mecz u siebie przegraliśmy 0:1, mimo, że LECH stworzył wówczas dwie klarowne sytuacje. Jednak od tamtego czasu ekipa z Poznania dokonała poważnych wzmocnień i obecnie prezentuje się dużo lepiej niż ostatnio, dlatego oczekuję otwartego meczu, w którym będzie dużo akcji podbramkowych. Chciałbym jednak jeszcze raz podkreślić, że mistrzostwa nie zdobywa się w meczach z LECHem, Wisłą czy Polonią, ale w spotkaniach z drużynami, które walczą o środek tabeli lub o utrzymanie. Jeżeli nie będziemy tracić punktów w starciach z tymi rywalami, to na pewno będziemy blisko tytułu mistrzowskiego.

Myślę, że dla LECHitów spotkanie z Legią będzie bardzo ważne. Tam mecz z nami traktowany jest jako derby, tym będzie żyło całe miasto, a na trybunach zjawi się komplet publiczności. Muszę przyznać, że doping w Polsce jest jednym z najlepszych, jeżeli nie najlepszym w Europie. Naturalnie brakuje nam jeszcze pod względem infrastrukturalnym, ale tylko u nas przez cały mecz trwają bardzo ciekawe oprawy a kibice dopingują przez pełne 90 minut.Tego nie ma na zachodzie, nawet podczas sławetnych meczów Barcelony z Realem!

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 16:35, 03 Paź 2008 Back to top

Aktualności - Małek posędziuje w niedzielę

2008-10-03 14:15 - Autor: Piotr Pytel, fot. Adam Polak - Źródło: własne

Niedzielne spotkanie LECHa z Legią poprowadzi arbiter z Zabrza, Robert Małek.

Sędzia kilkakrotnie prowadził mecze obydwu zespołów, w których nasza drużyna 3 krotnie odniosła zwycięstwo, raz zremisowała i poniosła jedną porażkę.

Bilans meczów LECHa POZNAŃ, które prowadził Robert Małek:

1999-05-12 Ekstraklasa LECH POZNAŃ 0-1 Polonia Warszawa
1999-07-24 Ekstraklasa LECH POZNAŃ 1-1 Pogoń Szczecin
2002-11-03 Ekstraklasa LECH POZNAŃ 0-0 Legia Warszawa
2003-04-19 Ekstraklasa Amica Wronki 2-1 LECH POZNAŃ
2003-08-02 PP, II runda Karkonosze Jelenia Góra 0-3 LECH POZNAŃ
2003-09-21 Ekstraklasa Widzew Łódź 1-1 LECH POZNAŃ
2004-04-03 Ekstraklasa LECH POZNAŃ 0-1 Legia Warszawa
2004-05-22 Ekstraklasa Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1-0 LECH POZNAŃ
2006-09-24 Ekstraklasa LECH POZNAŃ 1-1 GKS Bełchatów
2007-10-19 Ekstraklasa Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 1-0 LECH POZNAŃ
2008-05-10 Ekstraklasa LECH POZNAŃ 1-2 Łódzki KS
2008-09-14 Ekstraklasa Wisła Kraków 1-4 LECH POZNAŃ

Bilans meczów Legii Warszawa, które prowadził Robert Małek:

2000-04-30 Ekstraklasa Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 1-0 Legia Warszawa
2000-08-12 Ekstraklasa Widzew Łódź 0-0 Legia Warszawa
2000-11-18 Ekstraklasa Legia Warszawa 3-0 Amica Wronki
2001-03-14 PP, 1/4 finału - II mecz Legia Warszawa 1-0 Zagłębie Lubin
2001-05-23 Ekstraklasa Orlen Płock 1-0 Legia Warszawa
2002-04-12 Ekstraklasa Amica Wronki 0-0 Legia Warszawa
2002-09-01 Ekstraklasa Legia Warszawa 3-2 Wisła Kraków
2003-03-18 Ekstraklasa Legia Warszawa 0-2 Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski
2003-05-21 Ekstraklasa Legia Warszawa 2-0 LECH POZNAŃ
2003-09-12 Ekstraklasa Górnik Polkowice 0-0 Legia Warszawa
2003-10-03 Ekstraklasa Legia Warszawa 3-1 Amica Wronki
2004-05-08 Ekstraklasa Legia Warszawa 2-0 Wisła Płock
2004-09-19 Ekstraklasa Górnik Łęczna 1-2 Legia Warszawa
2005-05-07 Ekstraklasa Legia Warszawa 3-0 LECH POZNAŃ
2005-08-20 Ekstraklasa Legia Warszawa 0-2 Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski
2005-09-20 PP, II runda - I mecz KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1-2 Legia Warszawa
2006-03-31 Ekstraklasa Legia Warszawa 2-0 Pogoń Szczecin
2006-08-05 Ekstraklasa Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 1-1 Legia Warszawa
2006-10-01 Ekstraklasa Legia Warszawa 1-1 Wisła Kraków
2007-03-18 Ekstraklasa GKS Bełchatów 3-1 Legia Warszawa
2007-04-20 Ekstraklasa Legia Warszawa 3-0 Korona Kielce
2007-08-31 Ekstraklasa Zagłębie Lubin 0-2 Legia Warszawa
2007-10-28 Ekstraklasa Wisła Kraków 1-0 Legia Warszawa
2007-11-09 Ekstraklasa Legia Warszawa 0-0 Jagiellonia Białystok
2008-03-16 Ekstraklasa Legia Warszawa 3-0 Zagłębie Lubin
2008-04-12 Ekstraklasa Legia Warszawa 0-1 LECH POZNAŃ

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 16:37, 03 Paź 2008 Back to top

Aktualności - Rusza ósma kolejka Ekstraklasy

2008-10-03 14:45 - Autor: Piotr Pytel, fot. Adam Polak - Źródło: własne
Pierwszy dzisiejszy mecz rozegrany zostanie w Białymstoku, gdzie Jagiellonia podejmować będzie Śląsk Wrocław. Jaga odniosła do tej pory 4 porażki, odnotowała 2 remisy i 1 zwycięstwo. Tym samym plasuje się w dolnej części tabeli zajmując trzynastą pozycję. Drużyna z Wrocławia mając 12 punktów zajmuję szóstą lokatę.
O 20:00 Cracovia zagra z Polonia Bytom, zaś w Gdyni zostaną rozegrane derby Trójmiasta, w których Arka zmierzy się Lechią.

Piątek 03.10

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław (17:45)
Cracovia - Polonia Bytom (20:00)
Arka Gdynia - Lechia Gdańsk (20:00)

Sobota 04.10

Piast Gliwice - ŁKS Łódź (15:15)
GKS Bełchatów - Ruch Chorzów (17:30)
Polonia Warszawa - Odra Wodzisław Śląski (19:45)

Niedziela 05.10

Górnik Zabrze - Wisła Kraków (14:30)
LECH POZNAŃ - Legia Warszawa (17:00)

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 16:40, 03 Paź 2008 Back to top

Aktualności - Siatkonoga po zabawie

2008-10-03 15:15 - Autor: Mateusz Kostrzewa, fot. Mateusz Kostrzewa - Źródło: własne

Po dwóch dniach treningów ze sztangami piłkarze warszawskiej Legii odetchnęli przed ważnym pojedynkiem z LECHem POZNAŃ.

Po krótkiej rozgrzewce zawodnicy przeszli do zabaw z piłkami, a reszta treningu upłynęła pod znakiem gry w siatkonogę. Piłkarze podzielili się na trzy lub czteroosobowe zespoły i przez ponad godzinę walczyli o kolejne punkty.

Na drugim końcu boiska siódme poty wylewali bramkarze. Głównym elementem treningu były dośrodkowania Krzysztofa Dowhania, które miały być przechwytywane przez golkiperów. Za dodatkowe utrudnienie posłużyły manekiny rozstawione tuż przed bramką.

Wokół boiska biegali rekonwalescenci: Pance Kumbev oraz Inaki Descarga.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 17:13, 03 Paź 2008 Back to top

Aktualności - Zapowiedź meczu LECH POZNAŃ - Legia

2008-10-03 13:31 - Autor: Emil Kamiński, fot. Adam Polak - Źródło: własne

W niedzielę przy ulicy BUŁGARSKiej w Poznaniu dojdzie do jednego z najważniejszych meczów nie tylko w tej rundzie, ale w całym sezonie. Legia zagra z LECHem. Oba zespoły w tabeli ligowej dzieli zaledwie jeden punkt. Przy okazji nasz zespół pierwszy raz w tym sezonie zmierzy się z bezpośrednim rywalem do tytułu mistrzowskiego.

Podopieczni Jana Urbana w lidze prezentują się bardzo dobrze. W ostatnich pięciu spotkaniach Legia zdobyła jedenaście goli, tracąc zaledwie jednego. Mecz z Piastem Gliwice udowodnił, że nawet w przypadku plagi kontuzji nasz zespół stać na dobrą grę. Mimo braku kilku kluczowych piłkarzy, jak Rzeźniczak czy Szałachowski zastępujący ich Szala i Edson zagrali znakomicie. Dodatkowym pozytywem, przed potyczką z LECHitami jest powrót do zdrowia Jakuba Rzeźniczaka. Obrońca, który przez cały wrzesień kurował kontuzjowany mięsień w ostatnim tygodniu ćwiczył wspólnie z całą drużyną.
Piłkarze Legii w potyczce z LECHem będą szukali rewanżu za niepowodzenia z ubiegłego sezonu. Przypomnijmy, że obie potyczki z podopiecznymi FRANCISZka SMUDy w poprzednich rozgrywkach zakończyły się dwoma wygranymi poznanian.

Zespół z Poznania do meczu z Legią przystąpi upojony awansem do fazy grupowej rozgrywek o Puchar UEFA. W dotychczasowych siedmiu potyczkach ligowych LECHici pięć razy wygrywali i dwukrotnie schodzili z boiska pokonani.
Obie drużyny do meczu przystąpią z pewnymi ubytkami. W Legii niezdolni do gry będą Pance Kumbev, Inaki Descarga i Sebastian Szałachowski. W ekipie LECHa niepewny jest występ BARTOSZa BOSACKIego, MARCINa KIKUTa i DAWIDa KUCHARSKIiego.

Dotychczasowe mecze Legii z LECHem:

Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 0:1(0:0) 2008-04-12
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:0(0:0 )2007-10-06
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 3:1(1:0) 2007-05-17
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 3:2(0:0) 2006-11-03
Legia Warszawa-Lech Poznań 3:1(3:0) 2006-04-12
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:0(0:0) 2005-09-30
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 2:1(1:1) 2005-05-18 Puchar Polski
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 0:0(0:0) 2005-05-10 Puchar Polski
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 3:0(2:0) 2005-05-07
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:1(1:1) 2004-10-03
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 1:0(0:0) 2004-06-01 Puchar Polski
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 2:0(2:0) 2004-05-17 Puchar Polski
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 0:1(0:0) 2004-04-03
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 2:1(0:0) 2003-08-29
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 2:0(0:0) 2003-05-21
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 0:0(0:0) 2002-11-03
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:2(0:0) 2000-03-25
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 1:1(1:0) 1999-08-15
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 0:0(0:0) 1999-03-13
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 1:0(1:0) 1998-11-18
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 3:0(1:0) 1998-06-06
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 0:0(0:0) 1997-11-15
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 1:1(0:0) 1997-05-10
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 0:2(0:1) 1996-10-19
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 5:1(3:1) 1996-10-19
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:1(1:0) 1995-11-11
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 0:1(0:0) 1995-05-10
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 0:1(0:1) 1995-05-10
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 2:0(1:0) 1994-04-02
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 2:1(1:1) 1993-08-04
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 2:2(1:1) 1993-06-02
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 1:1(1:1) 1992-10-25
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 2:0(0:0) 1992-05-13
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:0(0:0) 1991-09-28
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 0:0(0:0) 1991-06-15
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:1(0:1) 1990-11-03
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 3:1(1:1) 1990-09-09 Superpuchar
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 1:1(0:0) 1990-05-30
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:1(1:0) 1989-11-25
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 0:2(0:0) 1989-06-21
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 3:0(3:0) 1988-11-20
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 1:1(0:0) 1988-11-20 Puchar Polski
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 2:0(0:0) 1988-06-04
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 2:0(0:0) 1987-10-31
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 2:0(2:0) 1987-06-21
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 0:0(0:0) 1986-11-22
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:4(2:1) 1986-04-02
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 2:0(1:0) 1985-09-28
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:0(1:0) 1985-03-17
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 1:2(0:0) 1984-08-15
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 0:2(0:0) 1984-05-05
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 2:1(0:0) 1983-09-18
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:0(0:0) 1983-06-05
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 0:1(0:0) 1983-03-16 Puchar Polski
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 1:0(0:0) 1982-10-30
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 0:0(0:0) 1982-04-28
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 0:1(0:1) 1981-11-08
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 2:0(1:0) 1981-06-10
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 3:0(0:0) 1980-11-15
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 1:0(1:0) 1980-05-17
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 5:0(3:0) 1980-05-09 Puchar Polski
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:4(1:1) 1979-10-21
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 2:1(0:1) 1979-04-25
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 3:1(1:0) 1978-09-09
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 0:0(0:0) 1978-03-30
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:0(1:0) 1977-09-25
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 2:0(0:0) 1977-05-10
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:2(1:1) 1976-11-07
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 2:0(1:0) 1976-02-29
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 2:3(0:1) 1975-08-03
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 4:2(3:1) 1975-06-04
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 2:1(0:0) 1974-11-17
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 0:2(0:1) 1974-05-12
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:3(1:2) 1973-11-15
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 0:0(0:0) 1973-03-11
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:0(0:0) 1972-07-26
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 2:4(2:1) 1964-10-31 Puchar Polski
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 0:0(0:0) 1963-04-28
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 3:0(0:0) 1962-09-12
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 2:4(0:1) 1961-09-03
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 2:0(2:0) 1961-05-10
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 2:1(0:0) 1957-09-07
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:1(1:0) 1957-05-26
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 0:6(0:4) 1956-09-16
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 3:0(1:0) 1956-04-29
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 2:1(2:1) 1955-08-21
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 0:0(0:0) 1955-03-20
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:0(1:0) 1954-11-14
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 0:0(0:0) 1954-03-28
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:1(0:0) 1953-08-09
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 1:1(0:0) 1953-03-15
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 1:1(0:0) 1951-09-23
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:3(2:1) 1951-04-15
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 1:1(1:0) 1950-11-19
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 0:1(0:0) 1950-04-16
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 4:1(3:0) 1949-08-20
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 1:3(0:0) 1949-04-10
Legia Warszawa-LECH POZNAŃ 3:1(2:0) 1948-10-24
LECH POZNAŃ-Legia Warszawa 5:4(1:1) 1948-06-19

W sumie:

99 meczów

42 zwycięstwa

27 remisów

30 porażek

Bramki: 140:95

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Nie 0:22, 05 Paź 2008 Back to top

Prasowe - Legii mecz rundy

2008-10-04 08:42 - Źródło: Gazeta Wyborcza

Po raz setny w historii Legia zagra jutro z LECHem. W poprzednim sezonie dwa razy przegrała. -Uważam,że niedzielny mecz będzie lepszy niż dwa poprzednie-zapowiada Jan Urban

LECH był górą w trzech ostatnich pojedynkach, jednak w każdym z nich Legia, grająca w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy dość nierówno, akurat była w dołku. Tym razem stołeczny klub jest na fali. Przewodzi ligowej tabeli i wygrał pięć ostatnich meczów. Ale i LECH radzi sobie doskonale. To będzie prawdziwy mecz na szczycie, słowo "szlagier" absolutnie nie jest nadużyciem.

Urban: Zazdroszczę LECHowi\

Mimo że to Legia zajmuje pierwsze miejsce w ekstraklasie, to jednak o LECHu mówi się więcej i lepiej. Piłkarze z Poznania grają dziś najładniej w Polsce, strzelają dużo goli (mają ich najwięcej w lidze -17), odnieśli już mały sukces w Europie. W czwartek w rewanżowym meczu pierwszej rundy Pucharu UEFA wygrali z Austrią Wiedeń 4:2. Decydującego o awansie gola RAFAŁ MURAWSKI strzelił w ostatnich sekundach dogrywki.

