Rejestracja
Forum Forum o sporcie Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  Forum Forum o sporcie Strona Główna » Piłka nożna

Autor Wiadomość
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 17:26, 22 Lut 2007 Back to top

Błaszczykowski sprzedany do Borussii
mik
2007-02-22, ostatnia aktualizacja 2007-02-22 15:50
Piłkarz Wiły Kraków i reprezentacji Polski Jakub Błaszczykowski przeniesie się latem do Borussii Dortumund. Niemiecki klub zapłaci za niego 2,8 mln euro.
Błaszczykowski podpisze czteroletni kontrakt do 2011 roku.

O transferze napisał na swojej stronie internetowej magazyn "Kicker". Zacytował przy tym słowa Zbigniewa Bońka, który powiedział, że "dla Błaszczykowskiego każdy dzień więcej spędzony w polskiej lidze, to dzień stracony". "Kicker" pisze też, że Błaszczykowski jest uznawany za największy talent w polskim futbolu. Dyrektor sportowy Borussii, Michael Zorc mówi jednak: - Nie oczkujemy jednak od niego cudów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 22:04, 22 Lut 2007 Back to top

Kibice Wisły być może w niedzielę wejdą na mecz
jan, PAP
2007-02-22, ostatnia aktualizacja 2007-02-22 18:47
Niedzielny mecz Pucharu Ekstraklasy Wisły Kraków z Zagłębiem Lubin być może zostanie jednak rozegrany z udziałem publiczności - poinformował nieoficjalnie pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. bezpieczeństwa imprez masowych Adam Młot.


"Nieoficjalnie wiem, że Wisła czyni usilne starania, aby zlikwidować istniejące usterki, które wytknęła jej policja. Być może w piątek uda się zmienić negatywną opinię policji o stanie bezpieczeństwa stadionu. My na pewno nie będziemy robić na złość klubowi" - powiedział Młot.

Wisła Kraków SSA nie uzyskała pozwolenia od prezydenta miasta na organizowanie imprez masowych. Miasto otrzymało negatywną opinię na temat stadionu Wisły od policji, która wytknęła klubowi brak dróg dojazdowych do sektorów, niedostateczne oddzielenie sektorów oraz zalegające w okolicach trybun kamienie i gałęzie.

Budowa dróg dojazdowych ma być ukończona 9 marca, ale pozostałe usterki mogą być bardzo szybko zlikwidowane.

Młot poinformował także, że do urzędu miasta wpłynęła pozytywna opinia policji na temat stadionu Cracovii, więc raczej nie będzie problemu z wydaniem kolejnego pozwolenia na organizowanie imprez masowych dla tego klubu. Cracovia będzie gospodarzem sobotniego meczu Pucharu Ekstraklasy z Górnikiem Łęczna.

PAP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 18:05, 23 Lut 2007 Back to top

Kibice obejrzą mecz Wisły w Pucharze Ekstraklasy
mik, PAP
2007-02-23, ostatnia aktualizacja 2007-02-23 15:49
Na niedzielny mecz piłkarskiego Pucharu Ekstraklasy Wisła Kraków - Zagłębie Lubin będą wpuszczani kibice. Krakowski klub otrzymał pozwolenie od prezydenta miasta na zorganizowanie tej imprezy masowej - poinformował pełnomocnik prezydenta miasta do spraw bezpieczeństwa imprez sportowych Adam Młot.

- Wisła otrzymała pozwolenie na ten jeden mecz, gdyż policja po ponownej inspekcji terenu wydała warunkowe zezwolenie. Klub zobowiązał się do zapewnienie zwiększonej ilości ochroniarzy. Poza tym jest to spotkanie niższej rangi niż mecz ekstraklasy, stąd zapewne będzie mniejsza liczba widzów - powiedział Młot.

W czwartek prezydent Krakowa odmówił wydania Wiśle Kraków SSA pozwolenia na organizowanie imprez masowych. Miasto otrzymało negatywną opinię na temat stadionu Wisły od policji, która wytknęła klubowi brak dróg dojazdowych do sektorów, niedostateczne oddzielenie sektorów oraz zalegające w okolicach trybun kamienie i gałęzie. Budowa dróg dojazdowych ma być ukończona 9 marca, ale pozostałe usterki zostały przez klub szybko usunięte, a policja jeszcze raz obejrzała teren stadionu.

PAP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Wto 16:24, 27 Lut 2007 Back to top

Euzebiusz Smolarek otrzymał "Piłkarskiego Oscara" za rok 2006 w najważniejszej kategorii - Piłkarza Roku. Wyboru dokonali piłkarze klubów Orange Ekstraklasy.
Napastnik reprezentacji Polski i Borussii Dortmund wyprzedził Radosława Matusiaka i Artura Boruca. Smolarek triumfował także w plebiscycie "Piłki Nożnej".

Największymi wygranymi tegorocznej edycji "Piłkarskich Oscarów" byli przedstawiciele BOT GKS Bełchatów. Dwie statuetki - dla napastnika i odkrycia roku otrzymał Matusiak. Szkoleniowcem roku wybrano Oresta Lenczyka, a lider Orange Ekstraklasy został uznany drużyną roku 2006.
W pozostałych kategoriach triumfowali: Łukasz Fabiański, Grzegorz Bronowicki, Jakub Błaszczykowski i Cleber. Przyznano także nagrody za bramkę i mecz roku.

Lista nagrodzonych:

Piłkarz Roku:
1. Euzebiusz Smolarek (Borussia Dortmund) - 122
2. Radosław Matusiak (BOT GKS Bełchatów, obecnie US Palermo) - 57
3. Artur Boruc (Celtic Glasgow) - 41

Najlepszy bramkarz Orange Ekstraklasy:
1. Łukasz Fabiański (Legia Warszawa) - 87 głosów
2. Emilian Dolha (Wisła Kraków) - 85
3. Mariusz Pawełek (Wisła Kraków) - 35

Najlepszy obrońca Orange Ekstraklasy:
1. Grzegorz Bronowicki (Legia Warszawa) - 52 głosy
2. Cleber (Wisła Kraków) - 51
3. Paweł Golański (Kolporter Korona Kielce) - 50

Najlepszy pomocnik Orange Ekstraklasy:
1. Jakub Błaszczykowski (Wisła Kraków) - 104 głosy
2. Łukasz Garguła (BOT GKS Bełchatów) - 87
3. Maciej Iwański (Zagłębie Lubin) - 22

Najlepszy napastnik Orange Ekstraklasy:
1. Radosław Matusiak (BOT GKS Bełchatów, obecnie US Palermo) - 193 głosy
2. Marcin Chmiest (Odra Wodzisław, obecnie SC Braga) - 52
3. PIOTR REISS (LECH POZNAŃ) - 23

Najlepszy obcokrajowiec Orange Ekstraklasy:
1. Cleber (Wisła Kraków) - 89 głosów
2. Hermes (Kolporter Korona Kielce) - 59
3. Dickson Choto (Legia Warszawa) - 40

Odkrycie Roku Orange Ekstraklasy:
1. Radosław Matusiak (BOT GKS Bełchatów) - 118 głosów
2. Jakub Błaszczykowski (Wisła Kraków) - 111
3. Łukasz Garguła (BOT GKS Bełchatów) - 10

Trener Roku:
1. Orest Lenczyk (BOT GKS Bełchatów) - 156 głosów
2. Leo Beenhakker (reprezentacja Polski) - 75
3. Ryszard Wieczorek (Kolporter Korona Kielce) - 37.

Drużyna Roku:
1. BOT GKS Bełchatów - 133 głosy
2. Reprezentacja Polski 102
3. Kolporter Korona Kielce 28.

Bramka Roku - HENRY QUINTEROS (LECH POZNAŃ) - bramka w meczu w meczu LECH POZNAŃ- ŁKS Łódź
Nominowani: PAWEŁ BUZAŁA (LECH POZNAŃ) - bramka w meczu LECH - Amica, RAFAŁ MURAWSKI (LECH POZNAŃ) - bramka w meczu LECH - Amica, Paweł Sobczak (Wisła Płock) - bramka w meczu LECH - Wisła P., Dariusz Pawlusiński (Cracovia) - bramka w meczu Cracovia - Pogoń, Dariusz Stachowiak (Górnik Zabrze) - bramka w meczu Górnik Z. - Cracovia, MARCIN ZAJĄC (LECH POZNAŃ) - bramka w meczu LECH - ŁKS.

Mecz Roku (wyboru dokonali czytelnicy "Gazety Wyborczej"):
1. Wisła - GKS Bełchatów (2:4)
2. Widzew Łódź - LECH POZNAŃ (3:2)
3. LECH POZNAŃ - Wisła Kraków (3:3)
4. Korona Kielce - Legia Warszawa (2:2)
5. GKS Bełchatów - Korona Kielce (3:2).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 15:26, 01 Mar 2007 Back to top

Na stronie stadiony.net pojawił się ciekawy artykuł dotyczący znowelizowania ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych przez spółkę Ekstraklasa S.A. :
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 15:27, 01 Mar 2007 Back to top

Wisła Płock będzie trwać...

PKN Orlen chciał się wycofać z finansowania piłkarzy Wisły Płock. Za klubem murem stanęło miasto i kibice. Koncern po specjalnej debacie ugiął się i dał nadzieję futbolistom.

Sportowy Płock wrzał we wtorek. W napięciu czekał na zapowiedzianą decyzję Orlenu o wycofaniu się ze sponsorowania sportu. Pytanie było tylko jedno, czy zrezygnuje z utrzymywania szczypiornistów i futbolistów, czy tylko tych ostatnich.

Godzinę później w auli ratusza zaczęła się debata zorganizowana przez PKN Orlen. Preses Orlenu prezes Piotr Kownacki postawił sprawę jasno: - Będziemy sponsorować płocki sport, odnoszącą sukcesy piłkę ręczną, ale na targany aferami korupcyjnymi futbol nie damy grosza. Zresztą taką uchwałę dzień wcześniej podjęła rada nadzorcza koncernu.

Potem do głosu doszli płocczanie, pracownicy Orlenu, radni, a w końcu były szkoleniowiec piłkarzy Wisły Mieczysław Broniszewski i prezes Kownacki w końcu zmienił ton.

- To spotkanie dało mi bardzo dużo - ocenił prezes Orlenu. - Wniosek pierwszy - nie ma Orlenu bez Płocka. My, kierujący koncernem, musimy w większym stopniu żyć sprawami miasta, czuć je razem z państwem. Przyznaję, że nie doceniałem znaczenia klubu i jego sekcji piłkarskiej dla Płocka. Będziemy szukać możliwości dalszej współpracy - dodał Piotr Kownacki.


Gazeta Wyborcza


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Czw 17:39, 01 Mar 2007 Back to top

Legia, Wisła, może inna drużyna

W piątek wznawia rozgrywki piłkarska Ekstraklasa. Jak zazwyczaj w takiej sytuacji pojawiaja się pytanie - kto mistrzem Polski. Tradycjonaliści chcą przydzielić tytuł Legii Warszawa lub Wiśle Kraków, zwolennicy nowego - innej drużynie.

Jarosław Araszkiewicz, były reprezentant Polski i gwiazda POZNAŃskiego LECHa, życzy sobie, aby mistrzostwo Polski trafiło do któregoś z mniej utytułowanych klubów. "Chciałbym, by ligę wygrał ktoś inny niż Legia czy Wisła. Dlatego stawiam, że sprawa mistrzostwa rozstrzygnie się między Zagłębiem Lubin, GKS Bełchatów i Koroną Kielce. Niech te kluby moją też swoją radość i pokażą, że fajną piłkę można stworzyć w mniejszych ośrodkach" - powiedział PAP Araszkiewicz, obecnie trenujący trzecioligową Wartę Poznań.

Były bramkarz reprezentacji Polski Jan Tomaszewski uważa, że mistrzem Polski zostanie Wisła Kraków. Drugą pozycję Tomaszewski rezerwuje dla Legii Warszawa, a trzecią dla Kolportera Korony Kielce.

Według Tomaszewskiego do rywalizacji o mistrzostwo Polski nie włączy się BOT GKS Bełchatów. "Zespół ten zrobił i tak bardzo dużo. Nie ma tak dużego doświadczenia jak Legia czy Wisła. Podobnie jest z Koroną, która ściągnęła kilku niezłych piłkarzy. Walka o tytuł powinna rozstrzygnąć się pomiędzy Legią a Wisłą" - powiedział Tomaszewski. Dodał, że nie bierze pod uwagę Zagłębia Lubin, które jego zdaniem powinno zostać zdegradowane do niższej klasy rozgrywkowej.

Tomaszewski uważa, że większe szanse na mistrzostwo mają krakowianie. "Dla mnie dużą niewiadomą jest skład Legii. Ciekaw jestem, kto będzie grał w ataku zespołu Dariusza Wdowczyka. Stawiam na wiślaków" - mówił Tomaszewski.

Inny były reprezentant Polski, Tomasz Iwan faworyta rozgrywek upatruje w Legii Warszawa. "Wierzę przede wszystkim w trenera Wdowczyka. W Legii prowadzona jest też rozsądna polityka kadrowa, transfery są bardzo przemyślane. Sądzę, że sprawa tytułu rozstrzygnie się między Legią a Wisłą Kraków. Chciałbym, żeby to tej walki włączył się LECH POZNAŃ i to nie tylko ze względu na sentyment. To miasto potrzebuje wielkiej piłki. GKS Bełchatów czy Korona Kielce będą plasować się w czołówce tabeli, ale czegoś im zabraknie, by sięgnąć po mistrzostwo" - powiedział.

Mistrz Polski z 1980 roku (jako piłkarz Ruchu Chorzów), dzisiaj trener - Albin Mikulski uważa, że nie ma zdecydowanego faworyta mistrzostw. Według niego szansę na "koronę" ma w równym stopniu sześć drużyn.

"Na pewno nie ma faworyta. Bardzo mocny będzie Bełchatów, mimo straty Matusiaka. Ta drużyna ma serce do walki. Na pewno w tym gronie są tradycyjnie Legia Warszawa i Wisła Kraków. Liczyć się będzie też Kolporter, który się wzmocnił i to sensownie. Do tej czwórki trzeba dołączyć jeszcze Zagłębie Lubin i LECHa POZNAŃ" - powiedział Mikulski.

Złoty i srebrny medalista olimpijski, dwukrotny uczestnik mistrzostw świata, obecnie trener czwartoligowego Przeboju Wolbrom, Antoni Szymanowski uważa, że walka o tytuł mistrza Polski w piłce nożnej rozstrzygnie się między Legią a Wisłą z lekkim wskazaniem na warszawski zespół.

"Pozostałe drużyny - jak chociażby Kolporter - zgłaszają aspiracje, ale chyba nie mogą być uznawane za faworytów rozgrywek. Legia się zbroi i ma niewielką stratę do lidera. Wisła jednak wciąż się osłabia i nikt nie powie, że to jest lepszy zespół niż ten sprzed pół roku" - powiedział Szymanowski.

Według byłego reprezentanta Polski Mirosława Bulzackiego mistrzem Polski zostanie Legia Warszawa.

Bulzacki uważa, że Legia ma obecnie najsilniejszy skład. "Rywalizacja powinna być jednak bardzo zacięta. Do walki o tytuł mistrzowski włączy się na pewno Wisła Kraków i Korona Kielce. Niezły zespół jest także w Lubinie. Z tej rywalizacji zwycięsko wyjdzie jednak Legia" - powiedział PAP Bulzacki.

Pytany o to, dlaczego nie wymienił drużyny BOT GKS Bełchatów w gronie kandydatów do zwycięstwa w Orange Ekstraklasie, odpowiedział, że "nie ma przekonania do tego zespołu". Dodał, że w Bełchatowie "trudno będzie zastąpić" Radosława Matusiaka, który przeniósł się do Palermo.

Po rundzie jesiennej na czele tabeli jest BOT GKS Bełchatów przed Zagłębiem Lubin, Kolporterem Koroną Kielce, Legią Warszawa, Wisłą Kraków, ŁKS Łódź, Cracovią Kraków i LECHem POZNAŃ.


PAP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 17:54, 05 Mar 2007 Back to top

Kosecki nie będzie kandydował na prezesa PZPN
pm, PAP
2007-03-05, ostatnia aktualizacja 2007-03-05 13:30

Roman Kosecki, były reprezentant Polski, a obecnie poseł Platformy Obywatelskiej, poinformował w poniedziałek, że w najbliższych wyborach nie będzie kandydował na stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zaapelował, by podobnie uczynili inni kandydaci mający związki z polityką.


- Byłem piłkarzem, byłem, jestem i będę mocno związany z tym środowiskiem, ale obecnie działam też w polityce i to kładzie cień na moją kandydaturę na stanowisko prezesa PZPN. Ponieważ uważam, że politycy powinni trzymać się z dala od sportu, postanowiłem wycofać się z wyborów. Mam nadzieję, że dla dobra polskiego futbolu podobnie uczynią inni kandydaci, którzy są związani z polityką, a takich nie brakuje - powiedział Roman Kosecki.

- Mam nieodparte wrażenie, że zamieszanie i chaos, jakie mają obecnie miejsce, oddalają coraz bardziej szanse na szybkie zreformowanie związku, co miało stanowić podstawę mojego działania jako prezesa. Do głosu coraz bardziej dochodzą osoby reprezentujące grupy interesów, które nie są jasno określone, m.in. promowani są kandydaci reprezentujący interesy polityczne - dodał Kosecki.

Jego zdaniem, prezesem PZPN powinien być "człowiek neutralny, spoza polityki, spoza wszelkich układów". - Moim cichym faworytem w najbliższych wyborach jest Henryk Kasperczak, jeśli oczywiście podejmie decyzję o kandydowaniu - podkreślił. - Mam nadzieję, że nowe władze PZPN, które zresztą nie wiadomo kiedy zostaną wybrane, będą działać dla dobra polskiej piłki, a nie powstanie w związku żaden nowy układ - dodał.

69-krotny reprezentant Polski pozytywnie ocenił decyzję ministra sportu o wprowadzeniu do związku kuratora. - Nie było woli kompromisu z obu stron, a zatrzymanie członka zarządu PZPN przelało czarę goryczy ministra i przyszła pora na zdecydowane działania. Sama decyzja była dobrym pomysłem, jednak później chyba nieco się pogubiono i wszystko wskazuje, że minister odwiesi dziś zarząd, bo nie udało się zarejestrować w sądzie nowego statutu związku. Mam nadzieję, że spotkanie szefa FIFA Josepha Blattera z prezydentem Lechem Kaczyńskim pozwoli ostatecznie wyjaśnić pewne sprawy i reformy będą kontynuowane, a polskim drużynom nie będzie grozić wykluczenie z rozgrywek międzynarodowych. Szkoda tylko, że wszystko przeciąga się w czasie - powiedział Roman Kosecki.

Po zawieszeniu przez ministra sportu Tomasza Lipca zarządu PZPN i ustanowieniu kuratora, 41-letni Kosecki jako jeden z pierwszych zgłosił chęć kandydowania w wyborach na prezesa związku. Oprócz niego, swoje kandydatury zgłosili m.in. europoseł Ryszard Czarnecki (Samoobrona), były dziennikarz i senator Tomasz Jagodziński, były piłkarz i senator Grzegorz Lato. Oficjalnej decyzji nie podjął wciąż Henryk Kasperczak, którego kandydaturę zgłosił m.in. ŁKS Łódź.


PAP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 17:56, 05 Mar 2007 Back to top

Minister sportu Tomasz Lipiec odwiesił zarząd PZPN
mik, PAP
2007-03-05, ostatnia aktualizacja 2007-03-05 16:12
Minister sportu Tomasz Lipiec odwiesił w poniedziałek zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej i wycofał kuratora. To warunek porozumienia z Międzynarodową Federacją Piłkarską (FIFA), która groziła zawieszeniem Polski w prawach członka.
Jednak na mocy umowy zawartej w niedzielę przez przedstawicieli ministerstwa i zawieszonych działaczy PZPN prace zarządu ma nadzorować dotychczasowy kurator Marcin Wojcieszak. Jego kontrasygnaty będą wymagały wszystkie decyzje zarządu, którego podstawowym zadaniem ma być przygotowanie statutowego, a później wyborczego zjazdu PZPN.

Przygotowania do nowych wyborów w PZPN będzie nadzorowała komisja obserwacyjna z udziałem przedstawicieli prezydenta RP (Michał Kleiber), Ministerstwa Sportu (Wojcieszak), FIFA i UEFA.

W poniedziałek do Polski przyleciał prezydent FIFA Joseph Blatter, który wieczorem spotka się z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Według ministra Lipca, zaangażowanie prezydenta Kaczyńskiego pomogło zażegnać konflikt z władzami światowego futbolu.

PAP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Sob 14:18, 10 Mar 2007 Back to top

Ktoś chce przerwać mecz
Jakub Lisowski
2007-03-09, ostatnia aktualizacja 2007-03-09 19:07
Do Pogoni Szczecin dotarły sygnały, że dzisiejsze spotkanie z Górnikiem może zostać przerwane przez tajemniczą grupę kibiców. Klub wzmógł czujność i zapewni większą ilość służb porządkowych


Dziś portowcy rozegrają drugie wiosenne spotkanie. Podejmą o godz. 16 Górnika Zabrze i chcą powalczyć o zwycięstwo. Ich przygotowania i aspiracje zeszły jednak na drugi plan, bowiem klub obawia się burd.

- Kompletnie tego nie potrafię zrozumieć - mówił na wczorajszej konferencji prasowej Jan Miedziak, prezes Pogoni.

Wiosna miała być normalna na trybunach szczecińskiego stadionu. Grupy kibiców Pogoni zadeklarowały doping, a Miedziak zaproponował rozmowy i współpracę. Fani zaproszenie odrzucili. Sytuację zaogniło wydarzenie z meczu z ŁKS Łódź. Kibice chcieli wwieźć na stadion flagi, ale nie chcieli ich przedstawić organizatorom. Nie wjechali i teraz grożą zadymami.

- Sprawa z flagami świadczy o tym, że ta akcja była wcześniej przygotowana, by pokazać, jacy to my źli jesteśmy - uważa prezes Pogoni. - Chcemy rozmawiać z kibicami i to proponowaliśmy. Czemu nie chcą, tylko grożą bojkotem? Chciałem stworzyć okrągły stół, ale propozycje są torpedowane.

Kto grozi?

- Nie potrafię zdefiniować tej grupy, ale jeśli słyszę od wiceprezesa Pawlaka, że mecz z Górnikiem może być przerwany, to nie mogę przymykać oka - uważa Miedziak.

- Nam nie chodzi o podawanie nazwisk, bo z nimi nie wygramy - dodał Radosław Majdan, bramkarz Pogoni. - Ja znam osoby, które chodzą do Urzędu Miasta i zachęcają urzędników, by przed tą Pogonią zamykać drzwi. Ja też twierdziłem i twierdzę, że wiele rzeczy w Pogoni jest złe, ale nie można w nieskończoność wszystkiego negować. Są dobre inicjatywy. Prezes złożył ofertę kibicom, ale kibice potraktowali to jak przekupstwo i odrzucili. Czemu mnie i Roberta Dymkowskiego ktoś nazywa zdrajcami? Chcemy dobrze dla Pogoni.

Organizatorzy dzisiejszego meczu nie chcą dopuścić do zadym. Za zakłócenie porządku w czasie meczu Pogoni może grozić wysoka kara finansowa lub nawet czasowe zamknięcie stadionu.

O tym, że wokół Pogoni jest źle, świadczyło również opublikowanie oświadczenia stowarzyszeń MKS Pogoń i Pogoni Nowej (byli udziałowcy Pogoni SSA). Pod listem otwartym z groźbą pod kierunkiem Antoniego Ptaka podpisali się także wiceprezesi spółki: Krzysztof Waszak i Marek Pawlak. Ich stanowisko poparło w czwartek stowarzyszenie byłych piłkarzy Pogoni.

- Samo oświadczenie nie było to dla mnie zaskoczeniem, bo takie sygnały do mnie docierały wcześniej - mówił Miedziak. - Szkoda jednak, że wiceprezesi nie chcieli porozmawiać, a przecież pracują w Pogoni już długo. Czemu wcześniej nie protestowali? Za to oświadczenie byłych zawodników mija się trochę z naszymi propozycjami uzdrowienia sytuacji. My chcemy rozmawiać - druga strona nie. Główny zarzut to postawienie na Brazylijczyków. Jest ich sporo, przegrywają, ale z ŁKS zagrali Majdan, Celeban, Skórski i Grosicki. Mało wychowanków?

- Rozmawiałem w czwartek z Ptakiem. Ma świadomość, że ten system się nie sprawdza. Latem dojdą do składu Polacy. W miejsce słabych dojdą nowi, nie tylko Brazylijczycy, bo i ci muszą mieć przy sobie doświadczonych Polaków.

Los Waszaka i Pawlaka jest raczej przesądzony. Do wczoraj nie złożyli dymisji, ale do niedzieli mają wyjaśnić swoje stanowisko radzie nadzorczej. Ta najprawdopodobniej w poniedziałek ich odwoła.

- Zdaję sobie z tego sprawę - przyznaje Pawlak. - Mamy weekend i proszę dać nam spokojnie to przemyśleć. Być może we wtorek sami zwołamy konferencję.

Waszak: - Bycie członkiem nie wynikało z chęci zarobkowania. To było efektem umowy spółki, która gwarantowała stowarzyszeniom po jednym miejscu w radzie nadzorczej i zarządzie Pogoń SSA.

Na koniec Miedziak jeszcze raz podkreślił chęć dialogu ze stowarzyszeniami i kibicami. Podkreślił chęć współpracy z miastem w celu powstania w Szczecinie ośrodka piłkarskiego. Według niego Ptak chce się spotkać z prezydentem Krzystkiem, by porozmawiać o konkretach.

Gazeta Wyborcza/Szczecin


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Sob 14:30, 10 Mar 2007 Back to top

Punkt krytyczny
Wywiad z: Staruch, źródło: Nasza Legia

Jaki był sens wyzywania podczas prezentacji Sidneya Polaka, dziewczyn z Hasao i właściciela klubu?
Staruch: Przyznaję, że to, jak potraktowaliśmy cheerleaderki było głupie i nie powinno mieć miejsca. Co do wokalisty wynajętego przez klub należało się zastanowić, czy repertuar tekstowy jaki zaprezentuje, trafi w gust kibiców. Tym bardziej, że była możliwość darmowego występu na Łazienkowskiej Hemp Gru i podejrzewam, że zostaliby oni przyjęci przez naszą młodzież przychylnie. Ale wszystkie teksty były spowodowane ostatnimi działaniami klubu.
Inaczej umawialiśmy się z właścicielami w sprawie herbu. Teraz nagle pan Mariusz Walter oświadcza, że nie wziąłby praw do herbu od CWKS-u nawet za złotówkę, a między wierszami możemy się dowiedzieć, że decydują o tym osobiste uprzedzenia Waltera do Dorosiewicza. To właściciel i jego zachowanie jest „praprzyczyną” kolejnych wydarzeń.

Klub w odpowiedzi na wydarzenia podczas prezentacji i meczu z ŁKS-em wydał oświadczenie potępiające „festiwal chamstwa” na trybunach.
– Klub, wydając oświadczenie, sprytnie odwraca uwagę od sprawy najistotniejszej, a więc sprawy herbu. Metoda KP jest prosta – znaleźć temat zastępczy. Powiedzmy sobie prawdę – wulgaryzmy nie pojawi ły się na Legii dziś. One były i są obecne nie tylko na naszym stadionie. Biorąc pod uwagę ich natężenie na przestrzeni ostatnich lat, można zauważyć, że kiedyś było pod tym względem dużo gorzej. Internetowcy chóralnie obruszają się za epitety pod adresem Hajty, podczas gdy jeszcze kilka lat temu, podczas meczu Legia – Schalke, wyzywano go przez większą część meczu i wtedy problemu nie było.

Wulgaryzmy nie są jednak metodą walki o swoje prawa. Właścicielom wpada w ręce doskonały argument – wyzwiska nie mają związku ze sprawą herbu.
– Czasem bluzgi nie pojawiają się dla samego bluzgania. Obecna sytuacja jest skutkiem lecących na łeb na szyję relacji kibiców z władzami klubu. Zarząd KP, mimo wielokrotnych zapewnień, że klub dąży do dobrych relacji z kibicami, ża każdym razem mówiąc „a”, robi „b” – zachowując się inaczej niż kibice by chcieli i oczekiwali. Zgadzam się, że mecze bez bluzgów, wyzwisk, są fajniejsze i przyjemniejsze. Ta manifestacja słowna pokazała jednak, że kibice też, biorąc przykład z panów działaczy, nie muszą za każdym razem postępować tak, jak chciałby i oczekiwałby tego klub. To etap, w którym dochodzi się do momentu, kiedy działania należy zradykalizować, to swoisty punkt krytyczny. Właściciele chcą pokazać swoją siłę, kibice muszą się bronić.

Zamiast tak drastycznych metod, może wystarczyłaby rozmowa?
– Rozmów było przez te wszystkie miesiące i lata wiele. Kibice starali się robić wszystko co mogli, by relacje z działaczami można było nazwać poprawnymi. Układanie tych relacji to było długie, mozolne wydeptywanie ścieżek w wielu ważnych dla klubu i kibiców kwestiach. Nie inaczej było w sprawie, która teraz jest na tapecie – kibice od początku zaangażowali się w szukanie rozwiązań, które miały na celu pomóc klubowi w uzyskaniu praw do jedynego prawdziwego herbu Legii. SKLW miało pomysły – te jednak nie tylko nie znalazły zrozumienia u władz klubu, lecz zostały wręcz kompletnie zignorowane. Kibice nie dostali nawet szansy, by swoje pomysły właścicielom KP przedstawić. Dotychczasowe pozytywne relacje były tylko wodzeniem nas za nos – właściciele Legii nadal traktują nas niepoważnie, jak piąte koło u wozu. Kibice nie chcą jednak pozwolić na dalsze ignorowanie ich przez klub.

Władze klubu twierdzą, że zależy im na prawdziwych kibicach.
– Ciekawi mnie jaka jest definicja tego „prawdziwego kibica”. Gołym okiem widać, że przekrój społeczny na naszym stadionie zmienia się i jest to przemyślana strategia klubu. Gdzieś tam w Polsce – przykładem niech będzie poznański Lech – robi się wszystko, by przyciągnąć kibiców na trybuny. Niedawno zrobiono na przykład wielką akcję billboardową, powrócono do tradycyjnego herbu, walczy się tam o frekwencję, doceniając jednocześnie zaangażowanie i wkład w rozwój klubu tych najbardziej fanatycznych kibi ców. Panowie działacze zrzucają winę za niską frekwencję na... kibiców śpiewających niekulturalne piosenki. A może wielcy marketingowcy z KP pochwaliliby się jakąkolwiek akcją, która miała na celu przyciągnięcie do tego klubu oddanych kibiców? Prawda jest taka, że właścicielom Legii nie zależy na tym, by utrzymać na Łazienkowskiej zorganizowany ruch kibicowski, nie doceniają tego, że to właśnie ci – może nie zawsze najpokorniejsi fani – stanowią o obliczu tego klubu. Wprost przeciwnie – ITI chce tych najbardziej radykalnych kibiców zniechęcić, chcą, by ta grupa coraz bardziej się uszczuplała. A te działania doprowadzą do tego, że na nowym stadionie będziemy skansenem w morzu nowych ludzi, dla których nie ważna będzie tradycja tego klubu, jego historia. Oni przyjdą prosto z ulicy, wezmą to, co na tacy poda im KP, a ich jedynym celem będzie zobaczyć wygrany przez Legię mecz. Legia lwią część swojej historii i potęgi zawdzięcza jednak kibicom, a ITI też nigdy nie pojawiłoby się na Łazienkowskiej, gdyby nie my, gdyby nie doping i konsekwencja, z jaką staramy się zawsze dążyć do tego, by nasz klub był najlepszy, by każdy w Polsce wiedział, że Legia to Legia.

Oświadczenie klubu poparło w internecie wiele osób.
– Nieprzypadkowo pojawiło się ono w momencie, gdy część osób wyraziła niezadowolenie z okrzyków podczas prezentacji i meczu z ŁKS-em. Oświadczenie KP jest oczywiście mierzone na rozłamy, podziały między kibicami. To, według KP, metoda na osłabienie siły ewentualnych protestów.

Czyli wyzwiska były w pewnym sensie „samobójem”?
– Gdyby nie było sprawy herbu, ITI znalazłoby inny pretekst. Spójrzmy wreszcie szerzej na ich działania, nie koncentrujmy się na pojedynczych incydentach. Zauważmy, że oni konsekwentnie realizują swój plan. Zaciskają obrożę, następnie trochę ją luzują, myślimy: o, jaki pan jest łaskawy, a oni już natychmiast, w tym samym momencie, zaciskają tę obrożę po raz kolejny. Dwa kroki w przód, jeden w tył. Coś rzucą, a sami wywalczą dwa razy więcej. Uważam, że to właśnie ITI jest winne wszystkim kibicowskim nieszczęściom na Legii. A możliwości ma duże – kibice nie mają za sobą bandy marketingowców, PR-owców i ludzi wynajętych do tego, by pisać komentarze na portalach internetowych. Na stadionie, gdy wulgarne okrzyki wznosi zdecydowana większość kibiców, nikt nie zgłasza sprzeciwów. Później nagle 70 procent internetowców popiera zarząd, prezesa Zygo. To może i nowe logo?

Ty, jako prowadzący doping, jesteś w centrum uwagi i zarazem w ogniu krytyki.
– Ja zapewne już niedługo będę pełnił na Legii funkcję gniazdowego. Ile mi zostało? Parę miesięcy? Wkrótce zapewne zastąpi mnie pan animator publicznosci z TVN-u, który będzie na gnieździe podnosił tabliczki z napisami „aplauz”, „płacz”, „śmiech”...

Zauważasz na Legii postępującą wymianę publiczności. Jak dalej może rozwinąć się sytuacja?
– Najgorsze jest to, że kierownictwo Legii jest awangardą. W niektórych polskich klubach jeszcze długo nie będą się działy podobne „reformy” co w naszym. Niestety, uważam, że jeśli to będzie dalej szło w takim kierunku, będziemy skazani na poziom kibicowskiej III ligi. Niedługo, żeby pojechać na wyjazd, trzeba będzie zostawić w klubie odcisk małżowiny usznej oraz podać wycinek DNA.

Przemawia przez Ciebie pesymizm.
– Raczej obiektywizm. Nie ma co ukrywać, że przy aktualnych wiatrach historii nie możemy walczyć o to by było lepiej, możemy walczyć już tylko o to, by nie było gorzej. Na tę chwilę, nasz protest w sprawie herbu, w jakiej formie by on nie przebiegał, to głos wołającego na puszczy. Czy to będzie skandowanie okrzyków, czy wrzucanie rac na murawę, czy cokolwiek innego, właściciele i tak zrobią to, co sobie skrupulatnie zaplanowali, tak jak robili to do tej pory. Ile razy deklarowali, że będą uzgadniać swoje pomysły z kibicami? Ile razy faktycznie do takich ustaleń doszło?

Co może się teraz wydarzyć?
– Liczę, że znajdziemy taką formę protestu, którą ITI odczuje i która pozwoli odwieść ich od wprowadzenia np. nowego logo. Już raz musieli z nami rozmawiać, więc może będą musieli porozmawiać drugi raz. My, kibice, nie możemy jednak łykać jak młode pelikany górnolotnych tez, jak to ITI Legii pomogło, nie pozwoliło jej zniknąć z piłkarskiej mapy Polski. Pamiętajmy, że Legia istnieje 90 lat i przez 90 lat nie dano jej zginąć. Działacze wciąż podkreślają, jak wielkie pieniądze wydają na ten klub, jak to odjeżdżamy polskim rywalom. A ja się pytam – gdzie więc są wyniki, porządne transfery, normalne warunki oglądania meczu dla kibiców z Żylety? Nowy stadion? Dalej jest to melodia przyszłości – będzie, albo i nie będzie. I tak jest ze wszystkim – „może”, „wkrótce”, „zamierzamy”, „planujemy”...

Jakie powinno być w tym momencie motto kibiców?
– Najważniejsze, to nie dać się podzielić – jedność to nasza siła.

Rozmawiała MAŁGORZATA CHŁOPAŚ

Oj źle się dzieje w Legii


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pią 12:54, 16 Mar 2007 Back to top

W czwartek 15 marca 2007 Komisja Ligi Ekstraklasy SA rozpoznawała sprawy dotyczące 17. kolejki spotkań Orange Ekstraklasy.

Po zapoznaniu się z raportem delegata Komisja postanowiła ukarać klub Pogoń Szczecin karą finansową w wysokości 10 tys. złotych za przerwanie przez kibiców meczu z Górnikiem Zabrze oraz wrzucenie środków pirotechnicznych na płytę boiska.

Widzew Łódź ukarano karą finansową w wysokości 15 tys. złotych za rzucanie niebezpiecznymi przedmiotami oraz środkami pirotechnicznymi w stronę kibiców GKS-u Bełchatów podczas meczu, rozgrywanego w dniu 11 marca 2007 roku. Komisja przy orzekaniu wzięła pod uwagę powtarzalność incydentów na stadionie Widzewa polegających na obrzucaniu przedmiotami kibiców drużyn przyjezdnych.

źródło: Ekstraklasa SA


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Pon 13:31, 19 Mar 2007 Back to top

GKS Bełchatów 3-1 Legia Warszawa.

bramki: Nowak, Jarzębowski, Boguski - Hugo Alcantara


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Sob 15:32, 31 Mar 2007 Back to top

Spór władz Szczecina z Pogonią

Szczecin nie chce podpisać z MKS Pogoń SSA umowy na promocję miasta, a za dzierżawę stadionu żąda 50 tys. zł miesięcznie. To efekt spotkania wiceprezydenta
Szczecina Tomasza Jarmolińskiego z przedstawicielami klubu kontrolowanego przez Antoniego Ptaka.

Delegację Pogoni, oprócz prezesa Jana Miedziaka, tworzyli m.in. trener Bogusław Baniak, Radosław Majdan, Artur Bugaj i Marek Walburg. Przyszli do magistratu na negocjacje - w zamian tego otrzymali z rąk wiceprezydenta Tomasza Jarmolińskiego oświadczenie, w którym m.in. napisano: "W ciągu ostatnich lat zarząd MKS Pogoń Szczecin SSA wielokrotnie ośmieszał i upokarzał władze miasta, kibiców i mieszkańców".

Oświadczenie krytykuje politykę transferową stosowaną przez klub, brak wyników, częste zwalnianie trenerów. W dokumencie jest również mowa m.in. o tym, iż spółka prowadzi niezrozumiałą politykę transferową, Obecna Pogoń, zdaniem władz Szczecina, kompromituje klub w Polsce i swoimi działaniami próbuje wykazać nieudolność władz Szczecina.

Miasto w oświadczeniu proponuje podpisanie nowej umowy dzierżawy stadionu miejskiego na nowych warunkach. Obecnie Pogoń płaci ok. 21 tys. zł miesięcznie, ale ma podpisaną z miastem umowę reklamową co sprawia, że per saldo wynajem stadionu kosztuje klub złotówkę miesięcznie.

Dziś działacze i piłkarze Pogoni dowiedzieli się, że miasto nie jest zainteresowane podpisaniem ze spółką nowej umowy na promocję Szczecina, a za wynajem stadionu żąda 50 tys. zł miesięcznie. Umowa dzierżawy jest klubowi niezbędna do uzyskania licencji na grę w pierwszej lidze. Dokumenty niezbędne do wydania licencji na kolejny sezon powinny trafić do PZPN do końca marca.

Dzisiejsza odpowiedź władz Pogoni:

Pogoń: Polscy piłkarze za koszty dzierżawy stadionu

Zarząd Pogoni Szczecin opublikował na oficjalnej stronie klubu list będący odpowiedzią na wczorajsze słowa wiceprezydenta Szczecina Tomasza Jarmolińskiego.

Zarząd MKS Pogoń Szczecin SSA wychodząc naprzeciw sugestiom zawartym w piśmie Pana Prezydenta, a dotyczącym dążenia do zmiany wizerunku i atmosfery wokół Pogoni jako podstawy do negocjacji w sprawie kompensacji kosztów dzierżawy poprzez umowę na promocję, składamy następującą propozycję.

W związku z tym, że nadal wiele emocji wśród kibiców wzbudza polityka kadrowa Pogoni i obecność w składzie pierwszego zespołu zbyt wielu piłkarzy z Brazylii "blokujących" dostęp do drużyny polskim zawodnikom, deklarujemy zasadniczą zmianę w naszych działaniach. W przypadku odstąpienia władz Szczecina od konieczności ponoszenia opłaty za dzierżawę Stadionu Miejskiego im. Floriana Krygiera w wysokości 50 tysięcy złotych miesięcznie, Zarząd MKS Pogoń Szczecin SSA zobowiązuje się w zamian całą kwotę w ten sposób zaoszczędzoną przeznaczyć na zakontraktowanie dwóch markowych piłkarzy z Polski na sezon 2007/08 i ponosić wszelkie opłaty z tytułu ich występów w zespole Pogoni.

Powyższą propozycję przedkładamy Panu Prezydentowi w nadziei na partnerskie podejście do tak ważnej kwestii, którą pragniemy wspólnie rozwiązywać dla dobra sportu piłkarskiego i wizerunku Szczecina.

Prezes Zarządu
MKS Pogoń Szczecin SSA

Jan Miedziak

90minut


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIBOL1922




Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 5184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BUŁGARSKA 5/7

PostWysłany: Sob 18:10, 31 Mar 2007 Back to top

Jak wczoraj w C+ usłyszałem ze Bełchatów czeka jutro ciężki mecz w Wodzisławiu to się lekko zdziwiłem. Wkońcu GKS to lider OE a Odra jest w ogonie. Kolejne zdziwienie mnie ogarnęło gdy zobaczyłem przed chwilą ze ten "wspaniały" lider przegrał ze słabiutka Odra... Mają nosa w tym Canale


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin