Ekstraklasa , Sezon 2008/2009

Modernizacja stadionu miejskiego Polonii Bytom

Polonia Bytom otrzymała warunkową licencję na grę w Ekstraklasie, ale pierwsze spotkania rozegra w Wodzisławiu. Mimo iż budowa zadaszenia rozpocznie się już w poniedziałek, opcja gry w Bytomiu nie wchodzi w grę.

Modernizacja stadionu miejskiego przy ul. Olimpijskiej wkroczyła w decydującą fazę. W dniu wczorajszym podpisano umowę na zadaszenie 1000 miejsc siedzących. Przetarg wygrała firma "Synkret" z Chorzowa, a koszt budowy uszczupli budżet miasta o 4,8 mln złotych.

- Firma "Synkret" wygrała przetarg, ponieważ przedstawiła najkrótszy czas realizacji. Przekazanie placu budowy nastąpi w poniedziałek. W ten sam dzień lub we wtorek prześlemy do PZPN-u cały harmonogram prac i oni zadecydują, czy przy ul. Olimpijskiej będzie można rozgrywać spotkania już od pierwszych kolejek, na co liczymy - powiedział dla MM Silesii Damian Gaweł, dyrektor OSiR-u Bytom.

Dyrektor Gaweł ma nadzieję, że uda się przekonać PZPN do rozgrywania meczów na stadionie miejskim w Bytomiu już w lipcu. - Prace nad drenażem boiska i ogrodzeniem są już na finiszu i zakończą się na pewno przed rozpoczęciem sezonu - dodał.

Optymizmu tego nie podziela Zbigniew Koźmiński, rzecznik PZPN-u: - Dopóki nie zostaną zakończone prace nad zadaszeniem trybuny, nie ma możliwości, aby bytomianie grali na swoim stadionie. Polonia ma podpisaną umowę z Wodzisławiem i tam rozpoczną nowy sezon. Gdy prace na stadionie zostaną zakończone, wtedy Komisja ds. Licencji odbierze stadion i podejmie decyzję.

Odbiór stadionu na pewno nie nastąpi wcześniej niż 12. września. To termin, jaki firma "Synkret" ma na zakończenie budowy zadaszenia. - Wygraliśmy przetarg i mamy 60 dni na realizację od momentu oddania placu budowy, co nastąpi w poniedziałek - powiedział MM Silesii dyrektor techniczny "Synkretu".

Kibice obawiają się jednak, czy firma "Synkret" wykona zadanie na czas. - Firma ta została wybrana "z wolnej ręki", po nierozstrzygniętym przetargu, ale to szczegół... Trochę się obawiam o wykonanie przez nią zadaszenia - wcześniej nie zajmowali się takimi projektami, jak wynika z informacji podanych na ich stronie internetowej. Bardzo chciałbym, od początku sezonu chodzić na mecze na własny stadion, ale teraz PZPN chyba nam nie odpuści - powiedział MM Silesii, Adam Przybyła, kibic bytomskiej Polonii.

więcej w serwisie mmsilesia.pl
[link widoczny dla zalogowanych]

"„Szybka piłka” – magazyn piłkarski TVP2 od 20 lipca
20 lipca o 22.40 na antenie Dwójki po raz pierwszy zostanie wyemitowany magazyn piłkarski „Szybka piłka”. Program będzie poświęcony podsumowaniu przygotowań drużyn Ekstraklasy i wprowadzeniu do nowego sezonu. Od 27 lipca, w każdą niedzielę, będą w nim prezentowane przede wszystkim skróty ze wszystkich spotkań każdej kolejki. W magazynie nie zabraknie materiałów i relacji dziennikarzy OTV, którzy na co dzień mają okazję obserwować co ciekawego dzieje się w klubach Ekstraklasy. Gospodarzami ok. godzinnego programu będą Maciej Iwański i Rafał Patyra. Rolę komentatora i eksperta pełnił będzie Dariusz Szpakowski. Reżyserem programu realizowanego na żywo w przestrzennej i nowoczesnej scenografii będzie znany z wieloletniej współpracy z TVP Leszek Kumański. Za przygotowywanie magazynu odpowiedzialny jest red. Zygmunt Lenkiewicz z Redakcji Publicystyki, Reportażu i Form Dokumentalnych TVP Sport."

Ekstraklasa: beniaminek wycofa się z rozgrywek?!
piastgliwice.eu/ŁW /20:04
Włodarze Piasta Gliwice rozważają możliwość wycofania się beniaminka z rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy - dowiedział się nieoficjalnie serwis piastgliwice.eu.
Działacze Piasta i Odry Wodzisław nie mogą dojść do porozumienia w sprawie wynajęcia obiektu przy ul. Bogumińskiej. Korzystanie ze stadionu Odry wiązałoby się z wydatkiem rzędu trzech milionów złotych, na co gliwicki klub nie stać.

Źródło: piastgliwice.eu

Decyzja w sprawie Widzewa i Zagłębia na dwa dni przed startem ligi
pp, mikar, PAP
2008-07-16, ostatnia aktualizacja 2008-07-16 20:38
Zobacz powiększenie
Fot. Marcin Wojciechowski / AG
Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim nie podjął decyzji w sprawie degradacji Widzewa Łódź. Nie wiadomo też, w której lidze zagra Zagłębie Lubin.
ZOBACZ TAKŻE