Do tego stadion przy BUŁGARSiej stanowi przeciwieństwo tego, co dzieje się na Łazienkowskiej, ostatnio opustoszałej z powodu protestu "kibiców". Spotkanie z Austrią w Poznaniu obejrzało 33 tys. widzów. Podobna frekwencja spodziewana jest również w niedzielę. - Jeśli czegoś zazdroszczę LECHowi, to tylko atmosfery na trybunach. Pod względem dopingu plasujemy się w czołówce światowej. Nawet tak wspaniały mecz jak Real - Barcelona rozczarowuje. Na początku robi wrażenie ilość, ale potem jest cisza. W Poznaniu na pewno będzie inaczej - przyznaje trener Legii Jan Urban, który jako piłkarz Osasuny Pampeluna grał na stadionach w Madrycie i Barcelonie.
Ale prestiżowe zwycięstwo z Austrią może się odbić na kondycji zawodników LECHa.

- Piłkarze LECHa powinni trochę odczuwać zmęczenie. Postaramy się to wykorzystać - powiedział na piątkowej konferencji prasowej trener Legii Jan Urban. Szkoleniowiec warszawskiej drużyny widzi jednak więcej mankamentów w zespole rywali. - LECH jest świetny w ofensywie doskonale rozgrywa atak pozycyjny i kontratak. Ma też piłkarzy, którzy mogą indywidualną akcją odmienić losy meczu. Gorzej jednak radzą sobie w defensywie - ocenia.
I rzeczywiście w meczu z Austrią LECHici z impetem atakowali bramkę
wiedeńczyków, ale jednocześnie ci często gościli pod bramką LECHa. Poznaniacy mają problemy w defensywie nie tylko z dyscypliną taktyczną. Z Legią na pewno nie zagrają: LUIS HENRIGUEZ, BARTOSZ BOSACKI i MARCIN KIKUT, co znacznie ogranicza trenerowi FRANCISZkowi SMUDzie pole manewru. Jednak w pomocy i ataku trener gospodarzy może przebierać wśród doskonałych zawodników. Z Austrią gola strzelili RENGIFO, PESZKO, LEWANDOWSKI i MURAWSKI. Zwłaszcza ten drugi pokazał, że sił w meczu z Legią mu nie zabraknie. A w odwodzie jest jeszcze reprezentant Polski TOMASZ BANDROWSKI, który z powodu kontuzji pachwiny nie wystąpił w Pucharze UEFA.

Czas na przełamanie złej passy

Czy Legia ma więcej atutów? Prowadzi w tabeli, ale na razie tylko raz miała okazję sprawdzić się z trudniejszym rywalem. I wtedy w meczu z Arką Gdynia była wyraźnie lepsza.

Trudno znaleźć piłkarza, który nie błyszczałby w ostatnich spotkaniach Legii. W doskonałej formie jest Miroslav Radovic, coraz lepiej spisuje się Jakub Wawrzyniak, co zauważył Leo Beenhakker, powołując go do reprezentacji, a w meczu z Piastem Gliwce niezłe wrażenie sprawił wracający po kontuzji Edson. Kadrowo stołeczny klub równa się z LECHem, jeśli go nie przewyższa. Jedyny zawodnik, którego brak mogą jutro odczuwać wicemistrzowie Polski, to Sebastian Szałachowski. Kontuzjowani hiszpańscy obrońcy Tito i Descarga, nieskuteczny napastnik Mikel Arrubarrena oraz macedoński obrońca Pance Kumbev w niczym Legii nie osłabiają. Do tej pory ich gra stanowiła wielki zawód.

W Poznaniu Legię czeka na pewno najtrudniejszy mecz w rundzie. Z Wisłą Kraków zagrają za dwa tygodnie na Łazienkowskiej. W poprzednim se-zonie LECH ograł ją dwa razy po 1:0. W Poznaniu Legia nie wygrała od czterech lat. Czas na przełamanie złej passy

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin