Rejestracja
Forum Forum o sporcie Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  Forum Forum o sporcie Strona Główna » Piłka nożna

Autor Wiadomość
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 15:13, 14 Kwi 2008 Back to top

Prasowe - A jedna legła Warszawa!

2008-04-14 08:15 - Źródło: GAZETA WYBORCZA POZNAŃ

Każda passa musi się kiedyś skończyć. Po 13 latach LECH POZNAŃ znów wygrał na Łazienkowskiej z warszawską Legią i jest coraz bliżej tytułu wicemistrza Polski. PIOTR REISS na swój 300. mecz wszedł w ostatniej minucie.

10 maja 1995 r. JACEK DEMBIŃSKI, po zagraniu PIOTRa REISSa, pokonał Macieja Szczęsnego i LECH wygrał w Warszawie z kroczącą po mistrzostwo Polski Legią 1:0. W sobotę "KOLEJORZ" też zdobył gola w końcówce meczu, wygrał 1:0 i ostatecznie pozbawił Legię szans na tytuł. Sam za to jest coraz bliżej drugiego miejsca i gry w Pucharze UEFA. A REISS był jedynym piłkarzem łączącym te dwa mecze.

LECH nie zamierzał iść z Legią na wymianę ciosów. Poznaniacy od samego początku grali rozważnie w obronie - daleko przed swoim polem karnym rozbijali ataki gospodarzy. Dość powiedzieć, że przed przerwą Legia oddała jeden strzał, po którym piłka przeleciała obok bramki. Strzałów celnych nie było jednak z obu stron. LECH bowiem także nie potrafił zagrozić bramce Jana Muchy. HERNAN RENGIFO z MARCINem ZAJĄCem często nie mieli wsparcia z drugiej linii. I kto wie, jak potoczyłaby się gra, gdyby nie sytuacja z 41. min. Tuż za połową boiska DAWID KUCHARSKI zrobił zwód, zagrał sobie piłką na lewą stronę i w tym momencie został zaatakowany wślizgiem przez Marcina Smolińskiego. Sędzia Robert Małek pozwolił LECHitom skończyć akcję, a następnie pokazał legioniście drugą żółtą kartkę. Pierwszą dostał on już w 11. min za faul na RAFAle MURAWSKIm przy linii bocznej boiska, jeszcze na połowie LECHa. - Czerwona kartka zasłużona, bo nie można z taką nonszalancją robić wślizgów na środku boiska, gdzie nie ma żadnego zagrożenia - mówił trener Legii Jan Urban.

Ta kartka odmieniła jednak spotkanie. Po przerwie to LECH zdecydowanie dominował, miał okazje bramkowe. Już w 48. min Mucha obronił strzał QUINTEROSa z 15 m - później okazje bramkowe mieli jeszcze RENGIFO i ZAJĄC. Temu ostatniemu brakowało spokoju i precyzji, czasem zdecydowania. Jak choćby w 66. min, gdy zbyt długo zwlekał ze strzałem głową, aż piłkę wybili mu obrońcy Legii. Po chwili ZAJĄCa już nie było na boisku - zastąpił go PRZEMYSŁAW PITRY.

W tym sezonie PITRY długo nie mógł strzelić bramki, aż w końcu mu się to udało przed tygodniem w meczu z Odrą Wodzisław. W meczu z Legią znowu strzelił gola. W 85. min IVAN DJURDJEVIĆ fantastycznie dośrodkował w pole karne - piłka prawie zawisła w powietrzu, bramkarz Legii zrobił dwa kroki w stronę miejsca, gdzie miała opaść, po czym się cofnął. Tam jednak był PITRY - uderzył głową, a piłka między nogami Muchy wpadła do bramki. - Nie było łatwo, ale widziałam, co robi Mucha. Najważniejsze, że wpadła - mówił PITRY. - Przez te 20 min nabiegałem się, że zdrowo - dodał. A piłkarz odpłaca się SMUDzie za cierpliwość, z jaką znosił jego słabsze występy. - Cierpliwość trzeba mieć i do żony, i do piłkarza - mówił SMUDA.

Legia, choć grała osłabiona, też miała sytuacje bramkowe. LECH dostał od niej ostrzeżenie już w 69. min - wtedy po rzucie rożnym rezerwowy Maciej Rybus strzelał z kilku metrów w krótki róg - KRZYSZTOF KOTOROWSKI instynktownie odbił piłkę na słupek.

Tuż przed golem dla LECHa RAFAŁ MURAWSKI stracił piłkę na środku boiska, ale kontrę Rogera i Rybusa zatrzymał faulem DAWID KUCHARSKI - kosztowało to obrońcę "KOLEJORZa" żółtą kartkę, a zespół - rzut wolny zza narożnika pola karnego. Wreszcie w 89. min piłkę meczową miał Takesure Chinyama. Pięć metrów przed bramką poznaniaków napastnik Legii zdołał przechytrzyć obrońców LECHa, ale gdy już miał strzelać, LECHitów wślizgiem uratował DAWID KUCHARSKI.

Po chwili na boisku pojawił się PIOTR REISS - dla niego był to trzysetny mecz w ekstraklasie. Kibice LECHa przypominali o tym SMUDzie już wcześniej. W 82. min, gdy trener dokonał już dwóch zmian, z sektora kibiców LECHa zagrzmiało: "PIOTRek REISS". REISS, który rozgrzewał się, tylko im pomachał. SMUDA wpuścił go na boisko - w 89. min i 52. s meczu. Kapitan "KOLEJORZa" raz dotknął piłkę. - Lubię grać takie mecze, szkoda, że dziś nie było mi dane. Pretensje? O co mam mieć pretensje? Trener jest szefem, on decyduje. A pięciu czy sześciu zawodników, którzy ze mną siedzieli na ławie, pewnie też by chciało pograć - mówił REISS.

LECH wygrał także rywalizację na widowni. Kibice Legii wciąż protestują przeciwko władzom klubu i nie prowadzą zorganizowanego dopingu. Półtora roku temu, podczas poprzedniej wizyty LECHa przy Łazienkowskiej, "Żyleta", czyli trybuna najzagorzalszych kibiców Legii, była pełna już godzinę przed meczem. Teraz o tym czasie świeciła pustkami. Dopiero po kwadransie kibice Legii zaczęli zbiorowo skandować - były to przyśpiewki wyłącznie przeciwko władzom klubu. - Bardzo przykre jest to, że cały mecz słychać fanów drużyny przeciwnej, którzy stanowią jedną piątą czy jedną dziesiątą wszystkich ludzi na trybunach. My musimy grać w takich warunkach, iż wydaje mi się, że w pewnym sensie jesteśmy masochistami - stwierdził tylko trener Legii Jan Urban.

Za to kibice LECHa wcale nie skandowali "FRANCISZEK SMUDA" - mimo że to trener, pod którego wodzą LECH przerywa kolejne czarne serie: wygrywa po latach w Chorzowie czy na Legii. - Że mnie kibice nie kochają? Najważniejsze, że mnie żona kocha. To co kibice myślą, to jest ich decyzja. Może jakiś lifting zrobię i się im spodobam? - żartował SMUDA, wywołując śmiech u dziennikarzy.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 15:20, 14 Kwi 2008 Back to top

Prasowe - Kibic Legii: Straszny tydzień

2008-04-14 08:16 - Źródło: Gazeta Wyborcza

Ostatni tydzień był straszny dla każdego, kto dobrze życzy Legii. Słabe wyniki drużyny, rozpętanie kolejnej zawieruchy z budową nowego stadionu i niefortunne wypowiedzi ważnych klubowych działaczy.

Legia przegrała mecz zwany w Poznaniu "derbami Polski". LECH ostatni tytuł zdobył przy stole, więc można zrozumieć, że poznaniacy starają się dowartościować. Wymyślają więc sobie derby Polski, nazywają siebie Barceloną i czynią, co tylko możliwe, by dodać spotkaniom z Legią dodatkowej rangi. Biorąc pod uwagę historyczne dokonania innych drużyn, udział w derbach Polski należy się bardziej Górnikowi, Ruchowi albo Wiśle.

Siódmej w sezonie porażki można by było spokojnie uniknąć, gdyby piłkarz Smoliński miał odrobinę oleju w głowie. Nie ma, więc spekulacje dotyczące jego pozostania na Łazienkowskiej stają się bezcelowe. Mnie jednak bardziej smuci, że Giza wielbiony przez trenera Urbana znowu nie pokazał niczego w meczu o zwiększonym ciśnieniu. Jego przyszłość również nie wydaje się oczywista. Nie ma już zresztą przesłanek, że obecna drużyna jest w stanie dokonać przełomu. Zbyt wiele w niej słabych punktów, zbyt wielu piłkarzy przeciętnych. W klubie muszą sobie zdać sprawę, że jeśli chcą za rok awansować do europejskich pucharów, a potem uniknąć kompromitacji, muszą dokonać bardzo wielu wzmocnień.

Mecz z LECHem pokazał również, jak puste jest hasło "cała Legia zawsze razem". Nie rozumiem, dlaczego trybuna kryta nie pomogła piłkarzom, kiedy znaleźli się naprawdę w trudnej sytuacji. Trener Urban nazwał ich masochistami. To nie masochiści, ale egoiści. Im naprawdę nie zależy na wynikach. Liczy się bezpardonowa walka z właścicielem. Czy zostanie stracona szansa na nowy stadion, a drużyna będzie gorzej czuła się w domu niż na wyjazdach, nie ma znaczenia. Nie zamierzam przeprowadzać kolejnej analizy genezy konfliktu. Hasła: Wilno, Starówka, Wiedeń, Utrecht wystarczają za wszystko. Zastanawiam się jedynie nad strategią przyjętą przez ludzi, którzy protest podsycają. Czy naprawdę wierzą, że ITI się wycofa? Czy naprawdę sądzą, że jeśli nawet znajdzie się nowy sponsor, to wyłoży pieniądze ,mając świadomość, iż jeśli nie pozwoli czerpać kasy ze sprzedaży pamiątek jakiemuś dziwnemu kolesiowi, to za chwilę cała odkryta będzie skandowała, jaki to z niego ch... A w internecie jacyś idioci będą życzyli mu śmierci. To nie ma prawa się zdarzyć i się nie zdarzy.

Inna sprawa to postawa właściciela. Musi zacząć przekonywać wielotysięczną masę kibiców, którzy nie chcą odwiedzać Łazienkowskiej, aby zaczęli to czynić. Nie będą temu służyć takie wywiady jak ten, którego udzielił w ostatnim tygodniu. To zrozumiałe, że pan Walter może czuć się nieswojo po wszystkich przejawach chamstwa, jakich ostatnio doznał. Ale musi pamiętać właśnie o tysiącach ludzi wciąż czekających, aby kupić sobie karnety na Legię i zabrać ze sobą żony i dzieci. Dobrze by było, aby w mediach prezentował się jako lider zdeterminowany w realizacji planu strategicznego, ale również zwyczajnie miły człowiek. Musi sobie zdawać sprawę, że ludzie nie wepchną się teraz między grupę agresywnych, cynicznie sterowanych LTM-ów a zimnych biznesmenów. Obydwie grupy szarym, zwyczajnym kibicom najzwyczajniej zwisają. Gdyby byli świadomi, że na czele klubu stoi facet, który Legię kocha i chce z niej uczynić europejski klub, to stanęliby w większym stopniu po jego stronie.

Na koniec porada dla prezesa Miklasa. Jeśli kiedykolwiek zdecyduje się na nieprzygotowany wywiad dla BBC, to niech mówi tak: "Maszynohurt na Kasprzaka, a reszty słów to akurat nie pamiętam". Będzie śmiesznie, ale nie będzie strasznie.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 17:14, 14 Kwi 2008 Back to top

Aktualności - Plusy i minusy sobotniego meczu z LECHem

2008-04-14 15:35 - Źródło: własne

Bez plusów, bo mecz z LECHem to z pewnością największy zawód w tym sezonie. Zabrakło klasy, siły i szczęścia, a „doping” był ostatnią rzeczą, która mogła pomóc piłkarzom. Sobotni wieczór to wydarzenie, o którym chciałoby się jak najszybciej zakończyć.
MINUSY

- Uraz Rogera. W fatalnej sytuacji kadrowej Legii strata lidera drugiej linii grozi katastrofą.

- - Stałe fragmenty gry i popłoch, jaki w naszym polu karnym wywołują dośrodkowania rywali.

- - - Brakowało determinacji, zwłaszcza, gdy grano w wyrównanych składach. Próby ostrej, zdecydowanej gry skończyły się dwoma niepotrzebnymi faulami Marcina Smolińskiego i osłabieniem zespołu.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 17:12, 17 Kwi 2008 Back to top

Bilety na mecz z LECHem
2008-04-14

Jutro rusza sprzedaż biletów na sobotni mecz z LECHem POZNAŃ. Sprzedaż potrawa do czwartku. Zapraszamy do kasy nr 1 w godzinach od 15 do 18 .


Mecz odbędzie sie w najbliższą sobotę, o godzinie 20.00 na ul. BUŁGARSKiej w Poznaniu.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 17:14, 17 Kwi 2008 Back to top

Wyjazd na mecz z LECHem
2008-04-17

Do godziny 18.00 w czwartek trwają zapisy na przejazd autobusem na mecz z LECHem.


Wyjazd na mecz w sobotę o 17.30 ze stadionu.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 17:16, 17 Kwi 2008 Back to top

Dodatkowe 400 biletów na mecz z LECHem
2008-04-17

Udało nam się wynegocjować kolejne bilety na sobotnie derby Wielkopolski.


Bilety można kupić od 15.00 do 18.00 w kasie nr 1.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Sob 16:16, 19 Kwi 2008 Back to top

O wicemistrzostwo?
2008-04-19

LECH POZNAŃ gości Groclin Dyskobolię, a oba zespoły mają apetyt na wicemistrzowski tytuł. LECH musi wygrać, żeby się nadal liczyć - Dyskobolii wystarczy remis żeby utrzymać przewagę nad KOLEJORZem. Puszczają nerwy szkoleniowcowi poznańskiego LECHa przed derbowym meczem. Już teraz szuka alibi dla ewentualnej porażki domagając się ...zmiany arbitra

kliknij aby powiększyć

- To zagrywka psychologiczna przed meczem - komentuje rzecznik Dyskobolii Jerzy Pięta. - Ocena pracy arbitra w meczu na który powołuje się trener SMUDA była bardzo wysoka. Już trzy dni później powierzono temu samemu arbitrowi prowadzenie prestiżowego spotkania w ekstraklasie. Rozumiem napięcie, które towarzyszy szkoleniowcowi, którego czekają dwa mecze z zespołami, których nikt nie zdołał pokonać tej wiosny (LECH gra później z Cracovią), ale takie zachowanie jest nieetyczne, mecz musi rozstrzygnąć się na boisku. - dodaje Pięta. Dyskobolia z LECHem zagrała dotychczas 15 spotkań w I lidze. Z czego 5 razy wygrywał LECH, 3 mecze zakończyły sie remisami i aż 7 spotkań zakończyło się zwycięstwami biało-zielonych. Również stosunek bramek jest korzystny dla Groclinu: 25 strzelonych i 23 stracone.Grodziszczanie mają najlepszą rundę w historii klubu. Wygrali w lidze osiem spotkań i tylko dwa zremisowali. Jednocześnie awansowali do półfinału Pucharu Polski i finału Pucharu Ekstraklasy. Groclin przystąpi do meczu w najsilniejszym składzie. W zespole gospodarzy zabraknie HENRY QUINTEROSa i MARCINa KIKUTa - obaj pauzują za żółte kartki. Do składu po urazie wraca DIMITRIJE INJAĆ. Spotkanie obejrzy nadkomplet widzów - 18 tys., z czego ponad 1000 z Grodziska.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 15:13, 21 Kwi 2008 Back to top

LECH - Dyskobolia 2:1
2008-04-19

Derby Wielkopolski toczyły się o ogromną stawkę, bo oba zespoły walczą o drugie miejsce w tabeli. LECH dodatkowo podgrzał atmosferę, rozpowiadając jak bardzo jest niezadowolony z wyznaczenia do sędziowania tego pojedynku Jarosława Żyro

kliknij aby powiększyć

Sędzia Żyro w ciągu pół godziny pokazał dwie żółte kartki DJURDJEVIĆowi - jak wykazały powtórki, obydwie były słuszne. Pierwszą Serb obejrzał za odkopnięcie piłki, a drugą za faul. Usunięcie DJURDJEVIĆa okazało się kluczowe dla przebiegu meczu. Odtąd LECH musiał bowiem bronić się w dziesiątkę. Ale miał czego bronić, bo już po 65 sekundach, pięknym rajdzie MARCINa ZAJĄCa i sprytnym strzale RAFAŁa MURAWSKIego prowadził 1:0. pory wpływ na przebieg meczu miała decyzja trenera Zielińskiego z przerwy. Zrezygnował on wówczas z jednego obrońcy (Sasza Junisoglu zawinił przy golu na 1:0) i postawił wszystko na atak. To sprawiło, że Dyskobolia momentami zamykała LECHa w okolicach jego pola karnego. A już w szesnastce działy się rzeczy niebywałe. W parę zaledwie sekund KOTOROWSKI sparował strzał Rockiego na poprzeczkę, GRZEGORZ WOJTKOWIAK wybił piłkę z linii po strzale Muszalika, a kolejną dobitkę Radosława Murawskiego obronił bramkarz LECHa! Dyskobolia nie była w stanie zdobyć gola. I to mimo to, iż niezmordowany Piotr Świerczewski biegał tam i z powrotem przez całe boisko. W LECHu tę czarną robotę wykonywał BANDROWSKI. Dlatego ci, którzy szykowali się na pojedynek kandydatów na Euro MURAWSKI - Majewski, szybko przerzucili się na śledzenie poczynań graczy wybitnie defensywnych. - Do zdobycia gola zabrakło umiejętności. Naszych. - powiedział Jacek Zieliński po meczu. - Bo jeśli bramkarz broni strzały z metra, z dwóch to należą mu się pochwały, ale i nagana dla napastnika. KRZYSiek KOTOROWSKI bronił dziś wspaniale, miał "dzień konia", ale myśmy mu pomogli tego konia wnieść na scenę. Passa "KOTORa" skończyła się dopiero w doliczonym czasie gry, gdy dwa razy nie złapał piłki i Mariusz Muszalik wepchnął ją z bliska do bramki.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 16:28, 24 Kwi 2008 Back to top

Aktualności
24.04.2008
Bilety na mecz z LECHem POZNAŃ

Już w najbliższą sobotę o 18:15 Cracovia zmierzy się z LECHem POZNAŃ w ramach rozgrywek Orange Ekstraklasy. Dla „Pasów” będzie to okazja do zdobycia kolejnych punktów. Bilety na to spotkanie są już w sprzedaży!

Można je kupić w Sklepie Klubowym przy ulicy Wielickiej 101 oraz w sklepie FHU Marko przy ulicy Miodowej 43 (sprzedaż ruszy dziś w godzinach popołudniowych). Wejściówki będą również dostępne w kasach przy stadionie już dwie godziny przed meczem.

Przypominamy, że bilety na mecze Cracovii w tym sezonie to „bilety z historią” – zawierające ciekawostkę dotyczącą „Pasów”. Tym razem informacja dotyczy programów meczowych.. Szczegóły na bilecie.

Taka wejściówka będzie wspaniałą pamiątką dla każdego kibica, a po latach cennym elementem w niejednej kolekcji. Posiadacze karnetów również będą mogli po meczu za darmo dostać niewykorzystane wejściówki.

Ceny biletów na mecz Cracovia – LECH POZNAŃ Sobota (26.04.) godz. 18.15, stadion przy ul. Kałuży 1

Sektor A: 40 zł
Sektory B7-B10: 25 zł
Sektory B1-B6: 22 zł
Sektory C5-C11: 18 zł

Dzieci do lat 12 są uprawnione do bezpłatnego wejścia na mecz (pod warunkiem przyjścia z dorosłym opiekunem).

Wszystkie kobiety zapraszamy za symboliczną złotówkę!

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 15:38, 25 Kwi 2008 Back to top

Aktualności
25.04.2008
Sławomir Olszewski: Chcę go dobrze zastąpić

W doliczonym czasie meczu z Wisłą Kraków interweniujący poza polem karnym Marcin Cabaj sfaulował szarżującego Marka Zieńczuka, za co otrzymał czerwoną kartkę. W najbliższym spotkaniu Cracovii (z LECHem POZNAŃ) między słupkami stanie więc drugi bramkarz Sławomir Olszewski.

- Czerwona kartka Marcina Cabaja sprawiła, że w sobotę w spotkaniu z LECHem POZNAŃ to ty staniesz w bramce Cracovii…
- To będzie normalny mecz, kolejny ligowy, ale nie ukrywam, że będę się chciał w nim pokazać z jak najlepszej strony.

- Kiedy ostatni raz stałeś w bramce „Pasów”?
- Ostatni raz w pierwszej drużynie Cracovii wystąpiłem w marcowym meczu Pucharu Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze, z kolei w Orange Ekstraklasie to było dużo wcześniej. Jeszcze chyba w poprzednim sezonie (dokładnie 30 września 2006 roku w spotkaniu z Arką Gdynia – przyp).

- Czujesz jakąś tremę?
- Nie, zupełnie nie. Może gdybym dopiero zaczynał karierę to trema by się pojawiła, ale już trochę spotkań w karierze rozegrałem. Podchodzę do tego pojedynku na spokojnie, choć zdaję sobie sprawę, że to będzie ciekawy mecz. LECH walczy przecież o europejskie puchary.

- Liczysz, że dobrą postawą możesz zadomowić się w bramce na dłużej?
- Zdaję sobie sprawę, że to Marcin Cabaj jest numerem jeden w Cracovii. Ja po prostu chcę go dobrze zastąpić i zaprezentować się z właściwej strony. Chcę pomóc drużynie w odniesieniu korzystnego wyniku.

Rozmawiał Dariusz Guzik

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 15:41, 25 Kwi 2008 Back to top

Aktualności
25.04.2008
Przed meczem z LECHem POZNAŃ

Już w najbliższą sobotę kolejne spotkanie w ramach rozgrywek Orange Ekstraklasy. Tym razem nasi piłkarze zmierzą się z drugą drużyną w tabeli – LECHem POZNAŃ. W czwartek odbyła się konferencja prasowa poprzedzająca to spotkanie z udziałem trenera Stefana Majewskiego, na której trener zdał relację z przygotowań Cracovii do sobotniego meczu.

Początkowo poruszono kwestię zdrowotną zawodników. Szkoleniowiec Pasów poinformował, że w meczu nie zagra Łukasz Tupalski. Natomiast stan zdrowia Arkadiusza Barana oraz Dariusza Kłusa polepszył się. Reszta zawodników jest w pełni dyspozycyjna.

Pytany o Urbańskiego, jako zmiennika, ocenił jego grę w dwóch ostatnich meczach jako poprawną. W najbliższym spotkaniu, na bramce Cracovii stanie Sławomir Olszewski, który zastąpi Marcina Cabaja, który w meczu z Wisłą otrzymał czerwoną kartkę.

Pomimo tego, że sobotni rywal Pasów plasuję się wysoko w tabeli, trener Majewski ocenił, iż poziom obu zespołów jest wyrównany. - Gra na własnym terenie zwiększa szansę wygranej - dodał.

Estera Papuga & Agnieszka Susłowicz

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KIBOL1922 dnia Pią 15:42, 25 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 17:07, 25 Kwi 2008 Back to top

Aktualności
25.04.2008
Specjalny autobus MKP na mecz z LECHem!

Już po raz drugi Stowarzyszenie „Tylko Cracovia” wraz MKS Cracovia SSA organizuje specjalny autobus, który zawiezie krakowskie dzieci na mecz OE. - Zainteresowanie jest bardzo duże. Jutro autobus przywiezie prosto pod stadion Pasów ok. 60 małych kibiców – mówi szef Stowarzyszenia „Tylko Cracovia” Konrad Maciejowski.

Autokar podobnie jak przed meczem Cracovii z Kolporterem Koroną Kielce wyjedzie o godzinie 16.00 z Os. Oświecenia, skąd pojedzie w kierunku Mistrzejowic, Os. Tysiąclecia, Os. Piastów, Os. Złotego Wieku, Krowodrzy, następnie przez Aleje Trzech Wieszczów aż pod sam stadion. - Mamy ustalone miejsca, gdzie zatrzyma się autokar, do którego wsiądą dzieci z opiekunami. Doszła nam nowa grupa dzieci z Mistrzejowic, które odbierzemy ze świetlicy parafialnej - wyjaśnia Konrad Maciejowski.

– Liczymy na ładną pogodę i wiele emocji; KOLEJORZ ciągle walczy o wicemistrzostwo kraju. Na pewno na meczu będzie świetna atmosfera, w końcu gramy z zaprzyjaźnionym LECHem POZNAŃ – dodaje szef Stowarzyszenia „Tylko Cracovia”.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Nie 14:00, 27 Kwi 2008 Back to top

Aktualności
26.04.2008
Trzy bramki Witkowskiego!!! Cracovia - LECH 3 : 2!

Po niesamowitym i trzymającym w napięciu do ostatnich sekund spotkaniu Cracovia wygrała z LECHem POZNAŃ 3:2!!! Wszystkie trzy bramki dla „Pasów” strzelił Kamil Witkowski i był to klasyczny hat-trick 24-letniego napastnika!!!

CRACOVIA – LECH POZNAŃ 3 : 2 (3 : 1)

0:1 - ZAJĄC 16\'
1:1 - Witkowski 23\'
2:1 - Witkowski 45\'
3:1 - Witkowski 45\'
3:2 - QUINTEROS 80\'

Żółte kartki: Olszewski (Cracovia) oraz HENRIGUEZ, KIKUT, BOSACKI (LECH).

Cracovia: Olszewski – Kulig, Polczak, Urbański (46\' Karwan), Radwański – Pawlusiński, Baran (83\' Wacek), Kłus, Nowak – Dudzic, Witkowski (88\' Witkowski).

LECH: KOTOROWSKI – KUCHARSKI (61\' CUETO), ZAJĄC (46\' REISS), RENGIFO, QUINTEROS, MURAWSKI, BOSACKI, WOJTKOWIAK, KIKUT (75\' PITRY), BANDROWSKI, HENRIGUEZ.

Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin).

Widzów: ok. 5000.

Aby prześledzić relację live należy kliknąć w tym miejscu. [link widoczny dla zalogowanych]

DG

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Nie 14:04, 27 Kwi 2008 Back to top

Aktualności
27.04.2008
Trenerzy po meczu Cracovia - Lech

- Chłopaki pokazali, że bardzo chcieli wygrać i cały zespół zagrał dobrze - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Stefan Majewski. Cracovia wygrała z LECHem 3:2.

FRANCISZEK SMUDA (LECH) - O naszej porażce zadecydowały ostatnie sekundy pierwszej połowie, gdy straciliśmy dwie bramki po indywidualnych błędach, których nie powinniśmy byli popełnić. Walczymy o wicemistrzostwo i nie możemy popełniać takich błędów. A było ich jeszcze więcej w całym spotkaniu. Tego we wcześniejszych meczach nie było.

Stefan Majewski (Cracovia): - Bardzo się cieszę, że po trudnym spotkaniu z Wisłą drużyna potrafiła się zmobilizować. Chłopaki pokazali, że bardzo chcieli wygrać i cały zespół zagrał dobrze. Kamil Witkowski miał swój dzień i trzeba go za to pochwalić. Zmiany Mateusza Urbańskiego i Arkadiusza Barana spowodowane były drobnymi urazami.

DG

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Nie 14:09, 27 Kwi 2008 Back to top

Aktualności
27.04.2008
ME: LECH POZNAŃ - Cracovia 27.04.2008 godz. 16:00

Dwie ostatnie porażki (z Wisłą Kraków 0:3 oraz z Jagiellonią Białystok 1:3) znacznie ograniczyły szanse młodzieżowców Cracovii na sięgnięcie po mistrzostwo Młodej Ekstraklasy. Podopieczni trenera Bartłomieja Zalewskiego nie składają jednak broni i dziś powalczą we Wronkach o zwycięstwo z LECHem POZNAŃ. Początek spotkania o godzinie 16:00.

- Gramy z zespołem z czołówki, ale to nie zmienia faktu, że po dwóch ostatnich porażkach chcemy się zrehabilitować i pokazać z jak najlepszej strony. To będzie bardzo ciekawe spotkanie z trudnym przeciwnikiem, ale mimo to chcemy je zwyciężyć - zapowiada trener Cracovii Bartłomiej Zalewski.

W tabeli Młodej Ekstraklasy LECH jest trzeci, z kolei Cracovia piąta (różnica punktowa wynosi zaledwie jeden punkt). Ewentualna porażka którejś z drużyn znacznie ograniczy jej szanse na zdobycie mistrzostwa (prowadząca Wisła Kraków wyprzedza „KOLEJORZa” o cztery punkty, z kolei „Pasy” o pięć). - Każda drużyna z czołówki walczyła będzie do samego końca o mistrzowski tytuł i liczyła na potknięcia rywali - przyznaje trener Zalewski.

Spotkanie LECH POZNAŃ – Cracovia rozpocznie się o godzinie 16:00, a nasza strona przeprowadzi z niego tradycyjną relację live.

DG

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin