Rejestracja
Forum Forum o sporcie Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  Forum Forum o sporcie Strona Główna » Piłka nożna

Autor Wiadomość
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Śro 15:49, 21 Lut 2007 Back to top

Zatrzymano członka zarządu i pracownicę Arki
ACM, PAP
2007-02-21, ostatnia aktualizacja 2007-02-21 13:34
Wrocławscy policjanci zatrzymali w środę 53-letniego mężczyznę, członka zarządu zamieszanego w aferę korupcyjną klubu piłkarskiego Arka Gdynia. Wcześniej zatrzymano pracownicę gdyńskiego klubu - jest ona przesłuchiwana w prokuraturze


W siedzibie klubu przeprowadzono przeszukanie i zabezpieczono dokumenty, które mogą stanowić materiał dowodowy w prowadzonym śledztwie w sprawie korupcji w futbolu.

- W Grudziądzu dolnośląscy policjanci zatrzymali kolejną osobę zamieszaną w piłkarską aferę korupcyjną. Zatrzymany mężczyzna to wiceprezes piłkarskiego klubu sportowego Arka Gdynia. Obecnie przewożony jest on do Wrocławia, gdzie będzie przesłuchiwany przez policjantów - poinformowała kom. Beata Tobiasz z wrocławskiej

policji.

W czwartek wrocławski sąd zdecyduje, czy kolejne trzy miesiące w areszcie spędzi Jacek M., były prezes gdyńskiego klubu. Wcześniej zarzuty postawiono Wojciechowi W., byłemu szkoleniowcowi Arki oraz trenerowi Mirosławowi D., który w przeszłości pracował w Gdyni oraz w Górniku Polkowice.

Do tej pory w związku ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w futbolu zatrzymano i postawiono zarzuty korupcji oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej niemal 70 osobom - sędziom, działaczom sportowym, w tym członkowi zarządu PZPN Witowi Ż. Trzy osoby pozostają w areszcie.

Jednym z głównych podejrzanych - obok Wita Ż. - jest Ryszard F., pseud. Fryzjer. Temu futbolowemu działaczowi zarzuca się kierowanie grupą przestępczą, zajmującą się ustawianiem meczów piłkarskich. F. został zatrzymany i aresztowany w czerwcu 2006 r.

Według wrocławskich prokuratorów, F. kierował działającą od 2000 r. do 2003 r. grupą przestępczą; nakłaniał, pośredniczył i wręczał łapówki różnym osobom, w tym sędziom piłkarskim i obserwatorom PZPN. Miał w ten sposób wpłynąć na wyniki kilkudziesięciu meczów w I, II i III lidze

PAP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 17:01, 22 Lut 2007 Back to top

Kurator PZPN: Nie chcę ręcznie sterować związkiem
pm, PAP
2007-02-21, ostatnia aktualizacja 2007-02-21 18:41
Kurator Polskiego Związku Piłki Nożnej Marcin Wojcieszak nie zapoznał się z dokumentami dotyczącymi korupcji w polskim futbolu, które prokuratura we Wrocławiu przekazała Wydziałowi Dyscypliny.
- Nie zapoznałem się z dokumentami z prokuratury - nie chcę ingerować w pracę WD. To jest ich domena, a ja chcę uniknąć wrażenia, że próbuję ręcznie sterować wszystkimi pracami związku - przyznał Wojcieszak.

Kurator czeka na czwartkowe posiedzenie Wydziału Dyscypliny. Spodziewa się, że w jego wyniku mogą zostać postawione zarzuty wobec osób i klubów. Zarzuty będą musiały mieć uzasadnienie, a osoby oskarżone mają czas na odpowiedź. Dopiero po jego upływie WD będzie mógł ukarać kluby zamieszane w aferę korupcyjną.

Do tej pory w związku ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w futbolu zatrzymano i postawiono zarzuty korupcji oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej niemal 70 osobom - sędziom, działaczom sportowym, w tym członkowi zarządu PZPN Witowi Ż. Trzy osoby pozostają w areszcie.

Jednym z głównych podejrzanych, obok Wita Ż., jest Ryszard F., pseud. Fryzjer. Temu futbolowemu działaczowi zarzuca się kierowanie grupą przestępczą, zajmującą się ustawianiem meczów piłkarskich. F. został zatrzymany i aresztowany w czerwcu 2006 r.

Według wrocławskich prokuratorów, F. kierował działającą od 2000 r. do 2003 r. grupą przestępczą; nakłaniał, pośredniczył i wręczał łapówki różnym osobom, w tym sędziom piłkarskim i obserwatorom PZPN. Miał w ten sposób wpłynąć na wyniki kilkudziesięciu meczów w I, II i III lidze.

PAP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 17:04, 22 Lut 2007 Back to top

Arka G. i Górnik Ł. w II lidze?
Artur Brzozowski
2007-02-22, ostatnia aktualizacja 2007-02-22 13:59
Arce Gdynia i Górnikowi Łęczna grozi degradacja z ekstraklasy. Dziś Wydział Dyscypliny rozpocznie postępowanie dyscyplinarne przeciwko sześciu klubom zamieszanym w aferę korupcyjną

- To przekracza pojęcie, co działo się w naszej piłce. Przeanalizowałem dokumenty ze śledztwa, które otrzymaliśmy z wrocławskiej prokuratury, i twierdzę, że kluby działały jak organizacje przestępcze. Mamy dowody na to, kto dawał pieniądze i kogo przekupywał. Materiały są naprawdę mocne i na tej podstawie będzie można ukarać kluby - twierdzi Michał Tomczak, przewodniczący Wydziału Dyscypliny PZPN. Po chwili dodaje: - Media obszernie opisywały te sytuacje, ale co innego przeczytać o tym w gazecie, a co innego w aktach prokuratorskich. Naszym zadaniem jest usunięcie z polskiej piłki ludzi, którzy ją niszczyli.

Materiały ze śledztwa dotyczące dwóch klubów ekstraklasy - Arki Gdynia, Górnika Łęczna - i czterech drużyn drugiej ligi - Zawiszy Bydgoszcz, Górnika Polkowice, KSZO Ostrowiec i Zagłębia Sosnowiec - wrocławska prokuratura przekazała we wtorek przedstawicielom WD.

- Wcześniej działacze PZPN narzekali, że nie chcemy z nimi współpracować. Tak było, bo nie wierzyliśmy w ich dobre intencje. Teraz w Wydziale Dyscypliny są nowi ludzie i otrzymali interesujące materiały o korupcji w naszej piłce - opowiada Leszek Karpina, rzecznik wrocławskiej prokuratury.

Dziś pierwszy raz zbiera się Wydział Dyscypliny, który zajmie się aferą korupcyjną. Ale na pierwszym posiedzeniu nie zapadną decyzje o karach i degradacjach. - Na pewno w czwartek zostanie wszczęte postępowanie dyscyplinarne przeciwko sześciu klubom, którym postawimy zarzuty korupcyjne. I ich przedstawicieli zaprosimy na kolejne posiedzenie - mówi Tomczak. Wydział Dyscypliny będzie chciał orzec kary przed rozpoczęciem następnego sezonu i w nim mają one obowiązywać. - Decyzje powinny zapaść w kwietniu, tak aby ukarane kluby miały czas na ewentualne odwołanie - stwierdza Tomczak.

Arka i Górnik Łęczna najprawdopodobniej zostaną zdegradowane co najmniej o jedną klasę rozgrywkową. Michał Tomczak nie chce tego komentować. Na razie prokuratura przekazała tylko niewielką część materiałów ze śledztwa. - To zaledwie sześć niedużych teczek, a pełne akta sprawy liczą 130 tomów. Systematycznie będzie je otrzymywać i wszczynać postępowania dyscyplinarne przeciwko innym klubom - kończy Tomczak.

Gazeta Wyborcza


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 17:09, 22 Lut 2007 Back to top

Przedłużono areszt byłemu prezesowi Arki
mik, PAP
2007-02-22, ostatnia aktualizacja 2007-02-22 14:01
Kolejne dwa miesiące spędzi w areszcie zawieszony prezes Arki Gdynia Jacek M. Wrocławscy prokuratorzy postawili mu zarzut uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej oraz zarzuty wręczania łapówek sędziom w zamian za korzystne dla jego zespołu rozstrzygnięcia meczów piłkarskich.
Prokuratura wnioskowała o kolejne 3 miesiące aresztu, sąd zdecydował, że były prezes spędzi w areszcie miesiąc mniej.

- Najważniejsze, że w dalszym ciągu tok naszego postępowania jest zabezpieczony - skomentował decyzję sądu jeden z prowadzących śledztwo prokurator Robert Tomankiewicz.

W ostatnich dniach policja zatrzymała kolejne osoby związane z klubem z Gdyni - 30-letnią sekretarkę oraz 53-letniego wiceprezesa. Kobiecie postawiono 19 zarzutów, ponieważ się przyznała, po przesłuchaniu zwolniona została do domu.

- Wiceprezes otrzymał 27 zarzutów, jeden z nich dotyczy uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej, pozostałe to zarzuty korupcyjne, związane z wręczaniem łapówek sędziom. Każdy z tych zarzutów dotyczy jednego meczu. Nie mogę ujawnić, czy mężczyzna przyznaje się do winy. Nie wiadomo również, czy będzie wniosek o areszt, bo czynności trwają - zaznaczył prokurator.

Wcześniej zarzuty postawiono Wojciechowi W., byłemu szkoleniowcowi Arki oraz trenerowi Mirosławowi D., który w przeszłości pracował w Gdyni oraz w Górniku Polkowice.

Do tej pory w związku ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w futbolu zatrzymano i postawiono zarzuty korupcji oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej ponad 70 osobom - sędziom, działaczom sportowym, w tym członkowi zarządu PZPN Witowi Ż. Trzy osoby pozostają w areszcie.

Jednym z głównych podejrzanych - obok Wita Ż. - jest Ryszard F., pseud. Fryzjer. Temu futbolowemu działaczowi zarzuca się kierowanie grupą przestępczą, zajmującą się ustawianiem meczów piłkarskich. F. został zatrzymany i aresztowany w czerwcu 2006 r.

Według wrocławskich prokuratorów, F. kierował działającą od 2000 r. do 2003 r. grupą przestępczą; nakłaniał, pośredniczył i wręczał łapówki różnym osobom, w tym sędziom piłkarskim i obserwatorom PZPN. Miał w ten sposób wpłynąć na wyniki kilkudziesięciu meczów w I, II i III lidze.

PAP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 21:50, 22 Lut 2007 Back to top

Kary tak, ale dopiero po sezonie
misza
2007-02-22, ostatnia aktualizacja 2007-02-22 18:43
Za miesiąc Wydział Dyscypliny PZPN ukarze Górnika Łęczna, Arkę Gdynia, Podbeskidzie Bielsko-Biała , KSZO Ostrowiec, Górnika Polkowice i Kujawiaka Włocławek (ostatnio pod nazwą Zawisza Bydgoszcz). Decyzja wejdzie w życie dopiero od nowego sezonu.


- To nie są najbardziej zamieszane w korupcję kluby, to zaledwie wierzchołek góry lodowej - przyznał wczoraj wiceprzewodniczący WD Robert Zabłocki. Postępowanie w sprawie sześciu klubów rozpoczęło się we wtorek, kiedy WD dostał od wrocławskiej prokuratury dokumenty ze śledztwa. - Decyzja zapadnie w przeciągu czterech-pięciu tygodni - zapowiedział przewodniczący WD Michał Tomczak. - Ale kary będą obowiązywały dopiero od następnego sezonu.

Według regulaminu PZPN klubom grozi kara pieniężna (od 100 tys. do 500 tys. złotych), zawieszenie licencji, odebranie licencji, odjęcie punktów, degradacja, a nawet wykluczenie ze struktur związku. - Osobiście jestem przeciwny tej ostatniej karze, ponieważ uderza ona także w osoby, które z korupcją nie miały nic wspólnego - kibiców, środowiska lokalne i sponsorów - mówi Tomczak. Wczoraj nikt nie chciał mówić jakie kary zostaną wymierzone klubom. -To dopiero początek. Kolejne wyroki mogą zapaść już po sezonie - dodał Tomczak.

Ukaranie klubów za miesiąc (ekstraklasa wznawia rozgrywki 2 marca) nie będzie oznaczało, że zostaną wykluczone z rozgrywek. Wszystkie zespoły dokończą sezon w swojej lidze. - Oznacza to, że każdy z tych klubów będzie miał o co grać, bo punktem wyjścia do wymierzenia kary będzie miejsce po tym sezonie. Jeśli klub spadnie o klasę niżej, a przedtem został ukarany degradacją o dwie klasy, to w rzeczywistości spadnie o trzy ligi - tłumaczył Tomczak.

Gazeta Wyborcza


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 22:02, 22 Lut 2007 Back to top

Minister Lipiec zadowolony z decyzji WD PZPN
jan, PAP
2007-02-22, ostatnia aktualizacja 2007-02-22 18:56
Minister sportu Tomasz Lipiec jest zadowolony z postępowania, jakie Wydział Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej wszczął w związku z aferą korupcyjną wobec sześciu klubów - dwóch pierwszoligowych i czterech z drugiej ligi.


"Dzisiejszą decyzję o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec sześciu klubów Ekstraklasy i II ligi oceniam bardzo pozytywnie. Bez wprowadzenia kuratora taka decyzja nigdy nie zostałaby podjęta. Nowy Wydział Dyscypliny PZPN podjął realną walkę z korupcją w polskiej piłce. W ciągu dwóch tygodni uczynił to, czego poprzednim władzom nie udało się zrobić w ciągu dwóch lat" - powiedział Tomasz Lipiec.

"Nowy Wydział Dyscypliny dzięki rzeczywistemu otwarciu się na współpracę z prokuraturą, na podstawie udostępnionego materiału dowodowego, mógł podjąć od dawna oczekiwane przez wszystkich kibiców decyzje. Jest to krok w kierunku oczyszczenia rozgrywek Ekstraklasy i II ligi. Ich obraz do tej pory był często zafałszowany. To dopiero początek. Przed Wydziałem Dyscypliny jeszcze niezwykle dużo pracy" - dodał minister sportu.

W czwartek Wydział Dyscypliny PZPN wszczął postępowanie wobec grających w Orange Ekstraklasy Arki Gdynia i Górnika Łęczna oraz występujących w drugiej lidze KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Górnika Polkowice, Zawiszy Bydgoszcz i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Ostateczne decyzje w ich sprawie mają zapaść za kilka tygodni.

PAP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 15:22, 23 Lut 2007 Back to top

Wiceprezes Arki Gdynia aresztowany
jan, PAP
2007-02-23, ostatnia aktualizacja 2007-02-23 13:57
Wrocławski sąd aresztował na dwa miesiące zatrzymanego w środę wiceprezesa Arki Gdynia - poinformował Dominik Flunt z biura prasowego sądu okręgowego. Prokuratura postawiła Grzegorzowi G. zarzuty korupcji oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Wiceprezes Arki usłyszał w sumie 27 zarzutów, jeden z nich dotyczy uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej, pozostałe to zarzuty korupcyjne, związane z wręczaniem łapówek sędziom. Każdy z tych zarzutów dotyczy konkretnego meczu.

Kolejne dwa miesiące spędzi w areszcie zawieszony prezes Arki Gdynia Jacek M. Działaczowi, który został zatrzymany i aresztowany pod koniec listopada ub. roku, postawiono niemal 30 zarzutów. Prokuratura wnioskowała o kolejne trzy miesiące aresztu, sąd w czwartek zdecydował, że były prezes spędzi w areszcie miesiąc mniej.

Wrocławscy prokuratorzy postawili M. zarzut uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej oraz zarzuty wręczania łapówek sędziom w zamian za korzystne dla jego zespołu wyniki meczów.

W ostatnich dniach w ręce policji wpadła także 30-letnia sekretarka Arki. Kobiecie postawiono 19 zarzutów. Kobieta przyznała się do winy i po przesłuchaniu została zwolniona do domu.

Wcześniej zarzuty postawiono Wojciechowi W., byłemu szkoleniowcowi Arki oraz trenerowi Mirosławowi D., który w przeszłości pracował w Gdyni oraz w Górniku Polkowice.

Do tej pory w związku ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w futbolu zatrzymano i postawiono zarzuty korupcji oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej ponad 70 osobom - sędziom, działaczom sportowym, w tym członkowi zarządu PZPN Witowi Ż. Trzy osoby pozostają w areszcie. Jednym z głównych podejrzanych - obok Wita Ż. - jest Ryszard F., pseud. Fryzjer. Temu futbolowemu działaczowi zarzuca się kierowanie grupą przestępczą, zajmującą się ustawianiem meczów piłkarskich. F. został zatrzymany i aresztowany w czerwcu 2006 r.

Według wrocławskich prokuratorów, F. kierował działającą od 2000 r. do 2003 r. grupą przestępczą; nakłaniał, pośredniczył i dawał łapówki różnym osobom, w tym sędziom piłkarskim i obserwatorom PZPN. Miał w ten sposób wpłynąć na wyniki kilkudziesięciu meczów w I, II i III lidze.

PAP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Sob 14:24, 24 Lut 2007 Back to top

Sponsor reprezentacji grozi PZPN-owi
Artur Brzozowski
2007-02-24, ostatnia aktualizacja 2007-02-23 22:49
Sponsor piłkarskiej reprezentacji Polski i Orange Ekstraklasy - firma TP SA - jest zaniepokojony aferą korupcyjną i grozi wycofaniem się z finansowania futbolu


O swoim stanowisku TP SA poinformowała w piątek w specjalnym piśmie skierowanym do Tomasza Lipca. - Potwierdzam tylko, że prezes Maciej Witucki przesłał list do pana ministra sportu, ale jego treść jest tajemnicą - twierdzi Piotr Kostrzewski, szef biura prasowego TP SA.

"Gazeta" dotarła do listu. Czytamy w nim m.in.: "Z wielkim niepokojem obserwujemy rozwój wypadków i sytuację wokół polskiej piłki w ostatnim czasie. Wydarzenia te absolutnie nie sprzyjają budowaniu pozytywnego wizerunku piłki nożnej. Afera korupcyjna rzuca cień na całe środowisko piłkarskie, a także podmioty z nim współpracujące. Skuteczność w jej zwalczaniu jest więc dla nas absolutnym priorytetem. (...). Liczymy na szybki wybór nowych władz Polskiego Związku Piłki Nożnej i będziemy bacznie przyglądać się skuteczności działania, szczególnie w zakresie realnego zwalczania korupcji w polskiej piłce. Liczymy na determinację w działaniach zmierzających do szybkiego unormowania sytuacji. Jest to wręcz warunkiem koniecznym dla naszego dalszego aktywnego zaangażowania w sponsorowanie polskiego futbolu".

List skierowany jest także do wiadomości kuratora PZPN Marcina Wojcieszaka oraz zawieszonego prezesa Michała Listkiewicza.

- Wiem, że taki list miał powstać, ale go nie widziałem. W przyszłym tygodniu będę chciał się spotkać z panem prezesem Wituckim, aby wyjaśnić wszelkie wątpliwości. TP SA przekazuje naprawdę bardzo duże pieniądze na futbol i jest wiarygodnym sponsorem - mówi kurator Marcin Wojcieszak.

Telekomunikacja Polska jest głównym sponsorem reprezentacji i zgodnie z umową na lata 2006-08 przekaże ponad 8 mln zł. Z kolei firma Orange - należąca do TP SA - jest sponsorem rozgrywek pierwszoligowych.

- Skontaktowałem się z prezesem Wituckim - mówi Ryszard Czarnecki, kandydat na prezesa PZPN. - Stwierdziłem, że rozumiem jego zdenerwowanie, ale apelowałem o cierpliwość, przekonując, że proces naprawy się zaczął. Przypomniałem też, że związek siatkarski miał podobne problemy, a niedługo potem siatkarze zostali wicemistrzami świata.

Nie udało nam się skontaktować z ministrem sportu Tomaszem Lipcem.

Pełna wersja listu:

Szanowny Pan
Tomasz Lipiec
Minister sportu
Ministerstwo Sportu Rzeczypospolitej Polskiej
ul. Krucza 24/26, 00-921 Warszawa

Grupa Telekomunikacja Polska jest mocno zaangażowana w sponsoring polskiego sportu. Dotyczy to szczególnie najbardziej popularnej w Polsce dyscypliny sportowej, jaką jest piłka nożna. Nasza marka Orange jest tytularnym sponsorem I ligi piłki nożnej o nazwie "Orange Ekstraklasa", a Telekomunikacja Polska od 2002 roku wspiera jako główny sponsor narodową reprezentację Polski. Jesteśmy poza tym partnerem polsko-ukraińskiej oferty do organizacji Euro 2012 oraz wspieramy jako główny partner największy turniej piłkarski dla dzieci w Polsce "Puchar TP im. Marka Wielgusa". Wszystkie te inicjatywy prowadzimy we współpracy z jednym, uprawomocnionym do tego podmiotem - Polskim Związkiem Piłki Nożnej.

Z wielkim niepokojem obserwujemy rozwój wypadków i sytuację wokół polskiej piłki w ostatnim czasie. Wydarzenia te absolutnie nie sprzyjają budowaniu pozytywnego wizerunku piłki nożnej. Afera korupcyjna rzuca cień na całe środowisko piłkarskie, a także podmioty z nim współpracujące. Skuteczność w jej zwalczaniu jest więc dla nas absolutnym priorytetem. Z uwagą analizujemy rozwój sytuacji i rozważamy jej potencjalne skutki na naszą współpracę.

Liczymy na szybki wybór nowych władz Polskiego Związku Piłki Nożnej i będziemy bacznie przyglądać się skuteczności działania, szczególnie w zakresie realnego zwalczania korupcji w polskiej piłce. Liczymy na determinację w działaniach zmierzających do szybkiego unormowania sytuacji. Jest to wręcz warunkiem koniecznym dla naszego dalszego aktywnego zaangażowania w sponsorowanie polskiego futbolu.

Jesteśmy otwarci na wszelką współpracę, która mogłaby przyspieszyć lub polepszyć proces naprawczy.

Z wyrazami szacunku,

Maciej Witucki

Prezes zarządu

Gazeta Wyborcza


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Nie 13:52, 25 Lut 2007 Back to top

Kasperczak, a może...Marcinkiewicz?
24/02/2007 @ 12:10

Trwa walka o fotel prezesa PZPN. Z kandydatów wymienianych przez prasę, najlepszym byłby pan Henryk Kasperczak. Ale moim zdaniem na to stanowisko świetnie nadawałby się też pan Kazimierz Marcinkiewicz!

System głosowania jest dość niewdzięczny. Może się zdarzyć i tak, że obecni działacze (tzw. "teren") znów wybiorą między sobą. I nie dopuszczą człowieka z "białą kartką", nie uwikłanego w różne układy.

Kasperczak posiada ogromne doświadczenie. Pracował w wielu państwach jako trener, poza tym prezentuje nowoczesną myśl szkoleniową - to jego wielkie atuty. Polska piłka potrzebuje na tym stanowisku człowieka o niepodważalnym autorytecie. A pan Kasperczak budzi szacunek zarówno wśród zawodników, trenerów, jak i kibiców (szczególnie Wisły Kraków, którym dostarczył wielu niezapomnianych emocji). Ponadto jest to dżentelmen, potrafiący rozmawiać ze wszystkimi, mający wizję uzdrowienia naszej piłki. Przypomina mi trochę naszego selekcjonera - Leo Beenhakkera.

Marcinkiewicz cieszy się z kolei ogromnym autorytetem wśród młodych ludzi. To byłby "nowy duch" w polskiej piłce, "świeża krew"! Prezes PZPN powinien być wpływowy, mieć szacunek u różnych środowisk w Polsce. Powinien być także medialny, a to jedna z największych zalet pana Marcinkiewicza. Taka osoba byłaby bardzo potrzebna. Ale to chyba tylko pobożne życzenie...chociaż, kto wie

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 14:48, 26 Lut 2007 Back to top

Tak Arka kupiła ligę

W czasie dwóch sezonów działacze klubu z Gdyni ustawili aż 26 spotkań drugoligowych i jedno pierwszoligowe. Kosztowało to od 5 do 43 tys. zł

"Gazeta" dotarła do szczegółów śledztwa, jakie prowadzi w tej sprawie wrocławska prokuratura. Postawiła aresztowanemu prezesowi Arki Jackowi M. aż 28 zarzutów. Najpoważniejszym jest udział w zorganizowanej grupie przestępczej, którą miał stworzyć słynny Ryszard F., ps. "Fryzjer". Według prokuratury Ryszard F. i Jacek M. przy pomocy innych osób od lipca 2003 do czerwca 2006 r. korumpowali sędziów, obserwatorów, innych działaczy oraz piłkarzy.

Oprócz Jacka M. zarzut udziału w futbolowej mafii postawiono też kilku innym osobom związanym z Arką - wiceprezesowi Grzegorzowi G., byłemu trenerowi i dyrektorowi Wojciechowi W., a nawet sekretarce. Korupcyjne zarzuty mają również kierownik drużyny z Gdyni Wiesław K. oraz były szkoleniowiec Mirosław D.

Scenariusz działań szefów Arki był prosty. Korzystając z pomocy Ryszarda F., wręczano łapówki sędziom, którzy mieli tak prowadzić mecze, by ich wynik był dla Arki jak najkorzystniejszy. Czasami działacze z Gdyni zabezpieczali się podwójnie i korumpowali rywali oraz obserwatorów PZPN, którzy mają wielki wpływ na arbitrów, bo oceniają ich pracę. A od tego zależy być albo nie być sędziego w danej lidze.

Arka miała swoich ulubionych arbitrów. Bardzo często jej spotkania prowadzili Janusz O. z Radomia, Marcin N. z Koszalina i Mariusz G. z Łodzi. Wiemy, że Marcin N., bojąc się zatrzymania, wraz z rodziną wyjechał z Polski i najprawdopodobniej przebywa w USA. Natomiast Mariusz G. współpracuje z policją i prokuraturą, co najmniej raz był konfrontowany z prezesem Jackiem M.

Podczas ustawionych spotkań niekiedy dochodziło do ciekawych zdarzeń. We wrześniu 2003 r. przed meczem z Pogonią w Szczecinie sędzia Piotr K. z Wrocławia miał obiecaną łapówkę, ale jej nie otrzymał, gdyż Arka - mimo pomocy arbitra - została rozgromiona aż 1:5. Z kolei w październiku 2004 r. Mariusz G. miał dostać 7 tys. zł pod warunkiem, że gdynianie wygrają u siebie z Górnikiem Polkowice. Pojedynek skończył się remisem, dlatego G. otrzymał tylko 1 tys. zł, ale obserwator Marian D. z Gliwic - 3 tys. zł. (D. również ma prokuratorskie zarzuty).

Sędzia Mariusz G. był zresztą człowiekiem "honorowym". Gdy w sezonie 2003/04 Arka broniła się przed spadkiem z II ligi, grała ważne spotkanie w Chorzowie z Ruchem. Arbiter wziął przed nim 20 tys. zł łapówki. Na boisku robił, co mógł, ale gdynianie przegrali 1:2, i to pomimo że Mariusz G. wyrzucił z boiska jednego z graczy gospodarzy. W efekcie po meczu sędzia oddał 20 tys. zł.

W maju 2005 r. podczas spotkania z KSZO Ostrowiec działacze Arki skorumpowali też rywali. Arbiter Robert W. z Warszawy wziął 10 tys. zł, a prezes KSZO Mirosław S. (też ma zarzuty korupcyjne) miał obiecane 40 tys. dla swoich zawodników, aby nie przeszkadzali gdynianom w odniesieniu zwycięstwa. Arka wygrała, ale prezes KSZO otrzymał tylko połowę sumy.

W poprzednim sezonie gdynianie kupili też jeden mecz w ekstraklasie - 29 października 2005 r. z Górnikiem Zabrze. Zapłacili sędziemu Robertowi W. z Warszawy 20 tys. zł.

- Prokuratura ma bardzo mocne dowody w tej sprawie - zapewnia jeden z naszych rozmówców, dobrze zorientowany w śledztwie. - Są zeznania wszystkich stron: pośredników, osób, które wręczały pieniądze, i tych, którzy je przyjmowali. Wiadomo, kto komu, a nawet, gdzie wręczał łapówki. Z billingów dokładnie wiadomo, kiedy oskarżone osoby kontaktowały się między sobą.

Gazeta Wyborcza


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 16:05, 26 Lut 2007 Back to top

Czarnecki: jeśli zostanę prezesem PZPN, zrezygnuję z pensji
PAP
2007-02-25, ostatnia aktualizacja 2007-02-25 22:01
Ryszard Czarnecki, eurodeputowany z Samoobrony, zapowiedział w niedzielę we Wrocławiu, że jeśli zostanie wybrany na prezesa PZPN, to funkcję tę będzie sprawować społecznie i zrezygnuje z pensji. Również członkowie zarządu będą pełnić funkcje społecznie. Eurodeputowany zamierza też zawiesić członkostwo w Samoobronie, ale z zasiadania w parlamencie europejskim nie zrezygnuje.
Podczas niedzielnej konferencji we Wrocławiu Czarnecki zapowiedział, że rezygnując z pensji, chce pokazać społeczeństwu - "nadchodzi nowe". "Trzeba zmienić aurę nad PZPN. Pokazać, że idzie nowe, że nie idziemy tam dla szmalu, ale chodzi o wypełnienie misji" - mówił eurodeputowany. Poseł przyznał, że nie wie jaką pensję pobierał Michał Listkiewicz, zawieszony prezes PZPN.

Podobnie z pensji winni zrezygnować członkowie nowo wybranego PZPN. "Pieniądze zaoszczędzone w ten sposób chciałbym przekazać na szkolenie młodzieży i na rozwój piłki nożnej" - mówił Czarnecki.

Czarnecki uważa, że rezygnacja z wynagrodzenia jest również dobrym sposobem na walkę z korupcją w piłce nożnej. "Trzeba dać społeczeństwu jasny sygnał - czerwone światło dla korupcji" - mówił Czarnecki.

"Proszę zwrócić uwagę, że korupcji w piłce nożnej ulegli sędziowie, piłkarze, działacze sportowi a nie szczebel centralny" - mówił eurodeputowany. Przyznał, że wyjątek od tej reguły stanowi zawieszony obecnie członek zarządu PZPN Wit Ż. (podejrzany o przyjmowanie korzyści majątkowych - przyp. PAP). Według Czarneckiego Ż. jest zamieszany w korupcję, bowiem przez lata był sędzią piłkarskim.

Ponadto Czarnecki zapowiedział, że jeszcze przed wyborami na prezesa PZPN zawiesi swoje członkostwo w Samoobronie, aby nikt nie zarzucał, iż PZPN jest upolityczniany. "Nie zamierzam jednak rezygnować z bycia eurodeputowanym. Uważam nawet, że łączenie tych funkcji pomoże polskiej piłce nożnej, bo sprawy istotne będę mógł omawiać w Brukseli w parlamencie europejskim, z członkami UEFA i FIFA" - mówił Czarnecki.

Pytany przez PAP czy zdoła, choćby organizacyjnie, pogodzić funkcję prezesa PZPN z byciem eurodeputowanym, Czarnecki wyjaśnił, że będzie prezesem, który współpracuje z zarządem i kolegialnie podejmuje decyzję. "PZPN nie grozi dyktatura jeśli zostanę prezesem" - mówił Czarnecki.

Pytany przez dziennikarzy czy ma szansę wygrać wybory z Grzegorzem Lato, Czarnecki powiedział, że to dość poważny kandydat, ale on się go nie obawia. "Szanuję Grzegorza Lato za to jakim był piłkarzem, jak grał. Ale prezes PZPN to zupełnie coś innego" - mówił Czarnecki.

PAP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 16:12, 26 Lut 2007 Back to top

Lista zakupów Arki Gdynia
Artur Brzozowski, Marcin Rybak
2007-02-26, ostatnia aktualizacja 2007-02-26 07:40
Po 13 meczów drugoligowych w sezonach 2003/04 i 2004/05 mieli kupić działacze obecnego pierwszoligowca z Gdyni


W sezonie 2003/04 Arka - zdaniem wrocławskiej prokuratury, która prowadzi gigantyczne śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce - ustawiła prawie połowę z wszystkich rozegranych spotkań. To wtedy, na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek, do Gdyni sprowadzono trenera Wojciecha W., blisko zaprzyjaźnionego z Ryszardem F., ps. "Fryzjer". Powód? Choć gdynianie kupowali wcześniej mecze, zespołowi groziła degradacja. Współpraca W. z "Fryzjerem" miała spowodować, że na spotkania Arki będą wysyłani zaufani arbitrzy. Po trzech meczach i udanym barażu ze Śląskiem Wrocław Wojciech W. został mianowany dyrektorem klubu, a jego miejsce zajął Mirosław D.

To za kadencji Mirosława D. Arka awansowała do ekstraklasy. W sezonie 2004/05 jej działacze ustawili 13 spotkań. W wielu z nich sędziowie przyznawali gdynianom rzuty karne, które najczęściej wykorzystywał Krzysztof Piskuła.

Czasami wysiłek sędziego szedł na marne. We wrześniu 2004 r. w meczu z ŁKS Łódź Marcin N. wyrzucił z boiska jednego zawodnika rywali i podyktował rzut karny dla gdynian. Piskuła nie wykorzystał jedenastki i skończyło się bezbramkowym remisem.

Największą łapówkę prezes Arki Jacek M. wręczył sędziemu Piotrowi S. ze Szczecina - 43 tys. zł. Było to w czerwcu 2004 r. przed rewanżowym meczem barażowym ze Śląskiem Wrocław - decydującym o tym, który zespół zagra w II lidze. Arka wygrała 2:1, a w trakcie spotkania dwóch piłkarzy Śląska dostało czerwone kartki. W ostatniej minucie pomocnik Śląska Paweł Sasin został sfaulowany w polu karnym i arbiter powinien podyktować rzut karny, ale Piotr S. zarzucił zawodnikowi symulowanie i ukarał go drugą żółtą kartką.

- Gdyby sędzia podyktował wtedy dla nas jedenastkę, zarówno on, jak i my zostalibyśmy na boisku zlinczowani - ocenia tę sytuację Grzegorz Kowalski, ówczesny szkoleniowiec wrocławian.

Z materiałów śledztwa wynika, że prezes Arki Jacek M. współpracował z nieustalonymi jeszcze osobami, dlatego należy spodziewać się kolejnych zatrzymań. M.



Te mecze kupiła Arka

Błękitni Stargard Szczeciński - Arka 0:1, 16 sierpnia 2003
Sędzia Mariusz G. z Łodzi (łapówka 7,5 tys. zł)<>

Arka - KSZO Ostrowiec 2:0, 3 września 2003
Sędzia Marek R. z Piły (5 tys. zł)

Arka - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2, 7 września 2003
Sędzia Sławomir B. z Opola (7,5 tys. zł)

Arka - GKS Bełchatów 0:0, 13 września 2003
Sędzia Marcin N. z Koszalina (5 tys. zł)

Pogoń Szczecin - Arka 5:1, 20 września 2003
Sędzia Piotr K. z Wrocławia (kwota nie ustalona, pieniędzy nie dostał, bo Arka przegrała)

Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia 2:2, 20 marca 2004
Sędzia Janusz O. z Radomia (5 tys. zł)

Arka - Cracovia 1:1, 10 kwietnia 2004
Sędzia Marek R. z Piły (5 tys. zł)

Arka - Podbeskidzie 2:0, 24 kwietnia 2004
Sędzia Marcin N. z Koszalina (5 tys. zł)

Arka - ŁKS Łódź 0:0, 12 maja 2004
Sędzia Janusz O. z Radomia (5 tys. zł)

Arka - Pogoń 1:0, 3 maja 2004
Sędzia Piotr K. z Wrocławia (15 tys. zł)

Arka - Stasiak Opoczno 2:2, 2 czerwca 2004
Sędzia Andrzej K. z Częstochowy (kwota nieokreślona)

Ruch Chorzów - Arka 2:1, 6 czerwca 2004
Sędzia Mariusz G. z Łodzi (20 tys. zł, ale arbiter oddał pieniądze, bo Arka przegrała)

Arka - Śląsk Wrocław 2:1, 26 czerwca 2004
Sędzia Piotr S. ze Szczecina (43 tys. zł)

Sezon 2004/05

Arka - Widzew Łódź 1:0, 31 lipca 2004
Sędzia Adam K. z Poznania (5 tys. zł)

Arka - Podbeskidzie 2:0, 13 sierpnia 2004
Sędzia Janusz O. z Radomia (5 tys. zł)

Arka - Zagłębie Sosnowiec 2:1, 3 września 2004
Sędzia Zbigniew R. z Poznania (8 tys. zł)

Arka - ŁKS 0:0, 17 września 2004
Sędzia Marcin N. z Koszalina (5 tys. zł)

Arka - Górnik Polkowice 1:1, 1 października 2004
Sędzia Mariusz G. z Łodzi (7 tys. zł, ale dostał tylko 1 tys., bo padł tylko remis).
Obserwator Marian D. z Gliwic (3 tys. zł)

Arka - Korona Kielce 4:2, 10 października 2004
Sędzia Robert S. z Zabrza (7,5 tys. zł)

Arka - Szczakowianka Jaworzno 3:0, 22 października 2004
Sędzia Janusz O. z Radomia (5 tys. zł)

Arka - Radomiak Radom 1:0, 30 października 2004
Sędzia Maciej H. z Poznania (5 tys. zł)

Arka - Świt Nowy Dwór Maz. 2:0, 25 marca 2005
Sędzia Marcin N. z Koszalina (5 tys. zł)

Arka - MKS Mława 1:0, 23 kwietnia 2005
Sędzia Andrzej K. z Częstochowy (5 tys. zł)

Arka - Kujawiak Włocławek 1:0, 7 maja 2005
Obserwator Krzysztof P. z Poznania (5 tys. zł)

Arka - Górnik Polkowice 1:1, 11 maja 2005
Sędzia Mariusz G. z Łodzi (5 tys. zł)

Arka - KSZO Ostrowiec 2:1, 14 maja 2005
Sędzia Robert W. z Warszawy (10 tys. zł)
Prezes KSZO: Mirosław S. 20 tys. (miał obiecane 40 tys. zł)

Sezon 2005/06, I liga

Arka - Górnik Zabrze 3:0, 29 października 2005
Sędzia Robert W. z Warszawy (20 tys. zł)

Gazeta Wyborcza


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 16:14, 26 Lut 2007 Back to top

Dwóch sędziów PZPN zawieszonych
jan, PAP
2007-02-26, ostatnia aktualizacja 2007-02-26 13:35
Dwóch sędziów piłkarskich zostało zawieszonych w swoich czynnościach przez PZPN. To efekt enuncjacji prasowych, według których sędziowie ci są podejrzani o udział w fingowaniu wyników meczów.


"Na podstawie informacji prasowych podjąłem decyzję o zawieszeniu dwóch sędziów. Na razie nie będą brani pod uwagę przy ustalaniu obsady sędziowskiej na mecze - powiedział przewodniczący zarządu Kolegium Sędziów PZPN, Sławomir Stempniewski. - Jeszcze dzisiaj będę chciał z nimi przeprowadzić rozmowy. Potem zapadną kolejne decyzje".


PAP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 20:39, 26 Lut 2007 Back to top

Zawieszeni sędziowie
Marcin Rybak
2007-02-26, ostatnia aktualizacja 2007-02-26 18:24
Po naszym poniedziałkowym tekście o tym, jak Arka Gdynia kupowała I ligę, przewodniczący zarządu Kolegium Sędziów PZPN Sławomir Stempniewski zawiesił dwóch opisanych tam sędziów. Chodzi o Piotra S. ze Szczecina i Marka R. z Gdyni.


Sędziowali trzy mecze rozegrane przez Arkę w latach 2003/2004. Według ustaleń wrocławskiej Prokuratury Okręgowej mecze te miały być ustawione. Marek R. wziąć miał w sumie 10 tysięcy złotych. W zamian miał korzystnie sędziować dla Arki mecze z KSZO Ostrowiec 3 września 2003 (wygrany przez gdynian 2:0), oraz z Cracovią w kwietniu 2004 (1:1).

Piotr S. ze Szczecina miał za 43 tysiące złotych "wydrukować" mecz barażowy o utrzymanie w Orange Ekstraklasie między Śląskiem Wrocław a Arką.- Przeczytałem w "Gazecie" o ustaleniach prokuratury i poprosiłem obydwu panów o wyjaśnienia - mówi Sławomir Stempniewski. - Dopóki ich nie uzyskam, obydwaj panowie nie będą obsadzani - stwierdził.

Piotr S. nie jest jak dotąd podejrzanym we wrocławskim śledztwie. W trwającym sezonie sędziuje mecze ekstraklasy. Od początku rozgrywek sędziował sześć spotkań - ostatnie w listopadzie. Marek R. sędziował w tym sezonie jedenaście spotkań, z czego ostatnie w sobotę - mecz Korony Kielce z Widzewem Łódź w Pucharze Ekstraklasy.

Gazeta Wyborcza


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Wto 15:35, 27 Lut 2007 Back to top

Stempniewski: Sędzia zaprzecza oskarżeniom
ACM, PAP
2007-02-26, ostatnia aktualizacja 2007-02-26 20:25
Jeden z arbitrów, zawieszonych w poniedziałek w swoich czynnościach przez Polski Związek Piłki Nożnej, w rozmowie z szefem Kolegium Sędziów PZPN Sławomirem Stempniewskim zaprzeczył, jakoby brał udział w fingowaniu wyników meczów ligowych


- Stwierdził, że nie brał żadnych pieniędzy od klubów, że nie ustalał wyników spotkań. Mówił, iż jest niewinny, aczkolwiek zdaje sobie sprawę, że w środowisku piłkarskim nazywany jest "kierowcą Fryzjera" [pseudonim Ryszarda F., futbolowego działacza, któremu zarzuca się kierowanie grupą przestępczą, zajmującą się ustawianiem meczów piłkarskich] i rozumie moją dzisiejszą decyzję o zawieszeniu - powiedział Stempniewski.

Szefowi Kolegium Sędziów PZPN nie udało się skontaktować natomiast z drugim z zawieszonych sędziów. - Nie odbierał telefonu, co oczywiście budzi zrozumiałe wątpliwości, ale zalecam spokój. We wtorek spotkam się z mecenasem Michałem Tomczakiem. Kierowany przez niego Wydział Dyscypliny będzie dalej zajmował się sprawą obydwu arbitrów - dodał Sławomir Stempniewski.

Wcześniej w poniedziałek, na podstawie artykułu "Gazety Wyborczej", podjął on decyzję o zawieszeniu dwóch sędziów. - Na razie nie będą brani pod uwagę przy ustalaniu obsady sędziowskiej na mecze - stwierdził Stempniewski.

PAP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin