US Open 2007

Agnieszka Radwańska rozstawiona w US Open!
2007-08-20 13:17

Odkąd kilka dni temu z turnieju wycofała się Francuzka Amelie Mauresmo, wiadomo już na pewno, że Agnieszka Radwańska (WTA 33.) znajdzie się w gronie 32 rozstawionych zawodniczek. Będzie pierwszą w historii Polką rozstawioną w Wielkim Szlemie!

Najlepsza Polska tenisistka (WTA 33) od dwóch tygodni jest w USA i przygotowuje się do startu w rozpoczynającym się za tydzień US Open, ostatnim w roku turnieju Wielkiego Szlema.

- Aklimatyzacja i treningi przebiegały bez zarzutu, no chyba że za przeszkodę uznamy nasze zgubienie się w nowojorskim Bronksie - śmieje się Robert Radwański, ojciec i trener Radwańskiej. Agnieszka trenowała w tej niebezpiecznej dzielnicy z wysoką przestępczością, gdy jej młodsza siostra Urszula grała mały turniej z pulą nagród 50 tys. dol. (wygrała rywalizację w deblu). - Korty były bezpieczne, bo policji było więcej niż tenisistów, ale poza nimi wyglądało to trochę jak w gangsterskich filmach. Raz jechaliśmy samochodem i zabłądziliśmy. Było trochę strachu, ale jakoś odnaleźliśmy drogę - opowiada "Gazecie" Radwański.

Agnieszka zostawiła już Bronx i od kilku dni jest w New Haven w stanie Connecticut, gdzie zagra w turnieju z pulą nagród 600 tys. dol. Dziś w pierwszej rundzie zmierzy się z 32-letnią japońską weteranką Ai Sugiyamą (WTA 27.). - Losowanie mogło być lepsze. Sugiyama to starsza zawodniczka i w pierwszej rundzie może być groźna, bo będzie jeszcze miała siłę biegać. Z tak doświadczoną rywalką zawsze lepiej grać w drugiej czy trzeciej rundzie, gdy jest bardziej zmęczona - ocenia trener 18-letniej Polki. Pech losowania polega jednak także na tym, że jeśli Radwańska wygra z Sugiyamą, to w drugiej rundzie wpadnie na rozstawioną z jedynką Swietłanę Kuzniecową, piątą tenisistkę świata. Radwańska ma z Rosjanką rachunki do wyrównania, bo w tym roku przegrała z nią w trzeciej rundzie Wimbledonu. - Nie myślę o rewanżu, nie analizuję miejsc w rankingu rywalek ani losowania, po prostu chcę dobrze zagrać - krótko mówi Radwańska. Jej słowa brzmią trochę jak słynne "dwa równe skoki" Małysza, ale coś w tym jest, bo Polki nigdy nie ruszało zamieszanie wokół jej osoby.

Podobnie jest z rozstawieniem w US Open. Radwańska będzie pierwszą w historii Polką rozstawioną w Wielkim Szlemie. - Statystyka mnie nie interesuje. Cieszę się z rozstawienia, bo teoretycznie będę miała łatwiejsze rywalki. To wszystko - komentuje Radwańska. - Jestem dumny z córki, bo rok temu była w drugiej setce i na US Open musiała się przedzierać przez eliminację, a teraz zagra jako rozstawiona. To pokazuje, jak bardzo się rozwinęła przez ten rok. Ale zgadzam się, że statystyka nas nie interesuje. Nas interesują wygrane mecze i chcemy ich trochę w USA wygrać - podkreśla ojciec Agnieszki.

Radwańska chciała też zagrać w New Haven w deblu, ale na turniej nie dojechała jej partnerka Michaella Krajicek. - Nie wiemy, co się stało. Nie ma z nią kontaktu - mówi Radwański.

Źródło: Gazeta Wyborcza

US Open: polski pojedynek w finale eliminacji!
2007-08-25 00:08

Łukosz Kubot spotka się z Michałem Przysiężnym w trzeciej, ostatniej rundzie eliminacji do głównego turnieju tenisowego US Open w Nowym Jorku (pula nagród 19,653 mln dolarów).

W drugiej rundzie kwalifikacji Kubot wyeliminował Amerykanina Sama Warburga 6:4, 1:0 - krecz Warburga, a Przysiężny wygrał z Australijczykiem Robertem Smeetsem 6:3, 6:2.

W ubiegłorocznym US Open Kubot odniósł życiowy sukces, awansując do trzeciej rundy. W turnieju głównym wystąpił po przebrnięciu eliminacji.

Porażka Domachowskiej w eliminacjach do US Open
2007-08-25 00:10

Marta Domachowska przegrała z Bułgarką Cwetaną Pironkową 0:6, 6:4, 4:6 w drugiej rundzie eliminacji do turnieju tenisowego US Open w Nowym Jorku. Pierwsze spotkanie przegrała Joanna Sakowicz.

W meczu pierwszej rundy Łukasz Kubot pokonał Amerykanina Glenna Weinera 6:3, 7:6 (7-3).

Wcześniej do drugiej rundy eliminacji awansował Michał Przysiężny.

Start w turnieju głównym, który rozpocznie się w przyszłym tygodniu, ma zapewniony Agnieszka Radwańska. Jej pierwszą rywalką będzie Japonka Akiko Morigami.

US Open: Radwańska od razu może trafić na Szarapową
2007-08-25 00:12

Rozstawienie nic nie dało Agnieszce Radwańskiej. Losowanie US Open, które odbyło się w Empire State Building, nie było dla Isi łaskawe. Polka już w trzeciej rundzie może zmierzyć się z Marią Szarapową.

Zanim najlepsza polska singlistka dowiedziała się o tych rozstrzygnięciach, w nocy z wtorku na środę udanie rozpoczęła turniej w New Haven. W pierwszej rundzie, po spotkaniu wielokrotnie przesuwanym z powodu deszczu, pokonała Ai Sugiyamę 7:6 (5), 3:6, 6:4.

Wygrała mniej wymian niż rywalka (119:124), w pierwszej partii obroniła aż pięć setboli, ale na szczęście popełniła znacznie mniej podwójnych błędów niż doświadczona Japonka – tylko trzy (przeciwniczka aż 12). Po dwóch godzinach i trzydziestu siedmiu minutach, grubo po północy czasu lokalnego, zmęczona pojechała do hotelu.

Więcej w "Przeglądzie Sportowym"

US Open: Agnieszka Radwańska awansowała do 2. rundy
2007-08-28 20:43

Agnieszka Radwańska pokonała we wtorek w ciągu godziny i ośmiu minut Japonkę Akiko Morigami 6:2, 6:1 i awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open (z pulą nagród 19,653 mln dol.). 18-letnia polska tenisistka jest rozstawiona w imprezie z numerem 30.
Radwańska, która po raz pierwszy w karierze została rozstawiona w Wielkim Szlemie, rozpoczęła mecz od prowadzenia 2:0, bowiem już w drugim gemie przełamała podanie rywalki. Chwilę później Japonka odrobiła jednak straty, a następnie wyrównała na 2:2. W szóstym gemie ponownie doszło do przełamania serwisu Morigami i po wygraniu swojego gema Polka wyszła na 5:2. O zwycięstwie w pierwszym secie 6:2 zadecydował trzeci w meczu "break" na korzyść Polki, która zakończyła pierwsza partię po upływie 32 minut. Popełniła w niej osiem niewymuszonych błędów, o pięć mniej od rywalki, która odnotowała także trzy podwójne błędy serwisowe.

Na otwarcie drugiego seta Radwańska trzykrotnie musiała bronić się przed przegraniem własnego serwisu, ale wyszła z opresji. Dzięki dwóm przełamaniom podania Japonki, jednocześnie pewnie wygrywając swoje serwisy, objęła prowadzenie 5:0. W szóstym gemie Morigami wygrała wreszcie swój serwis i to bez straty punktu, ale w kolejnym Polka wyszła na 40:0 i zakończyła spotkanie wykorzystując już pierwszą piłkę meczową.

W całym meczu krakowianka popełniła 14 niewymuszonych błędów przy 25 zepsutych zagraniach po stronie rywalki. Zapisała też na swoim koncie jednego asa serwisowego, 17 wygrywających uderzeń (21 Japonki), a w punktach uzyskała przewagę 63:46.

W drugiej rundzie Radwańską czeka spotkanie z Francuzką Virginie Razzano, która we wtorek pokonała 6:1, 6:2 swoją rodaczkę Emilie Loit. Natomiast jeśli Polka przejdzie do 1/16 finału, może trafić na broniącą tytułu Rosjankę Marię Szarapową, rozstawioną z dwójką.

Przed rokiem, w swoim nowojorskim debiucie, krakowianka odpadła w drugiej rundzie.
Tym razem wystąpi w Nowym Jorku również w grze podwójnej, w parze z Holenderką Michaelą Krajicek, z którą w tym sezonie dwukrotnie dotarła w Wielkim Szlemie do 1/8 finału: na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa w Paryżu i na trawiastej nawierzchni w Wimbledonie. W pierwszej rundzie Radwańska i Krajicek trafiły na Czeszki Lucie Hradecką i Renatę Voracovą.

US Open: Szarapowa w II rundzie
2007-08-29 09:34

Wiceliderka rankingu tenisistek, Rosjanka Maria Szarapowa oddała tylko jednego gema - w drugim secie - Włoszce Robercie Vinci w meczu pierwszej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open (z pulą nagród 19,653 mln dol.). Szarpowa broni w Nowym Jorku tytułu wywalczonego przed rokiem.
Oprócz rozstawionej z numerem drugim Szarapowej, we wtorek awans do drugiej rundy wywalczyło pięć jej rodaczek: Swietłana Kuzniecowa (nr 4.), Anna Czakwetadze (6.), Nadieżda Pietrowa (7.) oraz Maria Kirilenko i Anastazja Rodionowa.

Natomiast Agnieszka Radwańska, rozstawiona z numerem 30., w pierwszej rundzie pokonała 6:2, 6:1 Japonkę Akiko Morigami i teraz zmierzy się z Francuzką Virginie Razzano.

Wyniki meczów pierwszej rundy gry pojedynczej kobiet:

Maria Szarapowa (Rosja, 2) - Roberta Vinci (Włochy) 6:0, 6:1
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 4) - Klara Zakopalova (Czechy) 6:2, 6:3
Anna Czakwetadze (Rosja, 6) - Ashley Weinhold (USA) 6:1, 6:1
Nadieżda Pietrowa (Rosja, 7) - Timea Bacsinszky (Szwajcaria) 6:3, 6:1
Julia Wakulenko (Ukraina) - Daniela Hantuchova (Słowacja, 9) 6:4, 3:6, 6:1
Patty Schnyder (Szwajcaria, 11) - Iveta Benesova (Czechy) 6:3, 6:0
Nicole Vaidisova (Czechy, 13) - Alla Kudriawcewa (Rosja) 6:1, 6:2
Martina Hingis (Szwajcaria, 16) - Mathilde Johansson (Francja) 6:0, 6:3
Shahar Peer (Izrael, 18 ) - Meilen Tu (USA) 6:4, 7:6 (9-7)
Katarina Srebotnik (Słowenia, 22) - Alicia Molik (Australia) 6:2, 6:2
Dominika Cibulkova (Słowacja) - Tathiana Garbin (Włochy, 23) 6:4, 6:3
Francesca Schiavone (Włochy, 24) - Nathalie Dechy (Francja) 6:3, 6:1
Sania Mirza (Indie, 26) - Kaia Kanepi (Estonia) 6:2, 6:7 (5-7), 6:1
Agnieszka Radwańska (Polska, 30) - Akiko Morigami (Japonia) 6:2, 6:1
Anabel Medina-Garrigues (Hiszpania, 31) - Aleksandra Wozniak (Kanada) 6:3, 6:3
Michaella Krajicek (Holandia, 32) - Alberta Brianti (Włochy) 6:2, 6:0
Maria Kirilenko (Rosja) - Martina Mueller (Niemcy) 6:3, 6:1
Virginie Razzano (Francja) - Emilie Loit (Francja) 6:1, 6:2
Laura Granville (USA) - Olivia Sanchez (Francja) 6:2, 6:2
Wiktoria Azarenka (Białoruś) - Emmanuelle Gagliardi (Szwajcaria) 6:1, 6:1
Camille Pin (Francja) - Tatiana Perebinis (Ukraina) 6:1, 6:2
Pauline Parmentier (Francja) - Tatjana Malek (Niemcy) 6:2, 6:4
Jelena Kostanic-Tosic (Chorwacja) - Jelena Wiesnina (Rosja) 6:4, 6:2
Severine Bremond (Francja) - Edina Gallovits (Rumunia) 6:1, 7:5
Tamira Paszek (Austria) - Greta Arn (Niemcy) 6:4, 6:4
Bethanie Mattek (USA) - Madison Brengle (USA) 6:4, 6:1
Lourdes Dominguez (Hiszpania) - Yoon Jeong Cho (Korea Płd.) 3:6, 6:3, 6:3
Agnes Szavay (Węgry) - Sandra Kloesel (Niemcy) 6:1, 6:2
Casey Dell'Acqua (Australia) - Jarosława Szwiedowa (Rosja) 6:3, 6:2
Anastazja Rodionowa (Rosja) - Olga Sawczuk (Ukraina) 6:4, 6:4
Nicole Pratt (Australia) - Jamea Jackson (USA) 3:6, 6:4, 6:0
Flavia Pennetta (Włochy) - Shuai Peng (Chiny) 1:6, 6:3, 6:4

źródło; gazeta.pl

US Open: Roddick w II rundzie
2007-08-29 09:38

Amerykanin Andy Roddick, rozstawiony z numerem piątym, awansował do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open na twardych kortach w Nowym Jorku (z pulą nagród 19,653 mln dol.). Triumfator tej imprezy z 2003 roku pokonał w 7:6 (8-6), 6:3, 6:3 rodaka Justina Gimelstoba.
Także bez straty seta awans do drugiej rundy wywalczył James Blake (nr 6.), który w innym amerykańskim pojedynku wygrał 7:6 (8- 6), 6:3, 7:6 (7-4) z Michaelem Russellem.

We środę debiut w Wielkim Szlemie odnotuje Michał Przysiężny, który do turnieju głównego przebił się z eliminacji. W pierwszej rundzie zmierzy się z Niemcem Michaelem Berrerem.

Wyniki meczów pierwszej rundy gry pojedynczej mężczyzn:

Novak Djokovic (Serbia, 3) - Robin Haase (Holandia) 6:2, 6:1, 6:3
Andy Roddick (USA, 5) - Justin Gimelstob (USA) 7:6 (8-6), 6:3, 6:3
James Blake (USA, 6) - Michael Russell (USA) 7:6 (8-6), 6:3, 7:6 (7-4)
Ivan Ljubicic (Chorwacja, 12) - Kristof Vliegen (Belgia) 6:1, 7:6 (7-1), 6:1
David Ferrer (Hiszpania, 15) - Florian Mayer (Niemcy) 6:3, 6:2, 6:3
Lleyton Hewitt (Australia, 16) - Amer Delic (USA) 6:2, 6:4, 6:2
Juan Ignacio Chela (Argentyna, 20) - Michael McClune (USA) 6:2, 6:1, 7:6 (7-0)
Juan Monaco (Argentyna, 23) - Edouard Roger-Vasselin (Francja) 6:2, 3:6, 6:1, 7:5
David Nalbandian (Argentyna, 24) - Ivan Navarro (Hiszpania) 7:5, 7:6 (7-4), 7:6 (8-6)
Michael Llodra (Francja) - Filippo Volandri (Włochy, 29) 6:3, 4:6, 6:4, 6:4
Juergen Melzer (Austria, 31) - Diego Hartfield (Argentyna) 6:4, 7:5, 7:5
Arnaud Clement (Francja) - Ivo Karlovic (Chorwacja, 32) 7:6 (7-5), 6:4, 4:6, 6:7 (6-8 ), 6:4
Dudi Sela (Izrael) - Nicolas Lapentti (Ekwador) 5:7, 6:2, 6:1, 6:3
Wayne Odesnik (USA) - Danai Udomchoke (Tajlandia) 6:7 (2-7), 6:3, 6:1, 3:6, 7:6 (7-2)
Juan Martin del Potro (Argentyna) - Nicolas Mahut (Francja) 6:0, 6:4, 6:2
Stefan Koubek (Austria) - Sam Querrey (USA) 7:6 (7-1), 6:1, 6:1
Thomas Johansson (Szwecja) - Nicolas Massu (Chile) 2:6, 7:6 (7-3), 6:3, 6:3
Jose Acasuso (Argentyna) - Martin Vassallo-Arguello (Argentyna) 6:4, 6:7 (2-7), 6:3, 6:4
Andrei Pavel (Rumunia) - Dominik Meffert (Niemcy) 3:6, 6:3, 6:2, 7:5
Fabrice Santoro (Francja) - Albert Montanes (Hiszpania) 6:1, 6:7 (8-10), 6:2, 6:1
Agustin Calleri (Argentyna) - Andreas Seppi (Włochy) 6:4, 6:4, 3:6, 7:5
Florent Serra (Francja) - Werner Eschauer (Austria) 6:7 (3-7), 7:6 (7-2), 6:4, 6:2
Xavier Malisse (Belgia) - Kristian Pless (Dania) 6:4, 6:7 (5-7), 6:3, 7:5
Radek Stepanek (Czechy) - Carlos Berlocq (Argentyna) 7:6 (7-3), 6:7 (4-7), 6:4, 6:2

źródło; gazeta.pl

US Open: zwycięstwo polskiego debla
2007-08-29 10:46

W pierwszej rundzie gry podwójnej wielkoszlemowego turnieju US Open (z pulą nagród 19,653 mln dol.) rozstawieni z dwunastką Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski wygrali z francusko-serbską parą Sebastien Grosjean i Janko Tipsarevic.
Mariusz Fyrstenberg/Marcin Matkowski (Polska, 12) - Sebastien Grosjean (Francja)/Janko Tipsarevic (Serbia) 7:6 (7-4), 6:3.

PAP

US OPEN - Gonzalez za burtą !
2007-08-30 10:43

Największą sensacją środowych meczów US Open była porażka jednego z faworytów turnieju, rozstawionego z numerem 7. Chilijczyka Fernando Gonzaleza, który musiał uznać wyższość młodego rosyjskiego tenisisty Teimuraza Gabaszwili.
Gra pojedyncza kobiet, II runda

Ana Ivanovic (Serbia, 5) - Aravane Rezai (Francja) 6:3, 6:1

Sybille Bammer (Austria, 19) - Meghann Shaughnessy (USA) 6:4, 6:3

Vera Dushevina (Rosja) - Ekaterina Bychkova (Rosja) 6:4, 6:3

Ekaterina Makarova (Rosja) - Ai Sugiyama (Japonia, 28 ) 6:4, 4:6, 6:2

Venus Williams (USA, 12) - Ioana Raluca Olaru (Rumunia) 6:4, 6:2

Elena Dementieva (Rosja, 14) - Petra Cetkovska (Czechy) 6:3, 6:2

Justine Henin (Belgia, 1) - Tsvetana Pironkova (Bułgaria) 6:4, 6:0

Alona Bondarenko (Ukraina, 21) - Eleni Daniilidou (Grecja) 6:4, 6:7 (7-4), 6:3

Dinara Safina (Rosja, 15) - Kateryna Bondarenko (Ukraina) 6:2, 6:1

Lucie Safarova (Czechy, 20) - Andrea Petkovic (Niemcy) 6:3, 6:3

Marion Bartoli (Francja, 10) - Sara Errani (Włochy) 6:4, 6:2

Alize Cornet (Francja) - Caroline Wozniacki (Dania) 6:2, 6:1

Jelena Jankovic (Serbia, 3) - Olga Govortsova (Białoruś) 6:2, 6:2

Ahsha Rolle (USA) - Karin Knapp (Włochy) 3:6, 6:4, 6:3

Vera Zvonareva (Rosja, 27) - Elena Likhovtseva (Rosja) 6:4, 6:2

Serena Williams (USA, 8 ) - Maria Elena Camerin (Włochy) 7:5, 6:2

Gra pojedyncza mężczyzn, I rudna

Philipp Kohlschreiber (Niemcy) - Mariano Zabaleta (Argentyna) 6:2, 6:2, 6:4

Mikhail Youzhny (Rosja, 11) - Nicolas Devilder (Francja) 6:0, 6:1, 6:2

Marat Safin (Rosja, 25) - Frank Dancevic (Kanada) 7:5, 7:6 (7-5), 7:6 (9-7)

Ernests Gulbis (Łotwa) - Potito Starace (Włochy) 7:5, 7:6 (7-4), 6:3

Michael Berrer (Niemcy) - Michal Przysiężny (Polska) 6:1, 4:6, 6:1, 7:6 (7-4)

Jo:Wilfried Tsonga (Francja) - Oscar Hernandez (Hiszpania) 7:5, 6:1, 6:3

Stanislas Wawrinka (Szwajcaria) - Evgeny Korolev (Rosja) 4:6, 6:3, 406, 6:4, 7:5

Robby Ginepri (USA) - Olivier Rochus (Belgia) 6:0, 6:3, 6:1

Tommy Robredo (Hiszpania) - Bobby Reynolds (USA) 6:3, 7:6 (7-5), 6:1

Carlos Moya (Hiszpania) - Bjorn Phau (Niemcy) 6:1, 6:2, 6:4

Mardy Fish (USA) - Bruno Echagaray (Meksyk) 6:4, 6:1, 6:2

Igor Kunitsyn (Rosja) - Guillermo Garcia:Lopez (Hiszpania) 4:6, 6:3, 7:5, 2:6, 7:5

Tim Henman (Wielka Brytania) - Dmitry Tursunov (Rosja, 27) 6:4, 3:6, 6:3, 6:4

Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Alun Jones (Australia) 7:5, 3:6, 6:4, 6:1

Janko Tipsarevic (Serbia) - Ryan Sweeting (USA) 5:7, 6:2, 6:4, 6:2

Teimuraz Gabashvili (Rosja) - Fernando Gonzalez (Chile 7) 6:4, 6:1, 3:6, 5:7, 6:4

II runda

John Isner (USA) - Rik de Voest (Republika Południowej Afryki) 6:3, 6:3, 7:6 (7-4)

Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Paul Capdeville (Chile) 6:1, 6:4, 6:4

źródło; gazeta.pl

POLACY W US OPEN 2007
2007-08-30 10:47

W tegorocznym US OPEN emocje związane z występami polskich zawodników i zawodniczek rozpoczęły się już w zeszłym tygodniu, kiedy to swoje boje o udział w turnieju głównym rozpoczęli: Marta Domachowska (WTA 197), Joanna Sakowicz (WTA 329), Łukasz Kubot (ATP 127) oraz Michał Przysiężny (ATP 248).
Najszybciej z turniejem eliminacyjnym pożegnała się Joanna Sakowicz, którą już w 1 rundzie pokonała Niemka Carmen Klaschka (WTA 239) 3:6 6:2 6:3. Jedną rundę dalej dotarła Marta Domachowska, która po pokonaniu w 1 meczu Ekateriny Afinogenovej (WTA 227) z Rosji 7:5 6:4 w 2 rundzie musiała uznać wyższość zawodniczki z Bułgarii Tsvetany Pironkovej (WTA 130) przegrywając w 3 setach 0:6 6:4 4:6. Najwięcej emocji w turnieju eliminacyjnym przysporzyli nam Łukasz Kubot z Michałem Przysiężnym, którzy to po wygraniu dwóch spotkań, spotkali się w „bratobójczym” boju w trzecim meczu, który decydował o awansie do turnieju głównego. Po bardzo długim i wyrównanym meczu górą był Michał zwyciężając Łukasza w 3 setach 6:7(4) 6:3 7:6(0). Porażka ta odebrała Łukaszowi nadzieję na powtórzenie swojego znakomitego występu w zeszłorocznym US OPEN, w którym to po przejściu eliminacji dotarł aż do 3 rundy turnieju głównego, w której to dopiero pokonał go znakomity rosyjski tenisista Nikolay Davydenko. Dla Michała natomiast zwycięstwo dało pierwszy w karierze awans do turnieju głównego Wielkiego Szlema. Poza pokonaniem Ł. Kubota w turnieju eliminacyjnym M.Przysiężny pokonał kolejno: Paolo Lorenziego z Włoch (ATP 200) 6:3 6:4 oraz w 2 rundzie Roberta Smeetsa z Australii (ATP 204) 6:3 6:2. Ł. Kubot natomiast dotarł do 3 rundy eliminacji pokonując po drodze dwóch Amerykanów Glenna Weinera (ATP 646) 6:3 7:6(3) oraz Sama Warburga 6:4 1:0 (krecz).

TURNIEJ GŁÓWNY

Dzięki awansowi Michała Przysiężnego do turnieju głównego singla mężczyzn w tegorocznym turnieju US OPEN mamy polskich przedstawicieli we wszystkich rozgrywkach:
-singiel kobiet – Agnieszka Radwańska
-singiel mężczyzn – Michał Przysiężny
-debel kobiet – Agnieszka Radwańska/Michaela Krajicek oraz Klaudia Jans/Alicja Rosowska
-debel mężczyzn – Mariusz Fyrstenberg /Marcin Matkowski oraz Łukasz Kubot/David Skoch
-mikst - Cara Black/Marcin Matkowski oraz Agnieszka Radwańska/Mariusz Fyrstenberg

Singiel kobiet
Nasza jedynaczka w turnieju singlowym A. Radwańska (WTA 32), która została rozstawiona w imprezie z numerem 30 w 1 rundzie spotkała się we wtorek z zawsze groźną Japonką Akiko Morigami (WTA 52). W tym roku Japonka pokonała między innymi : Alicję Molik, Viktorię Azarenkę, Ivetę Benesovą, Dinarę Safinę, Patty Schnyder oraz rewelacyjną finalistkę tegorocznego Wimbledonu Marion Bartoli. Szczególnie cenne było zwycięstwo odniesione nad Francuzką M. Bartoli, które dało Japonce zwycięstwo w turnieju WTA ($145,000 Clay ) w Pradze (pierwszy wygrany turniej WTA w karierze). Na uwagę zasługuje również półfinał osiągnięty przez Japonkę w turnieju WTA w Cincinnati ($175,000 Hard), tym bardziej, że turniej ten odbywał się na kortach twardych. Tegoroczne osiągnięcia japońskiej zawodniczki sprawiają, że zdecydowane zwycięstwo Agnieszki Radwańskiej nad Akiko Morigami 6:2 6:1 w meczu trwającym 1 godz. 10 min. zasługuje na wyrazy uznania i pozwala z nadzieją oczekiwać na jej kolejny pojedynek tym razem z Francuzką Virginie Razzano (WTA 37), która w zeszłym roku osiągnęła w US OPEN 4 rundę. Wracając do meczu z Japonką warto zaznaczyć, że Agnieszka w całym meczu popełniła zaledwie 14 niewymuszonych błędów (Japonka - 25) przy 17 piłkach bezpośrednio wygranych (Japonka – 21). Mecz 2 rundy A. Radwańskiej z V. Razzano odbędzie się w czwartek późnym wieczorem czasu polskiego, gdyż jego początek został wyznaczony jako czwarte spotkanie na korcie nr 13. Gry rozpoczynają się o godz. 17.00 naszego czasu.
Singiel mężczyzn
W środę swój debiut w turnieju głównym Wielkiego Szlema zanotował Michał Przysiężny. Jego przeciwnikiem był Niemiec Michael Berrer (ATP 84), który w tym roku pokonał między innymi: Mardy Fisha, Alberta Montanesa, Guillermo Canasa, Tomasa Ziba, Oliviera Panience. Niestety, pomimo bardzo ambitnej postawy i długiego, zaciętego meczu Michał zszedł z kortu pokonany po 3 godz. 14 min. walki 1:6 6:4 1:6 6:7(4). Jedynie w pierwszym secie stremowany swoim pierwszym występem w turnieju Wielkiego Szlema Polak nie nawiązał walki z bardziej doświadczonym Niemcem i przegrał go już po 22 minutach. W kolejnych setach trwała już niesamowita walka punkt za punkt, prawie wszystkie gemy grane były na przewagi. O tym jak wyrównany był to mecz świadczy fakt, że 3 set przegrany przez Michała trwał aż 42 minuty a 3 gem w tym secie, w którym Polak mógł przełamać serwis rywala i wyjść na prowadzenie 2:1 trwał ponad 10 minut. Najbardziej zacięty był jednak set 4, w którym to Przysiężny po odrobieniu przełamania miał nawet piłkę setową przy stanie 6:5 i serwisie Berrera, jednak Niemiec zdołał wygrać tego gema doprowadzając do tie-breaka, w którym pomimo, że Polak prowadził 4:3 i miał swój serwis, zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść po 79 minutach walki. Przeciwnikiem Berrera będzie młody 19-letni Łotysz Ernests Gulbis (ATP 88 ) , który pokonał Włocha Potito Starace (ATP 31 ) 7:5 7:6(4) 6:3.
Debel mężczyzn
We wtorek nasza eksportowa para deblowa Mariusz Fyrstenberg /Marcin Matkowski rozstawiona w turnieju z numerem 12 pokonała parę francuzko-serbską Sebastien Grosjean/Janko Tipsarevic 7:6(4) 6:3 w meczu trwającym 1 godz. 7 min. W drugiej rundzie rywalami Polaków będą Chris Haggard/Thomas Johansson (RPA/Szwecja), którzy w 1 rundzie okazali się lepsi od pary brytyjsko-niemieckiej James Auckland/Benjamin Becker pokonując ją w 3 setach 3:6 6:4 6:2.
Występujący w parze deblowej z Czechem Davidem Skochem Łukasz Kubot nie miał nic do powiedzenia w pojedynku 1 rundy z rozstawioną z numerem 10 parą Simon Aspelin/Julian Knowle (Szwecja/Austria) przegrywając gładko w dwóch krótkich setach 6:2 6:2.
Debel kobiet
W środę Agnieszka Radwańska po raz drugi w tym turnieju awansowała do 2 rundy, tym razem dokonała tego w parze ze swoją holenderską partnerką Michaellą Krajicek pokonując po bardzo zaciętym i emocjonującym meczu duet czeski Lucie Radecka/Renata Voracova 7:6(3) 7:5. W 2 rundzie rywalkami polsko-holenderskiej pary będzie para rozstawina z nr 3 Katerina Srebotnik(Słowenia)/Aiko Sugiyama(Japonia) po pokonaniu Chinek Chunmei Ji/Shengnan Sun 6:0 6:1.
Przeciwniczkami w 1 rundzie Klaudii Jans i Alicji Rosowskiej są Amerykanki Sara Amundsen/Jenna Long. Mecz ten będzie rozgrywany w czwartek jako pierwsze spotkanie na korcie numer 15 czyli o godz. 17.00 czasu polskiego.
Mikst
W turnieju miksta w środę w nocy czekał nas polski pojedynek, w którym Agnieszka Radwańska/Mariusz Fyrstenberg zmierzyli się w 1 rundzie z parą rozstawioną z numerem 6 Cara Black(Zimbabwe)/Marcin Matkowski. Zwycięsko z tej batalii wyszli Agnieszka z Mariuszem wygrywając w 2 setach 6:4 6:4. Kolejną przeszkodą naszych zawodników będzie pojedynek ze zwycięzcami czwartkowego meczu pomiędzy Australijczykami Rennae Stubbs/Todd Perry oraz Jung-Jan Chan z Tajwanu i Holendrem Rogierem Wassenem

Pawlo

US OPEN 2007 – O NICH WKRÓTCE BĘDZIE GŁOŚNO!
2007-08-30 19:58

Nowe nadzieje amerykańskiego tenisa – Donald Young i John Isner bardzo dzielnie radzą sobie w tegorocznej edycji turnieju na kortach Flushing Meadows.

Young – znaczy młody, ale Donald Young (18 lat) jest również niezwykle utalentowany!

Donald Young jest jednym z wielu amerykańskich tenisistów, którzy otrzymują od organizatorów turnieju US Open dzikie karty w nadziei, że w przyszłości pójdą w ślady niezapomnianego Andre Agassiego, Pete Samprasa, czy też Andy Roddicka. Jednak w odróżnieniu od pozostałych Donald ma to coś, co pozwala wierzyć, że w przyszłości zostanie wielkim tenisistą – ma ogromny talent. D. Young (ATP 223) odwdzięczył się organizatorom za pokładane w nim nadzieje i w 1 rundzie pokonał wyżej notowanego Australijczyka Chrisa Guccione (ATP 93) po 4-setowym meczu 6:7(2) 6:3 6:2 6:3. Prawdziwym testem dla młodego zawodnika miał być pojedynek ze znakomitym francuskim tenisistą, rozstawionym w tym turnieju z nr 13 Richardem Gasquetem (ATP 13), który w dwóch ostatnich latach dochodził w Nowym Jorku do 4 rundy, jednak tuż przed meczem Francuz z powodu kłopotów zdrowotnych oddał mecz walkowerem. Tak więc młody Amerykanin bez gry awansował do 3 rundy turniej, gdzie jego rywalem będzie zwycięzca meczu pomiędzy Hiszpanem Felicjano Lopezem (ATP 60) a Rosjaninem Igorem Andreevem (ATP 39).
Donald Young urodził się w Chicago w 1989 r. Na uwagę zasługuje fakt, że już w wieku 2 lat rozpoczął swoją przygodę z tenisem. Donald, który jest zawodnikiem leworęcznym, niezbyt wysokim jak na zawodowych tenisistów (175 cm), bardzo wcześnie zaczął odnosić sukcesy w turniejach juniorskich. W 2004 r. mając zaledwie 15 lat dotarł do finału Orange Bowl, czyli nieoficjalnych mistrzostw świata juniorów do lat 18. Warto zaznaczyć, że w 3 rundzie tamtego turnieju pokonał on o rok starszego Polaka Grzegorza Panfila (obecnie ATP 690) 6:1 6:4. W następnym roku, w wieku 16 lat D. Young odniósł zwycięstwo w juniorskim Australia Open. W tym samym roku 31.01.2005 r. stanął na czele rankingu juniorów. Kolejny wielki sukces w rozgrywkach juniorskich amerykański zawodnik odniósł w 2007 r. wygrywając juniorski Wimbledon. Karierę zawodową młody Amerykanin rozpoczął w 2004 roku, kiedy to wystąpił w jednym challengerze i w dwóch turniejach rangi futures. W jednym z nich zdobył swój pierwszy punkt ATP pokonując w 1 rundzie Brytyjczyka Jamiego Delgado. Było to pierwsze zwycięstwo odniesione przez D. Younga w oficjalnym zawodowym turnieju. Na początku 2007 r. Amerykanin zajmował 495 lokatę w rankingu ATP, lecz dzięki kilku dobrym występom, z których największym sukcesem było wygranie Challengera w Aptos (USA, $75,000, Hard) osiągnął przed turniejem US Open 223 miejsce w światowym rankingu. O tym jaki awans w rankingu odnotuje w najbliższym czasie będzie zależało od jego występów na światowych kortach, a zwłaszcza w tegorocznym turnieju US Open, w którym być może pokusi się o jakąś niespodziankę.

Skąd się wziął ten „wielkolud”?

Mierzący 205 cm wzrostu 22-letni John Isner do niedawna nie był znany nawet przez najbardziej wytrawnych sympatyków białego sportu. Można więc sobie zadać pytanie dlaczego właśnie on otrzymał od organizatorów dziką kartę do tegorocznego turnieju US Open? Odpowiedź jest prosta. Ten nikomu wcześniej nie znany zawodnik znakomicie spisał się w turnieju ATP rozgrywanym na kortach twardych w Waszyngtonie ($575,000), w którym to dotarł aż do finału, po drodze pokonując m. in.: Tima Henmana, Benjamina Beckera, Tommy Haasa oraz Gaela Monfilsa. W finale musiał uznać wyższość Andy Roddicka. O tym, że decyzja o przyznaniu mu dzikiej karty do tegorocznego turnieju w Nowym Jorku była trafna świadczy fakt, że John zdołał już odprawić z kwitkiem dwóch przeciwników pokonując kolejno nr 26 turnieju Fina Jarkko Nieminena (ATP 26) 6:7(4) 7:6(4) 7:6(5) 6:4 oraz w 2 rundzie Rika De Voesta (ATP 146) z RPA 6:3 6:3 7:6(4) . W 3 rundzie czeka jednak na Amerykanina nie lada trudne zadanie, gdyż chcąc awansować do kolejnej rundy będzie musiał pokonać znakomitego Rogera Federera od kilku lat królującego niepodzielnie na światowych kortach, a w szczególności na nawierzchniach twardych i trawiastych. Wszyscy sympatycy tenisa z niecierpliwością czekają na ten pojedynek, w którym znakomicie serwujący Amerykanin (48 asów w 2 meczach, prędkość serwisu dochodząca do 230 km/h) spróbuje przerwać panowanie w Nowym Jorku Szwajcara zwycięzcy 3 ostatnich edycji turnieju na kortach Flushing Meadows.
John Isner urodził się w Greensboro (USA) 26.04.1985 r. Grę w tenisa rozpoczął późno, bo dopiero w wieku 9 lat. Ten praworęczny tenisista nie odnosił znaczących sukcesów w turniejach juniorskich a sam stwierdził, że gdyby nie został tenisistą, to byłby koszykarzem, gdyż jego największym idolem sportowym jest była gwiazda NBA Karl Malone. John karierę zawodową rozpoczął dopiero w 2007 r., dlatego też jest jeszcze zawodnikiem mało znanym dla większości sympatyków tenisa. Sytuacja ta na pewno ulegnie zmianie po tegorocznym US Open, w którym John dotarł już do 3 rundy. Przed rozpoczęciem kariery zawodowej J. Isner brał udział głównie w rozgrywkach uniwersyteckich, w których reprezentował Uniwersytet Georgia. W 2007 r. J. Isner osiągnął finał singla i został zwycięzcą debla w mistrzostwach uniwersyteckich Stanów Zjednoczonych NCAA. W tym samym roku z drużyną z Uniwersytetu Georgia został również drużynowym mistrzem uniwersyteckim Stanów Zjednoczonych NCAA. Na początku roku 2007 Amerykanin zajmował dopiero 844 miejsce w światowym rankingu ATP, jednak obecnie zajmuje 184 lokatę. Do tak znaczącego awansu w głównej mierze przyczynił się znakomity występ w turnieju ATP w Waszyngtonie ($575,000), gdzie dotarł do finału, oraz zwycięstwo w challegerze w Lexinngton (USA, $50,000, Hard) .Oprócz tego odniósł on zwycięstwo w jednym turnieju rangi futures. Znakomita postawa J. Isnera w tegorocznym turnieju US Open pozwala mieć nadzieję, że ten robiący błyskawiczną karierę do niedawna całkowicie anonimowy „wielkolud” w następnych tygodniach poprzez udane występy na stałe zagości w światowej czołówce tenisa. Wtedy już na pewno nikt nie zada pytania: „Skąd się wziął ten „wielkolud” ?

Pawlo

US Open: debel Jans-Rosolska w 2. rundzie
2007-08-30 21:24

Klaudia Jans i Alicja Rosolska awansowały do drugiej rundy debla wielkoszlemowego turnieju tenisowego US Open, rozgrywanego na twardych kortach w Nowym Jorku.
W pierwszej rundzie polska para pokonała Amerykanki Sarę Anundsen i Jennę Long 6:2, 6:1.

Rywalkami Jans i Rosolskiej w drugiej rundzie będą triumfatorki pojedynku między rozstawionymi z numerem 13. Amerykankami Coriną Morariu i Meghann Shaughnessy a deblem niemiecko-czeskim Martina Mueller-Gabriela Navratilova.

Wynik meczu pierwszej rundy gry podwójnej kobiet:

Klaudia Jans, Alicja Rosolska (Polska) - Sara Anundsen, Jenna Long 6:2, 6:1
gazeta.pl

Mamy hit w US Open. Radwańska zagra z Szarapową!
2007-08-31 09:01

To będzie największe wydarzenie w polskim tenisie od lat. Prawie na pewno w sobotę, prawie na pewno w sesji wieczornej, czyli przy 23 tys. widzów i na największym tenisowym stadionie świata, w meczu transmitowanym na całe USA i nie tylko, Agnieszka Radwańska zmierzy się z broniącą tytułu Marią Szarapową w III rundzie US Open
Radwańska bez problemów pokonała w czwartek w II rundzie Francuzkę Virgnie Razzano 6:2, 6:3. - W pierwszej rundzie zagrałam lepiej, w tym meczu miałam trochę problemów z serwisem, ale potem się pozbierałam i było już dobrze - powiedziała po meczu Radwańska.

Razzano (WTA 37) nie radziła sobie z dobrze grającą Polką, przegrywała większość wymian z głębi kortu. Nie wychodziły jej też akcje przy siatce, w całym meczu zepsuła chyba co najmniej trzy najprostsze smecze. Radwańska w początkowej fazie meczu miała problemy z pierwszym serwisem, natomiast słaby drugi serwis (ok. 80-90 km/h), pozwalał rozkręcić się Francuzce. Radwańska szybko jednak opanowała sytuacje i wyszła na wysokie prowadzenie. Pierwszego seta wygrała 6:2.

Potem na korcie numer 13 (znów okazał się szczęśliwy, Radwańska pokonała na nim także Japonkę Akiko Morigami w I rundzie) zaczęły się dziać rzeczy dziwne - Francuzka wezwała lekarzy. Długo się z nimi naradzała. Pokazywała to na oczy, to na kark. Zmierzono jej ciśnienie. Przerwa trwała w sumie 10 minut. Wydawało się, że lada moment Razzano podda mecz, ale tak się nie stało. - Nie z nami takie numery. Francuzka była po prostu zmęczona, nie wytrzymała kondycyjnie i tyle. Dlatego wezwała lekarza - komentował potem Robert Radwański, ojciec i trener Agnieszki. - Gdyby faktycznie jej coś było, to w drugim secie nie biegałaby tak szybko i nie walczyła tak mocno - dodawała Radwańska. Francuzka po rozmowach z lekarzami faktycznie bowiem odżyła i w drugiej partii stawiała bardziej zaciekły opór. Radwańska i tak zdołała jednak dwukrotnie przełamać jej serwis i wygrać.

W czwartkowej sesji wieczornej Szarapowa w 51 min zmiotła z kortu Australijkę Casey Dellacqua, wygrywając 6:1, 6:0. Rosjanka w dwóch pierwszych meczach US Open straciła raptem dwa gemy. Ale miała też mało wymagające rywalki. Zarówno Włoszka Roberta Vinci, jak i Dellacqua praktycznie nie stawiały żadnego oporu. Dellacqua już przed meczem spisała się zresztą na straty, mówiąc w "New York Timesie", że podziwia Rosjankę, bo jest "taka dobra i piękna" i wie, że "ma niewielkie szanse na zwycięstwo".

Co na to Polacy? - Najpierw było suhi, potem żabie udka, teraz czas na ruskie pierogi - zażartował Robert Radwański. - Nie boimy się ani kortu centralnego, ani 23 tys. widzów, ani Szarapowej, którą zresztą znamy, bo grała już z Agnieszką. To świetna tenisistka, ale ma słabe strony - dodał trener.

- Znam Radwańską, grałyśmy mecz na mączce, kilka razy wspólnie trenowałyśmy. To młoda zawodniczka, która nie ma nic do stracenia i zagra swój najlepszy tenis. Ale ja też zagram swój najlepszy tenis - powiedziała na konferencji prasowej Szarapowa.

źródło: gazeta.pl

US Open: Hewitt i Safin za burtą
2007-09-01 09:24

Były mistrz US Open Lleyton Hewitt zakończył w tym roku swój strat na drugiej rundzie, w której musiał uznać wyższość Argentyńczyka Agustina Calleriego.
Sklasyfikowany na 58. miejscu w światowym rankingu Calleri wygrał 4:6, 6:4, 6:4, 6:2.

Z turniejem pożegnał się także Marat Safin (nr 25), który przegrał 3:6, 3:6, 3:6 ze Szwajcarem Stanislasem Warwinką oraz Michaił Jużny (nr 11), który musiał uznać wyższość Philippa Kohlschreibera.

Do trzeciej rundy awansował natomiast Hiszpan Rafael Nadal. Jego przeciwnika - Janko Tipsarevicia z Serbii - zmogła kontuzja w trzecim secie. W meczu prowadził Nadal 6:2, 6:3, 3:2.

Aż 284 minuty czyli 4 godziny i 44 minut trwało spotaknie Novaka Djokoivicia z Rakiem Stepankiem z Czech. Ostatecznie wygrał rozstawiony z nr 3 Serb.

Wyniki II rudny

Juan Ignacio Chela (Argentyna, 20) - Wayne Odesnik (USA) 6:3, 6:1, 7:5
Juan Martin del Potro (Argentyna) - Jurgen Melzer (Austria) 6:3, 6:1, 6:4
Ernests Gulbis (Łotwa) - Michael Berre (Niemcy) 7:6 (7-4), 6:2, 6:1
Stanislas Wawrinka (Szwajcaria) - Marat Safin (Rosja, 25) 6:3, 6:3, 6:3
Carlos Moya (Hiszpania, 17) - Igor Kunicyn (Rosja) 6:4, 6:4, 7:5
Novak Djokovic (Serbia, 28 ) - Radek Stepanek (Czechy) 6:7 (4-7), 7:6 (7-5), 5:7, 7:5, 7:6 (7-2)
Ivan Ljubicic (Chorwacja, 12) - Andrei Pavel (Rumunia) 6:3, 6:4, 7:6 (8-6)
Robby Ginepri (USA) - Teimuraz Gabaszvili (Rosja) 6:2, 6:3, 6:1
Tommy Robredo (ESP x8 ) - Mardy Fish (USA) 6:4, 3:6, 6:4, 6:7 (7-9), 6:4
Philipp Kohlschreiber (Niemcy) - Michaił Jużny(Rosja, 11) 3:6, 6:4, 6:3, 6:3
Juan Monaco (Argentyna, 23) - Dudi Sela (Izrael) 6:4, 6:0, 6:7 (1-7), 6:4
David Ferrer (Hiszpania, 15) - Florent Serra (Francja) 4:6, 6:3, 6:3, 6:2
David Nalbandian (Argentyna, 24) by Xavier Malisse (Belgia) 6:4, 6:4, 6:2
Jo-Wilfried Tsonga (Francja) - Tim Henman (Wielka Brytania) 7:6 (7-2), 2:6, 7:5, 6:4
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Janko Tipsarevic (Serbia) 6:2, 6:3, 3:2 krecz
Agustin Calleri (Argentyna) - Lleyton Hewitt (Australia, 16) 4:6, 6:4, 6:4, 6:2

źródło: gazeta.pl

US Open - Porażka Dementiewy
2007-09-01 09:39

Rozstawiona z numerem czternastym Rosjanka Jelena Dementiewa niespodziewanie łatwo uległa już w trzeciej rundzie Austriaczce Sybille Bammer w turnieju tenisowym US Open w Nowym Jorku. Bammer wygrała z Rosjanką w dwóch krótkich setach 6:1, 6:2.
Do 1/8 finału awansowały natomiast inne faworytki – Justin Henin,Venus Willianms, Serena Williams, Jelena Janković i Ana Ivanovic.

Wyniki pierwszych piątkowych meczów - 3. runda:

Justine Henin (Belgia, 1) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:0, 6:2

Dinara Safina (Rosja, 15) - Ahsha Rolle (USA) 6:4, 6:3

Marion Bartoli (Francja, 10) - Lucie Safarova (Czechy, 20) 4:6, 6:2, 6:3

Sybille Bammer (Austria, 19) - Jelena Dementiewa (Rosja, 14) 6:1, 6:2

Ana Ivanovic (Serbia, 5) - Wiera Duszewina (Rosja) 6:1, 6:3

Serena Williams (USA, 8 ) - Wiera Zwonariewa (Rosja, 27) 6-4, 7-6

Jelena Jankovic (Serbia, 3) - Alize Cornet (Francja) 4:6, 6:2, 6:3

Venus Williams (USA, 12) - Alona Bondarenko (Ukraina) 6:1, 6:2

źródło: gazeta.pl