* Jerzy Engel junior: Mogłem wybierać delegatów (16-07-08, 22:35) [link widoczny dla zalogowanych]
* Gra Piasta Gliwice w ekstraklasie jest zagrożona? (16-07-08, 21:26) [link widoczny dla zalogowanych]
* Widzew domaga się odebrania Polonii licencji (09-07-08, 18:07) [link widoczny dla zalogowanych]
* Widzew: Chcemy kontroli i odszkodowań (08-07-08, 19:17) [link widoczny dla zalogowanych]
* Polonia Bytom zagra w ekstraklasie (07-07-08, 18:50) [link widoczny dla zalogowanych]
* Widzew Łódź chce wprowadzić kuratora do PZPN (07-07-08, 17:05) [link widoczny dla zalogowanych]
* Widzew jeszcze w lipcu przed trybunałem (03-07-08, 18:47) [link widoczny dla zalogowanych]
* Lubin pogodzony z degradacją (25-06-08, 21:00) [link widoczny dla zalogowanych]
* Zagłębie w ciężkich czasach (22-06-08, 22:10) [link widoczny dla zalogowanych]
* Zagłębie Lubin definitywnie zdegradowane (20-06-08, 21:56) [link widoczny dla zalogowanych]
* Prezes Zagłębia Lubin: Winę ponosi całe środowisko (20-06-08, 21:11) [link widoczny dla zalogowanych]

Sądna środa Widzewa » [link widoczny dla zalogowanych]

- Wyrok zostanie ogłoszony 23 lipca. W środę arbitrzy wysłuchali stanowiska obu stron, PZPN oraz przedstawicieli Widzewa łódź i chcą się jeszcze przed podjęciem decyzji zastanowić - poinformowała sekretarz Trybunału Arbitrażowego Katarzyna Grabska.

Czytaj dalej »

Widzew Łódź został zdegradowany przez Wydział Dyscypliny PZPN 16 stycznia 2008 roku o jedną klasę rozgrywkową w związku z udziałem klubu w aferze korupcyjnej. Widzewowi odjęto też sześć punktów oraz zobowiązano do zapłacenia 35 tys. złotych. Kary miały obowiązywać od sezonu 2008/2009.

Klub odwołał się od tej decyzji do Trybunał Piłkarskiego Polskiego Związku Piłki Nożnej. 2 kwietnia Trybunał podtrzymał decyzję Wydziału Dyscypliny PZPN o degradacji.

Władze Widzewa skierowały jednak kolejną apelację, właśnie do Trybunału Arbitrażowego do Spraw Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim.

Arka czy Zagłębie?

Na decyzję PKOl czeka też Zagłębie Lubin, które również ma nadzieję na korzystne rozstrzygnięcie sporu.

- Zarówno sportowo, jak i organizacyjnie jesteśmy gotowi, żeby zagrać w ekstraklasie - deklaruje prezes klubu Paweł Jeż. W przypadku pomyślnej dla Zagłębia decyzji Trybunału lubinianie zastąpią Arkę Gdynia.

Widzew skarży na PZPN w UEFA » [link widoczny dla zalogowanych]

Degradacja i grzywna dla Korony. Kara za 10 meczów
Maciej Sierpień, Warszawa
2008-07-21, ostatnia aktualizacja 2008-07-21 19:51

Zobacz powiększenie
Kibice Kolportera Korony Kielce na meczu z Legią
Fot. Paweł Małecki / AG
Stało się. Związkowy Trybunał Piłkarski utrzymał w poniedziałek karę degradacji Korony Kielce z ekstraklasy. Na pocieszenie anulował siedem ujemnych punktów na starcie nowego sezonu.
ZOBACZ TAKŻE

* Uchwała przygotowana, miasto bierze Koronę (21-07-08, 19:24) [link widoczny dla zalogowanych]
* Co z karą dla Korony. Decyzja w poniedziałek (21-07-08, 08:38) [link widoczny dla zalogowanych]
* Korona złożyła odwołanie (15-07-08, 08:50) [link widoczny dla zalogowanych]
* Gotowy plan ratowania Korony (08-07-08, 11:01) [link widoczny dla zalogowanych]
* Korona złoży odwołanie od decyzji WD. Waży się przyszłość klubu (02-07-08, 23:00) [link widoczny dla zalogowanych]
* Oświadczenie zarządu Korony (02-07-08, 18:50) [link widoczny dla zalogowanych]
* Wyrok na Koronę. Więcej niż degradacja (02-07-08, 11:15) [link widoczny dla zalogowanych]
* Mówi prezydent, szef ŚZPN i piłkarz Korony (02-07-08, 11:01) [link widoczny dla zalogowanych]

RAPORTY

* Afera korupcyjna w Koronie [link widoczny dla zalogowanych]

To żadne zaskoczenie. I choć prezes kieleckiego klubu Adam Żak jechał w poniedziałek do Warszawy z nadzieją na większe złagodzenie kary, werdykt Trybunału przyjął z umiarkowanym zadowoleniem. - Dostaliśmy dużo pochwał za współpracę w wyjaśnianiu afery. Podkreślono, że po raz pierwszy klub tak pomagał organom dyscyplinarnym. Decyzja, choć nie jest taka, o jakiej marzyliśmy, daje szansę rehabilitacji, by w sportowej rywalizacji powalczyć o powrót do ekstraklasy - skomentował tuż po wyjściu z sali obrad.

Uniknięcie degradacji nie było realne, bo dla Trybunału, podobnie jak wcześniej dla Wydziału Dyscypliny, wina Korony w korupcyjnej aferze była bezsporna. - Skala zjawiska w ogóle nie podlega dyskusji. I dlatego kara degradacji, choć bardzo sroga, była jedynie punktem wyjścia. Uznaliśmy jednak, że dodatkowa sankcja w postaci ujemnych punktów jest zbyt surowa - przyznał Krzysztof Malinowski, przewodniczący ZTP. Utrzymano natomiast 70 tys. zł grzywny. - Prawnicy uznali, że z awansu do II ligi odnieśliśmy pewne korzyści finansowe - zaznaczył Żak.

Trybunał nie potwierdził korupcyjnych dowodów w trzech spośród trzynastu zarzucanych kielczanom spotkaniach - meczach z rundy jesiennej sezonu 2003/04. Śledztwo Trybunału wykazało, że pojedynki były ustawiane przez inne osoby niż 10 pozostałych spotkań z rundy wiosennej, którymi obciążono Koronę. - Nie mogliśmy ich zatem potraktować jako jednego czynu. Dodatkowo, wedle regulacji związkowych, korupcja popełniona przed 31 grudnia 2003 musi ulec przedawnieniu - wyjaśnił Malinowski.

Czy Korona odwoła się jeszcze do Trybunału Arbitrażowego przy Polskim Komitecie Olimpijskim, ostatniej instancji odwoławczej? - Być może - stwierdził prezes Żak. - Najpierw musimy jednak dokładnie przeczytać uzasadnienie - dodał.

W sobotę w Kielcach z GKP Gorzów

Poniedziałkowa decyzja oznacza, że kielczanie sezon w nowej I lidze rozpoczną w sobotę o godz. 19 na Ściegiennego meczem z GKP Gorzów. Dwa dni wcześniej radni przyjmą uchwałę o odkupieniu przez miasto od Krzysztofa Klickiego akcji klubu za 500 tys. zł. - Podpisanie gotowej już umowy oraz decyzje personalne zapadną na początku przyszłego tygodnia - zapowiedział nam wczoraj prezydent Kielc Wojciech Lubawski.

A co z drużyną? - Dziś spotkam się z piłkarzami i będę ich namawiał do pozostania w Koronie - stwierdził Żak.

Tymczasem w drużynie ciąg dalszy transferowej karuzeli. Niespodziewanie z wypożyczenia do Lechii Gdańsk zrezygnował Krzysztof Gajtkowski. - Podjąłem taką decyzję ze względów rodzinnych - przyznał napastnik Korony, który w czwartek informował o decyzji o przejściu do zespołu z Trójmiasta.

We wtorek prezentacja drużyny

Prezentacja kieleckiej drużyny będzie głównym punktem Pikniku Jubileuszowego z okazji 35-lecia Korony, który o godz. 14 rozpocznie się we wtorek na Stadionie Leśnym przy ul. Szczepaniaka. Na początku zaplanowano turnieje piłkarskie, występy artystyczne i konkursy, a zespół przedstawiony zostanie ok. godz. 19.

Czytaj dalej »

Dla Gazety

Paweł Sasin, pomocnik Korony

Wierzyliśmy w pomyślną decyzję, choć byliśmy też realistami. Co dalej? Przygotowujemy się do sobotniego meczu. Najbliższe dwa tygodnie w klubie będą gorące. Większość piłkarzy ma ważne kontrakty, ale część odejdzie. Właściciel będzie chciał odzyskać część zainwestowanych pieniędzy. Mam ambicję gry w ekstraklasie i jeśli pojawi się konkretna oferta, odejdę. Pewnie podobnie postąpią moi koledzy z drużyny.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce

W lidze bez zmian. Wisła walczy z Legią
Robert Błoński, Warszawa; Andrzej Klemba, Kraków
2008-07-22, ostatnia aktualizacja 2008-07-22 09:40

Zobacz powiększenie
Małecki (Wisła) walczy z Wawrzyniakiem (Legia)
Fot. Jaros3aw Kubalski / AG???????
Wisła nie kupuje piłkarzy prawie wcale, Legia wydaje dużo, ale na efekty musi jeszcze poczekać. Tak to przynajmniej wygląda na cztery dni przed startem ligowego sezonu.
ZOBACZ TAKŻE

* Piłkarze Wisły mają nowe stroje (22-07-08, 14:49) [link widoczny dla zalogowanych]
* Listkiewicz przed sądem (22-07-08, 07:00) [link widoczny dla zalogowanych]
* Związkowy Trybunał Piłkarski przywrócił sędziego Wróbla (21-07-08, 22:12) [link widoczny dla zalogowanych]
* Bitwa LECHa o rekord w sprzedaży karnetów (21-07-08, 21:31) [link widoczny dla zalogowanych]
* Paweł Brożek: Momentami byliśmy lepsi (21-07-08, 19:06) [link widoczny dla zalogowanych]
* Młodzieżowy reprezentant Polski kończy karierę! (21-07-08, 17:19) [link widoczny dla zalogowanych]
* Rocki: Supepuchar dla syna (21-07-08, 12:56) [link widoczny dla zalogowanych]
* Słynne studio S-13 ofiarą rewolucji w transmisjach Ekstraklasy (21-07-08, 12:55) [link widoczny dla zalogowanych]
* Wisła ściąga napastnika z Bułgarii (21-07-08, 09:46) [link widoczny dla zalogowanych]
* Wiśle zabrakło trzech minut do rzutów karnych (20-07-08, 22:27) [link widoczny dla zalogowanych]
* Remis Wisły z Liverpoolem (20-07-08, 21:08) [link widoczny dla zalogowanych]

SERWISY

* Ekstraklasa [link widoczny dla zalogowanych]

Przedsmak ligowych emocji: mecz o Superpuchar Ekstraklasy » [link widoczny dla zalogowanych]

"Chcemy odzyskać mistrzostwo Polski" - pod takim hasłem do letnich zakupów przystępowała Legia. Gdy w ostatnim meczu poprzedniego sezonu zespół Jana Urbana przegrał 1:4 z Groclinem finał Pucharu Ligi, trener tłumaczył, że zabrakło paliwa. Trener nie miał wiosną wyboru i dawał szanse gry piłkarzom z Młodej Ekstraklasy: Rybusowi, Wocialowi, Majkowskiemu, Wysockiemu, Borysiukowi. Rybus strzelił nawet dwa gole Wiśle w ligowym meczu, ale zespół wymagał wzmocnień.

Czytaj dalej »

Na nowych graczy Legia wydała prawie dwa miliony euro. Po sparingach i dwóch oficjalnych meczach, choć na kategoryczne oceny za wcześnie, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że w Warszawie kupowano jednak piłkarzy uzupełniających, a nie jakoś specjalnie poprawiających jakość drużyny.

Obrońca Pance Kumbev (200 tys.) i napastnik Mikel Arruabarrena (200 tys.) wylądowali na trybunach (Macedończyk) lub na ławce rezerwowych (Hiszpan). Arruabarrena w nocy po swoim oficjalnym debiucie w Legii w meczu z Homelem widziany był w centrum Warszawy przed jednym z nocnych lokali. Który hiszpański klub pozbywałby się przyzwoitego napastnika za tak marne pieniądze? Ale Arruabarrena nie wydaje się gorszy niż kupiony ponad rok temu za 600 tys. euro Bartłomiej Grzelak [link widoczny dla zalogowanych] . Obaj walczą tylko o miano pierwszego zmiennika Takesure Chinyamy, który jest chyba najcenniejszym wzmocnieniem Legii. Zawodnik klubu Monomotapa United kosztował ok. 400 tys. euro, wcześniejsze wypożyczenie kosztowało 100 tys. Reprezentant Zimbabwe spłaca jednak transfer golami.

Maciej Iwański kosztował aż 650 tys. euro. Przyszedł do Legii jako najlepszy rozgrywający ligi, ale gdyby oceniać tylko po dwóch pierwszych meczach, trzeba by stwierdzić, że nie różni się wiele od Marcina Burkhardta, którego transfer był porażką. W niedzielnym Superpucharze Iwański miał dosyć gry po kilku ostrych wejściach Mauro Cantoro.

W zawodzącego wiosną Piotra Gizę wierzy Legia tak bardzo, że za 400 tys. euro wykupiła go z Cracovii. Na szczęście dla Legii nie znalazł się klub, który zapłaciłby cztery miliony euro za Rogera, i Urban bez Gizy może się obejść.

W podstawowym składzie Legii grać będzie prawdopodobnie tylko jeden nowy zawodnik - Iwański. Drugim może być 34-letni Piotr Rocki, który z Groclinu przyszedł za darmo.

Patrząc na ostatnie mecze i kadrę Legii, można mieć wrażenie, że w tym sezonie losy mistrzostwa Polski nie muszą rozstrzygnąć się już po rundzie jesiennej. Ale na więcej niż rywalizacja z Wisłą liczyć nie ma co. Sukcesy w Europie (faza grupowa Pucharu UEFA) z tymi piłkarzami wydają się nieosiągalne. Chyba że cudu dokona trener Jan Urban, który w poprzednim sezonie stworzył coś z niczego (Puchar Polski, finał Pucharu Ligi, wicemistrzostwo i teraz jeszcze Superpuchar).

Tak jak skład Legii, tak i Wisły nie zmieni się wiele w porównaniu z poprzednim sezonem. Wtedy krakowianie świętowali zdobycie tytułu już cztery kolejki przed końcem. Trener Skorża, trochę z konieczności, zmodyfikował ustawienie i Wisła gra tylko z jednym napastnikiem. W linii pomocy jest pięciu zawodników, w tym trzech w środku: Sobolewski, Cantoro i czech Jirsak, który do tej pory był rezerwowym. Szkoleniowiec chce, by Czech był rozgrywającym, skoro nie udało się pozyskać ani Iwańskiego, ani Łukasza Garguły. W sparingach Jirsak prezentuje się bardzo dobrze (m.in. strzelił gola Liverpoolowi).

Na polską ligę taki skład powinien wystarczyć, o ile jednak wiślakom nie będą przeszkadzać kontuzje i kartki. - Trener Skorża na razie ma 13-14 dobrych zawodników, ale staramy się zapewnić mu szeroką kadrę - twierdzi Marek Wilczek, prezes Wisły.

Gorzej może być w pucharach, bo mało wartościowych rezerwowych to właśnie największy problem mistrzów Polski. Po wypowiedzeniu kontraktu przez Adama Kokoszkę (sprawa wciąż czeka na rozstrzygnięcie) trener Skorża nie ma alternatywy dla środkowych obrońców Clebera i Głowackiego. W przypadku problemów na lewej (Marek Zieńczuk) [link widoczny dla zalogowanych] bądź prawej pomocy (Wojciech Łobodziński) dziury może łatać tylko Rafał Boguski. W ataku pewniakiem jest Paweł Brożek [link widoczny dla zalogowanych] , ale za nim długo nie ma nikogo. Andrzej Niedzielan nie może odzyskać formy po zerwaniu więzadeł.

Po sparingu z Liverpoolem, a przed drugą rundą eliminacji do Ligi Mistrzów i meczami z Beitarem Jerozolima powiało lekkim optymizmem. Anglicy nie wystąpili w najsilniejszym składzie, ale i tak we Fryburgu na boisku biegali lepsi piłkarze niż mistrzowie Izraela. Na tym tle, przynajmniej w pierwszej połowie, kiedy trener Skorża wystawił najlepszych graczy, krakowianie byli równorzędnym rywalem. Grali mądrze taktycznie, potrafili stworzyć kilka widowiskowych akcji i nie wybijali piłki na oślep, czyli robili to, co stara im się wpoić szkoleniowiec. Beitar jest w zasięgu wiślaków, a strome schody pojawią się w III rundzie eliminacji. Jeśli jednak wtedy mistrz Polski odpadnie, to zachowa twarz, bo trafi do Pucharu UEFA. Wyeliminowanie przez mistrza Izraela to koniec występów w pucharach. A to byłaby katastrofa, która rok temu spotkała poprzedniego mistrza, Zagłębie Lubin [link widoczny dla zalogowanych] .

Umiarkowane emocje towarzyszyć więc będą w tym sezonie rywalizacji o mistrzostwo. Dotrwanie w pucharach do początku kalendarzowej jesieni (23 września) będzie cudem. Pierwszy mecz I rundy UEFA - 18 września, rewanże - 2 października. Dopiero później rozpocznie się faza grupowa.

Leszek Miklas: Będzie Legia bez żylety » [link widoczny dla zalogowanych]

Liczby dnia

18,65
tyle milionów euro, według portalu [link widoczny dla zalogowanych] warta jest wyjściowa jedenastka Wisły z meczu z Liverpoolem: Pawełek - Baszczyński, Cleber, Głowacki, Piotr Brożek - Boguski, Sobolewski, Jirsak, Cantoro, Zieńczuk - Paweł Brożek.

9,7
na tyle wyceniani są piłkarze Beitaru ze sparingu z Sochaux: Strauss - Álvarez, Benado, Yosef, Ziv - Bruchyan, Tal, Boateng, Fernandez - Tamuz, Abreu.

Brożek i Chinyama w jednej drużynie? - zagraj i Wygraj Ligę » [link widoczny dla zalogowanych]

Źródło: Gazeta Wyborcza

Król: odszedłem z Realu, by zagrać u Leo
Polska | 2008.07.22 13:37

- Po prostu nie chciałem całe życie grać w rezerwach Realu, a na pierwszą drużynę nie miałbym na razie szans. Uznałem, że lepszy dla mojego rozwoju będzie powrót do Polski - mówi Krzysztof Król, nowy obrońca Jagiellonii Białystok.

Przez dwa lata grał Pan w rezerwach jednego z najlepszych klubów na świecie - Realu Madryt. Teraz postanowił przenieść się do 14. zespołu polskiej ekstraklasy zeszłego sezonu - Jagiellonii Białystok. Czy nie jest to dla Pana sportowa degradacja?

W żadnym wypadku. Po prostu nie chciałem całe życie grać w rezerwach Realu, a na pierwszą drużynę nie miałbym na razie szans. Uznałem, że lepszy dla mojego rozwoju będzie powrót do Polski. W Jagiellonii będę mógł regularnie grać. Przypomnę się polskim kibicom, a co najważniejsze - Leo Beenhakkerowi.

W Madrycie było Panu aż tak źle?

Było mi tam bardzo dobrze. Już nazwa Real Madryt mówi sama za siebie. Wiele się tam nauczyłem i przeżyłem. Czas jednak wspomnienia zostawić na boku i rozpocząć nowy etap.

Nie ma Pan wrażenia, że w Polsce zbyt rzadko stawia się na uzdolnioną młodzież?

Być może. I dlatego wielu chłopaków wyjeżdża za granicę. Ja cieszę się jednak, że wracam. Teraz liga, a potem reprezentacja.

Więcej w "POLSKA The Times"

Dariusz Kubicki kończy pracę w Lechii Gdańsk
2008-07-22

Zarząd „Lechii” Gdańsk podjął decyzję o zawieszeniu Dariusza Kubickiego w prawach trenera pierwszego zespołu seniorów. Szkoleniowiec odmówił podpisania specjalnego oświadczenia antykorupcyjnego. Chodziło tutaj nie o korupcję w polskim futbolu, ale inne działania noszące znamiona przekupstwa. Cały czas toczy się tzw. „Sprawa COS”, w której Dariusz Kubicki ma postawione zarzuty.

Zarząd „Lechii” Gdańsk, mimo znaczących zasług trenerskich Dariusza Kubickiego, postanowił zawiesić szkoleniowca w prawach trenera pierwszego zespołu, a w najbliższych dniach zaproponuje trenerowi warunki rozwiązania obowiązującego kontraktu. Zdaniem władz klubu, „Lechia”, jako jeden z niewielu podmiotów w polskim futbolu wolnych od korupcji, nieuwikłanych w żadną aferę trawiącą krajowy sport, wyjątkowo dba o transparentność i przejrzystość, a zasady funkcjonowania Klubu, obowiązujące regulaminy oraz inne wewnętrzne procedury są ostrzejsze i bardziej surowe niż w innych klubach.

Przypomnijmy, na początku października ubiegłego roku Dariusza Kubickiego zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Postawiono mu zarzut przekupstwa, ponadto objęto go dozorem policyjnym, zakazano opuszczania kraju. Zarząd „Lechii” Gdańsk po złożeniu przez Dariusza Kubickiego obszernych wyjaśnień, których główna część opierała się na deklaracji rychłego oczyszczenia z zarzutów i wyłączenia z trwającego postępowania postanowił wówczas kontynuować współpracę ze szkoleniowcem.

Widzew walczy: środa sądnym dniem dla ligi
derdzik
2008-07-22, ostatnia aktualizacja 2008-07-22 18:58

Zobacz powiększenie
Sylwester Cacek, właściciel Widzewa
Fot. Małgorzata Kujawka / AG
Łódzki klub złożył wnioski do PZPN, Ekstraklasy S.A. i Canal + o przesunięcie ligowych rozgrywek, które planowo rozpocząć mają się w najbliższy weekend. - Nie ma na to szans - odpowiadają w PZPN
Dopiero w środę powinno okazać się, w której lidze w nowym sezonie zagra Widzew. Na trzy dni przed startem rozgrywek (w piątek startuje ekstraklasa) wciąż tego bowiem nie wiadomo. Scenariusze cały czas są trzy. Na chwilę obecną Widzew jest klubem drugoligowym, ale teoretycznie wciąż ma szansę nawet na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej.

W środę o godz. 13 rozpocząć ma się posiedzenie Trybunału Arbitrażowego przy Polskim Komitecie Olimpijskim, do którego Widzew odwołał się od degradacji. Prawnicy z PKOl mają zdecydować, czy kara ta została przez organy dyscyplinarne PZPN zasądzona niezgodnie z prawem. Jeśli dojdą do takiego wniosku, to - pisząc w największym skrócie - Widzew awansuje o jedną klasę rozgrywkową. Ale przy al. Piłsudskiego liczą na więcej. Klub złożył też skargi do UEFA i ministra sportu Mirosława Drzewieckiego na - zdaniem łódzkich działaczy - bezprawne przyznanie Polonii Bytom [link widoczny dla zalogowanych] licencji na grę w ekstraklasie. Decyzja ministra w tej sprawie także powinna być znana w środę.

Czytaj dalej »

W Widzewie liczą oczywiście na to, że wygrają na obu frontach. Na razie pewne jest jednak tylko to, że drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika nie zainauguruje w weekend drugoligowych rozgrywek. W pierwszym meczu łodzianie mieli się zmierzyć na własnym stadionie z Przebojem Wolbrom, ale działacze zwrócili się do Wydziału Gier PZPN z prośbą o przełożenie tego spotkania. Jeśli Widzew zostanie w drugiej lidze, to z zespołem z Wolbromia zagra dopiero 20 sierpnia.

We wtorek działacze z al. Piłsudskiego poszli jeszcze dalej, bo złożyli do PZPN, Ekstraklasy SA o Canal + wnioski o przesunięcie całych rozgrywek - ekstraklasy, pierwszej i drugiej ligi. - Biorąc pod uwagę fakt, że na kilka dni przed rozpoczęciem rozgrywek w ekstraklasie w dalszym ciągu nie wiadomo, które zespoły powinny brać w nich udział, należy poważnie rozważyć przesunięcie terminu rozegrania pierwszych meczów ligowych - argumentuje Marcin Animucki, wiceprezes Widzewa. - W przeciwnym razie może okazać się, że wystąpią w niej kluby nieuprawnione, a zabraknie w nich klubów, które powinny wziąć udział w rozgrywkach.

Jednak szanse, że wniosek Widzewa przejdzie, są raczej nikłe. - Pan Cacek [większościowy udziałowiec KS Widzew Łódź [link widoczny dla zalogowanych] SA - przyp. red.] może sobie co najwyżej przełożyć swój mecz w drugiej lidze, bo tam jest jego klub - denerwuje się Zbigniew Koźmiński, rzecznik prasowy PZPN. - Szans na przełożenie rozgrywek nie ma więc żadnych. I nie będziemy tego robić na pewno tylko dlatego, że pan Cacek ma takie widzimisię. Krzykiem i groźbami nic nie wskóra, tym bardziej, że nie ma żadnych przesłanek, by ligę rozpocząć w późniejszym terminie.

A jeśli Trybunał Arbitrażowy przy PKOl uzna racje Widzewa, a minister sportu uzna, że Polonia Bytom [link widoczny dla zalogowanych] dostała licencję bezprawnie? - Pan Cacek nawet nie zna prawa - grzmi Koźmiński. - PZPN może, ale nie musi w ogóle brać pod uwagę orzeczenia trybunału przy PKOl. Ostateczną i wiążącą decyzje w sprawie degradacji Widzewa podjął Związkowy Trybunał Piłkarski. I na tym tak naprawdę ta sprawa się skończyła. Od piątku wiadomo, które drużyny są w ekstraklasie i tak zostanie.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

Jacek Zieliński trenerem piłkarzy Lechii Gdańsk
mo, PAP
2008-07-23, ostatnia aktualizacja 2008-07-23 10:40
Zobacz powiększenie
Fot. Michal Lepecki / AG
Były reprezentant Polski i zawodnik Legii Warszawa, a ostatnio szkoleniowiec m.in. Korony Kielce Jacek Zieliński będzie nowym trenerem piłkarzy Lechii Gdańsk. Poprowadzi nowy klub już podczas najbliższego spotkania ze stołeczną Legią.
ZOBACZ TAKŻE

* Ouattara wraca do Legii? (23-07-08, 01:00) [link widoczny dla zalogowanych]
* O takiego bramkarza Wiśle chodziło, ale... (22-07-08, 22:01) [link widoczny dla zalogowanych]
* Główkowanie trenera Stefana Majewskiego (22-07-08, 21:59) [link widoczny dla zalogowanych]

SERWISY

* Ekstraklasa [link widoczny dla zalogowanych]

Kubicki nie poprowadzi Lechii, bo nie podpisał oświadczenia antykorupcyjnego » [link widoczny dla zalogowanych]

O jego zatrudnieniu poinformował we wtorek tuż przed północą prezes gdańskiego klubu Maciej Turnowiecki. - Kontrakt z Jackiem Zielińskim został podpisany na rok. Trener ma za zadanie utrzymać zespół w ekstraklasie - powiedział prezes.

Czytaj dalej »

We wtorek zarząd Lechii Gdańsk postanowił zawiesić dotychczasowego trenera Dariusza Kubickiego w prawach szkoleniowca pierwszego zespołu. Jak poinformował klub Kubicki nie podpisał "specjalnego oświadczenia antykorupcyjnego".

Gdański klub ma w "najbliższych dniach" zaproponować dotychczasowemu szkoleniowcowi warunki rozwiązania obowiązującego kontraktu.

Zespół już w najbliższą sobotę rozegra pierwszy mecz w ekstraklasie, po 20 sezonach absencji w tej najwyższej lidze.

Kubicki się broni, to sponsorzy Lechii domagali się oświadczenia » [link widoczny dla zalogowanych]

Zawodnicy Lechii w Twojej drużynie? - zagraj i Wygraj Ligę » [link widoczny dla zalogowanych]

Młodzieżowy reprezentant Polski kończy karierę!
derdzik
2008-07-21, ostatnia aktualizacja 2008-07-21 17:58

Dwa lata temu niespełna 20-letni Krzysztof Sokalski w swoim debiucie w ekstraklasie zdobył dla Widzewa gola. Teraz zdecydował... o zakończeniu kariery
Zobacz powiekszenie
Fot. Malgorzata Kujawka / AG
ZOBACZ TAKŻE

* W lidze bez zmian. Wisła walczy z Legią (22-07-08, 08:00) [link widoczny dla zalogowanych]

Piłkarz łódzkiej drużyny 18 sierpnia skończy dopiero 22 lata. A już ma na koncie dwa sezony w ekstraklasie, w sumie 31 meczów. Zdecydowanie bardziej udany był ten pierwszy. Sokalski rozpoczął rozgrywki jako podstawowy gracz Widzewa prowadzonego wtedy przez Michała Probierza. W debiucie w ekstraklasie potrzebował zaledwie 12 minut, by zdobyć swoją pierwszą bramkę. Było to prawie dwa lata temu - 28 lipca 2006 r. w meczu przeciwko Groclinowi Grodzisk Wielkopolski. W sezonie 2006/2007 jeszcze trzy razy zdobywał bramki - najważniejszą w spotkaniu z LECHem POZNAŃ w 83 min. Ten gol dał Widzewowi trzy punkty w meczu z zespołem z Wielkopolski. Kolejny sezon nie był już tak udany dla Sokalskiego. Zagrał tylko w siedmiu spotkaniach rundy jesiennej. - To młody chłopak, który wciąż się rozwija. Zawsze był wysoki, a znów urósł. Miał problemy z koordynacją ruchową, dlatego mu nie szło - tłumaczyli w Widzewie.

Ale w klubie liczyli, że w przyszłości będą mieli z Sokalskiego pożytek. Tym bardziej, że trafił do młodzieżowej reprezentacji Polski prowadzonej przez Andrzeja Zamilskiego. Co prawda w Widzewie piłkarz został wystawiony na listę transferową, ale z zastrzeżeniem, że może być jedynie wypożyczony. Niedawno miał przejść do Tura Turek, ale nieoczekiwanie poprosił o rozwiązanie kontraktu z klubem z al. Piłsudskiego. Zdecydował się zakończyć karierę i to mimo faktu, że nie ma żadnych kłopotów zdrowotnych, nie jest kontuzjowany. - Rzeczywiście piłkarz złożył takie pismo. I zgodziliśmy się na to - potwierdza Bogusław Sosnowski, prezes Widzewa.

Czytaj dalej »

Dlaczego niespełna 22-letni piłkarz, do niedawna młodzieżowy reprezentant Polski, zdecydował się na taki krok? Sokalski nie skomentował dotąd swojej decyzji. Nie odbiera telefonów. Nieoficjalnie wiadomo, że z powodów osobistych nie chciał wyprowadzać się z Łodzi. Przyczyn tej zaskakującej decyzji nie znają także w Widzewie. - Ode mnie Krzysiek też nie odbiera telefonów - przyznaje Marek Zub, dyrektor sportowy w klubie z al. Piłsudskiego. - Kiedy trener Waldemar Fornalik zdecydował, że Sokalski nie załapie się do kadry, zaproponowaliśmy mu wypożyczenie do innych zespołów i przedstawiliśmy mu dwie konkretne oferty z Tura Turek i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Te kluby też prosiły o kontakt z nim. Później dowiedziałem się, że Sokalski złożył pismo z prośbą o rozwiązanie umowy, umotywowaną zakończeniem kariery.

Zub przyznaje, że chciałby porozmawiać z młodym piłkarzem i spytać go o powody takiej decyzji. - Krzysiek od pół roku właściwie nie grał i to nie dlatego, że ktoś się pomylił i dlatego na niego nie stawiał - twierdzi. - Trener Fornalik też uznał, że nie przyda się drużynie w nowym sezonie, więc coś w tym jest. Ale rzeczywiście jego decyzja jest zaskakująca i warto byłoby z nim porozmawiać. Gdyby tylko on tego chciał. Ale to jego prywatna sprawa, w życiu dzieją się różne rzeczy.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

Zagłębie w Ekstraklasie, Widzew i Arka w pierwszej lidze
dsz, PAP
2008-07-23, ostatnia aktualizacja 2008-07-23 18:54
Zobacz powiększenie
Fot. Lukasz Giza / AG???????
Komisja ds. Nagłych Polskiego Związku Piłki Nożnej, która zebrała się w środę, by podjąć decyzję w sprawie rozgrywek ligowych w sezonie 2008/09, uznała, że Zagłębie Lubin zajmie w ekstraklasie miejsce Arki Gdynia, a Widzew Łódź rozpocznie rywalizację w pierwszej lidze.
ZOBACZ TAKŻE

* KGHM Zagłębie Lubin - Górnik Polkowice 5:1 w sparingu (19-07-08, 20:00) [link widoczny dla zalogowanych]
* Zagłębie czeka na wyrok (16-07-08, 20:00) [link widoczny dla zalogowanych]
* Ulatowski odchodzi z Zagłębia Lubin. Drużynę objął Fornalak (11-07-08, 13:14) [link widoczny dla zalogowanych]
* Polskie kluby bogatsze o milion euro (09-07-08, 08:49) [link widoczny dla zalogowanych]
* Trenował bankierów i budowlańców, teraz pomoże Leo (09-07-08, 08:15) [link widoczny dla zalogowanych]
* Zagłębie gotowe oddać Ulatowskiego do kadry (08-07-08, 22:18) [link widoczny dla zalogowanych]

Będzie przełożenie inauguracji Ekstraklasy? » [link widoczny dla zalogowanych]

Decyzja PZPN ma związek z wyrokiem Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu przy PKOl, który przychylił się do skargi Widzewa Łódź [link widoczny dla zalogowanych] i uchylił karę degradacji nałożoną na ten klub przez organy dyscyplinarne związku. Wstrzymano również wykonanie kary degradacji wobec Zagłębia Lubin [link widoczny dla zalogowanych] .

Czytaj dalej »

Jednocześnie biorąc pod uwagę, że decyzja Trybunału w sprawie odwołania Korony Kielce [link widoczny dla zalogowanych] może być identyczna, uznano że konieczne jest rozegranie spotkań barażowych o prawo gry w ekstraklasie między Jagiellonią Białystok [link widoczny dla zalogowanych] a Piastem Gliwice. Odbędą się one 26 i 30 lipca.

Ostateczna decyzja w sprawie terminu rozpoczęcia rozgrywek ligowych w sezonie 2008/09 zapadnie w czwartek, po porozumieniu z TVP oraz stacją Canal Plus.

W zaistniałej sytuacji można jednak dojść do wniosku, że skoro baraże, o których głośno mówi komisja, dojdą do skutki, start Ekstraklasy będzie musiał zostać przełożony.

Kto zagra w Ekstraklasie » [link widoczny dla zalogowanych]

Prezes Arki: Nie wiem czy nie powinno być bojkotu rozgrywek
autor: Polska Agencja Prasowa, 2008-07-23, 22:58, źródło: PAP

Prezes Arki Gdynia Roman Walder jest oburzony decyzją, na mocy której jego klub ponownie stracił miejsce w ekstraklasie. Jego zdaniem powinno się rozważyć bojkot rozgrywek, zastanawia się też, czy nie oddać sprawy do UEFA.
- Ja już nie wiem o co w tym chodzi, co 24 godziny są ogłaszane diametralnie inne decyzje. Nazwanie tego bałaganem to naprawdę delikatne określenie. Ja nie wiem, czy kluby nie powinny zorganizować bojkotu rozgrywek. Zastanawiam się też nad oddaniem sprawy do UEFA - powiedział w środę wieczorem PAP prezes Arki Gdynia Roman Walder.

Dodał, ze nie tylko jego klub nie wie na czym stoi tuż przed rozpoczęciem rozgrywek, które de facto są nieprzygotowane, nie są przygotowane kluby czy sędziowie.

- Być może do niektórych nie dociera to, że to dla mnie oznacza też kłopoty z kontraktami dla 8 czy 9 zawodników (niektórzy z graczy Arki zdecydowali się na grę w Gdyni tylko pod warunkiem, że ta występować będzie w ekstraklasie - PAP). Zresztą nie tylko ja mam taki kłopot. Ja publicznie wczoraj w telewizji mówiłem kibicom, że mamy ekstraklasę, klub zaczął sprzedawać bilety na ekstraklasę i jak ja teraz wyglądam? - powiedział wyraźnie poruszony Roman Walder.

Podkreślił, ze Arka została już ukarana za korupcję i jego zdaniem kary powinny też dotknąć innych klubów w to zamieszanych. - Niestety. Była korupcja? Była. To do widzenia. UEFA jasno podkreśla, że dla korupcji nie ma przedawnienia. Ja nigdy się tak ostro nie wypowiadałem ale teraz naprawdę jestem za bojkotem - podkreślił prezes klubu z Gdyni, zastanawiając się jednocześnie nad sensem funkcjonowania związku skoro o wszystkim miałby zadecydować PKOl.

- Ja dostałem dokument, że mamy wystartować w ekstraklasie. Nie wiem czy jurto rano mój prawnik, opierając się na nim, nie postanowi o wszystkim poinformować UEFA - poinformował Roman Walder.

PAP | 2008.07.23 20:15
Prezes Korony Kielce Adam Żak nie chciał komentować środowych decyzji Trybunału Arbitrażowego ds Sportu przy PKOl w sprawie afery korupcyjnej. Zapowiedział jednak na piątek złożenie do tej instancji odwołanie od decyzji Związkowego Trybunału Piłkarskiego o degradacji Korony o jedną klasę rozgrywek.

"Nasz wniosek złożymy w piątek i będziemy czekać na pozytywne rozstrzygnięcie sprawy. W sobotę na pewno nie zagramy, ale liczę, że na boiska nie wybiegną i inne drużyny ekstraklasy. Nikomu oczywiście nie życzę źle, ale chcemy być w takiej samej sytuacji jak inne kluby" - powiedział PAP Żak.

REKLAMA Czytaj dalej

W środę Trybunał przy PKOl przychylił się do skargi Widzewa Łódź i uchylił karę degradacji nałożoną na ten klub przez organy dyscyplinarne PZPN za udział w aferze korupcyjnej. Oznacza to, że Widzew, który zajął miejsce spadkowe, zagra w I lidze.

Jednocześnie Trybunał wstrzymał do 22 sierpnia postępowanie w sprawie Zagłębia Lubin. Skutkuje to zatrzymaniem wykonania zaskarżonych decyzji, czyli degradacji. Na podobne rozstrzygnięcie liczą władze Korony Kielce. Oznaczałoby ono możliwość przystąpienia do gry w ekstraklasie.

Prezes Żak zapewnił, że klub jest przygotowany do gry w najwyższej klasie rozgrywek. "Wyniki ostatnich sezonów pokazują, że moglibyśmy walczyć o miejsca w górnej części tabeli" - zapewnił Żak.

Szef Korony wyjaśnił również, że ewentualne wstrzymanie decyzji o degradacji klubu może mieć duże znacznie dla kwestii wykupienia udziałów w drużynie przez miasto. Sprawa rozstrzygnie się jednak dopiero po ostatecznych decyzjach.

Mirosław Drzewiecki poinformował również, że w sprawie licencji na występy w ekstraklasie dla Polonii Bytom, którą to decyzję zaskarżył do ministra Widzew Łódź, nie naruszono prawa.

- W sprawie Polonii Bytom nie naruszono procedur prawa i jeśli chodzi o merytoryczną ocenę tej sytuacji, to racja jest po stronie PZPN. To jest dosyć trudna sytuacja, bo jako ludzie czujemy, że jest coś w nie porządku, że jest nieuczciwie przeprowadzone, ale z punktu widzenia prawa minister może tylko orzec, czy zastosowana procedura jest zgodna z prawem, a tak było w tym przypadku - przyznał Drzewiecki.

W czwartek w południe rozpoczęło się w Warszawie nadzwyczajne posiedzenie zarządu PZPN. Władze związku omawiać będą sytuację spowodowaną środowymi decyzjami Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu przy PKOl i podejmą decyzję w sprawie zaplanowanej na piątek inauguracji rozgrywek ligowych.

Źródło: PAP